Polityka bez prądu
- Tym razem jeszcze uniknęliśmy katastrofy. Jeżeli jednak nie uporamy się z modernizacją naszego systemu energetycznego, to za kilka lat blackout może nam mocno utrudnić życie. W 2016 r. z krajowego systemu energetycznego wypadnie ok. 3000 MW mocy – pisze Teresa Wójcik na łamach nowego wydania tygodnika „wSieci”.
- Setki tysięcy ludzi uwięzionych w wagonach metra i kolei, w biurowcach, na drogach i ulicach oraz w domach. Ciemno, żadnej możliwości ucieczki. Komórki milczą, bo wprawdzie są na baterie, ale operatorzy nie pracują bez zasilania z sieci. Szok. […] Nie pracują handel (towar powoli się rozmraża, będzie do wyrzucenia) i usługi. Dramat w szpitalach, wprawdzie bloki operacyjne i OIOM-y mają własne zasilanie, ale zwykłe sale szpitalne, ambulatoria nie mogą na to liczyć. W izbach przyjęć palą się świece, i dobrze, bo ofiar wypadków, zachorowań, bandyckich napadów jest więcej niż zwykle – taki scenariusz rysuje autorka artykułu w przypadku totalnej awarii energetycznej – balckoutu. Pisze, że to jest realny problem, a w jego obliczu stanęły już całe Włochy w 2003 r. z powodu uszkodzenia w czasie burzy linii przesyłowej czy w tym samym roku część Wschodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych i Kanady w wyniku przeciążenia sieci. W Polsce 10 sierpnia bieżącego roku 20. najwyższy poziom zasilania spowodował, że sztab antykryzysowy zastanawiał się nad wprowadzeniem rotacyjnego wyłączania prądu. - Sztab i premier byli zgodni: winien jest upał. Pobór energii przekracza wydolność systemu. Ale jeśli tak, to wystarczyłoby zwiększyć import, np. z Niemiec, gdzie przy tej pogodzie elektrownie solarne dają zapewne ogromną nadwyżkę. Zaimportowaliśmy trochę energii ze Szwecji, z Czech i ze Słowacji. Z Niemiec nie, bo brak odpowiednich sieciowych połączeń transgranicznych, właśnie z Niemcami. Autorka wyjaśnia także przyczyny tej sytuacji energetycznej: Ale o dziwo już wieczorem tego samego dnia okazało się, że nie jest tak źle. PGE GiEK SA, w której skład wchodzi Elektrownia Bełchatów, poinformowała, że w niedzielę 9 sierpnia trzeba było wyłączyć z ruchu trzy wielkie bloki z powodu tajemniczej awarii, która nie miała „nic wspólnego z upałem”. […] Potem wyszło na jaw, że wyłączone z ruchu były też bloki innych elektrowni, i to nie z powodów planowanych remontów.
Teresa Wójcik zwraca uwagę na to, że jeżeli […] - groził Polsce deficyt mocy podczas obecnej upalnej pogody, to wyłącznie z winy polityków koalicji PO-PSL, odpowiedzialnych za gospodarkę, i ich kolegów zarządzających energetyką. Deficyt wynika niemal wyłącznie z zastoju inwestycyjnego w tym sektorze. […] Drugim czynnikiem prowadzącym do blackoutu jest fatalny stan sieci przesyłowych, szczególnie sieci wysokiego napięcia. Większość pochodzi z lat 70. Ale trudno o inwestycje, gdy przez trzy lata koalicja nie przygotowała nowelizacji prawa energetycznego w części dotyczącej inwestowania i modernizowania strategicznych linii przesyłowych.
Więcej o problemie niedoinwestowanej energetyki w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 17 sierpnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.