POWRÓT DO ŹRÓDEŁ
- Film „Smoleńsk”, podobnie jak „Człowiek z marmuru”, pozwoli odpowiedzieć na pytanie, dlaczego są tematy, o których nie można mówić, nie można robić filmów. To ma być powrót do źródeł – o kulisach produkcji filmu „Smoleńsk” mówi reżyser powstającego projektu, Antoni Krauze.
W rozmowie z braćmi Karnowskimi reżyser odnosi się m.in. do emocji, jakie wywołała zapowiedź powstania filmu. Antoni Krauza zaznacza: „Widzę to optymistycznie. To, co czasami nazywamy klimatem społecznym, atmosferą wokół przedsięwzięcia, zmienia się w dobrą stronę. Coś dociera do Polaków, przedziera się przez tę oficjalną, w mojej ocenie nieprawdziwą, narrację. Nawet ludzie stojący z boku mają coraz więcej wątpliwości, coraz jaśniej widzą, że to nie było tak, jak jest przedstawiane w oficjalnej wersji. To rodzi głód prawdy, zapotrzebowanie na nowe informacje, na nowe inicjatywy”.
Reżyser odpowiada także na pytania dotyczące obsady filmu. - Wiemy już, że Ewa Dałkowska zagra śp. Marię Kaczyńską, a Lech Łotocki – śp. Lecha Kaczyńskiego. Tak, i jestem z tych wyborów bardzo zadowolony. Wiem, że mam do czynienia z aktorami o wielkich możliwościach. Na dodatek Ewa Dałkowska była osobiście bardzo z parą prezydencką związana, co dodaje temu dodatkowy kontekst. Halina Łabonarska wcieli się w postać matki głównej bohaterki, dziennikarki, a Maciej Góraj – jej ojca - przypomina Antoni Krauze.
Kulisy powstającego właśnie filmu „Smoleńsk” zdradza na łamach najnowszego numeru tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 13 stycznia br., także w formie e-wydania. Tygodnik „wSieci” jest też dostępny w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.