Plusów i minusów obecności w UE jest wiele
Sprawa obecności Polski w Unii nie jest wcale jednoznaczna, jest wieloznaczna i tak należy ją pokazywać – mówi portalowi Stefczyk.info prof. Witold Kieżun.
Pytany o negatywne strony obecności polski w Unii wskazuje, że „można znaleźć cały szereg przykładów na ograniczanie przez Unię rozwoju, stwarzanie konkretnych trudności”.
„Wystarczy przypomnieć o sprawie emisji CO2. Jest cały szereg przepisów, które dla Polski są niekorzystne. Trzeba również pamiętać, że Bruksela rości sobie coraz więcej praw związanych ze sprawami obyczajowymi i sytuacją w krajach członkowskich. To zły kierunek. Państwa członkowskie powinny mieć wyłączne prawo kształtowania swojej kultury i obyczajowości. Tymczasem ataki na kulturę chrześcijańską, religię płynął z Unii Europejskiej. Pomysł naciskania na państwa członkowskie są bardzo silne” - tłumaczy ekonomista.
Dodaje, że „sytuacja nie jest więc komfortowa, ale nie mamy innego wyjścia”. „Zbyt mało odczuwamy skalę zagrożenia, które jest w mojej ocenie bardzo wysokie. Wyjść z Unii nie możemy, choć obecność nasza w niej ma również gorsze strony. Zarówno plusów jak i minusów jest wiele” - tłumaczy prof. Kieżun.