Prof. Krasnodębski: To nie Macierewicz jest szalony
"Rzeczą oczywistą, skandaliczną i niedopuszczaną jest sposób traktowania śledztwa przez władze polskie".
- To nie Antoni Macierewicz jest szalony, szaleni są ci inni, którzy fanatycznie, idąc w zaparte nie są w stanie uznać rzeczy ewidentnych — mówi w rozmowie ze Stefczyk.info prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog, kandydat PiS do PE.
W jego ocenie w sprawie smoleńskiej błędy i zaniedbania nie mogą budzić wątpliwości.
- Pomijając bezpośrednie przyczyny katastrofy, które wciąż są badane przez ekspertów, rzeczą oczywistą, skandaliczną i niedopuszczaną jest sposób traktowania śledztwa przez władze polskie. Mamy całkowite demonstrowanie bezsilności wobec Rosji. Kolejną rzeczą niedopuszczalną i godną kary jest granie przeciwko własnemu Prezydentowi z mocarstwem, które wiadomo jakie jest. Nie jest nam przyjazne. To są rzeczy ewidentne — wskazuje, zaznaczając, że „jeśli ktoś się uważa za człowieka cywilizowanego, za europejczyka, za człowieka, który uznaje pewne standardy za oczywiste w życiu publiczne, to nie może mieć wątpliwości”.
Odnosząc się do podziału, jaki widoczny jest w Polsce ws. tragedii z 10 kwietnia Krasnodębski wskazuje: - Mamy do czynienia z dwoma Polskami. Jest ta Polska bardzo tradycyjna, wierna wartościom. Do tej Polski należą ci ludzie, którzy nie odrzucają rozumu.
KL