Polskie wigilie
- To właśnie jest najgłębszy sens także polskich Wigilii, przypominać, że jest nadzieja, że nie wolno załamywać rąk - o nieprzerwanym trwaniu świętych polskich tradycji pisze prof. Andrzej Nowak w najnowszym numerze „wSieci Historii”.
- Wigilia to najpierw czuwanie – to właśnie znaczy w swym łacińskim źródłosłowie. Czuwanie i modlitwa, które przygotować nas mają na wielkie święto. Boże Narodzenie, święto najpogodniejsze w liturgicznym kalendarzu naszej wiary, skupia nas w rodzinnym kręgu. Skupia, ale nie zamyka. Spotykamy się razem, bo w rodzinie z Nazaretu, w urodzinach w Betlejem odnajdujemy także głębszy sens naszej rodzinnej bliskości, rozjaśnia go światło tych narodzin, dostrzegamy w nim wciąż od nowa urok dzieciństwa, błogosławionego przez rodziców. W tym rodzinnym kręgu odnawiamy naszą nadzieję i odrzucamy pokusę beznadziejności, którą podsuwa nam zbyt długo trwająca noc - podkreśla prof. Andrzej Nowak.
Przypomina, że: „O tym wszystkim najcudowniej opowiadają słowa „Pieśni o Narodzeniu Pańskim”. „Bóg się rodzi, moc truchleje…”. Te słowa zapisane przez Franciszka Karpińskiego w jego zbiorze „Pieśni nabożnych”, niesione nutą dostojnego poloneza, zabrzmiały po raz pierwszy w Wigilię Bożego Narodzenia roku 1792 w kościele farnym w Białymstoku”.
Więcej o spotkaniu polskości z Wigilią Bożego Narodzenia i wracającej podczas każdej Wigilii nadziei pisze prof. Andrzej Nowak w najnowszym wydaniu miesięcznika „wSieci Historii”, w sprzedaży od 21 listopada br., także w formie e-wydania oraz w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie-sieci-historii.html.