Pisarz, o którego upomniały się dwa narody

- Z rozmów ze znajomymi oraz nieznajomymi Anglikami wynika, że zawłaszczyli sobie Józefa Konrada Korzeniowskiego pod nazwiskiem Joseph Conrad dokumentnie – a wielu z nich nie ma pojęcia o jego polskim pochodzeniu. Są za to bardzo ze swego stanu posiadania dumni – pisze Elżbieta Królikowska-Avis.

Na łamach najnowszego numeru „wSieci Historii” publicystka pyta: „czy to nie gorzki paradoks, że o szczegółach życia wielkiego pisarza, do którego przyznają się dwie literatury – polska i angielska – wiadomo stosunkowo niewiele? Mówię o drobiazgach życia prywatnego, kolejnych adresach, jak wyglądał jego dzień powszedni. O etapie polskim, epizodzie francuskim, a zwłaszcza – co jest już zdumiewające – o angielskim etapie jego życia”. Jak sama przyznaje: „niewiele napotkałam źródeł – może prócz wspomnień synów, Borysa i Johna – które przynosiłyby jakieś konkretne i rzeczowe materiały faktograficzne, by odpowiedzieć na pytanie, jak upływała jego młodość, służba marynarska, czy był szczęśliwym mężem i ojcem, jakie prowadził życie przez 26 lat zamieszkiwania w Wielkiej Brytanii?”.

Publicystka zaznacza, iż mimo, jak to określa, „dokumentnego zawłaszczenia” przez Anglików Józefa Konrada Korzeniowskiego, to: „ogólnie wiadomo, że pisarz pozostaje dla nich „dziwny” i „trudny”, jak trudne jest dla praktycznego, żyjącego teraźniejszością Europejczyka o protestanckich korzeniach myślenie na poziomie „moralnej abstrakcji”. Powieści Conrada wciąż pozostają na Wyspach Brytyjskich lekturą dla ambitnych”.

Więcej o życiu Józefa Konrada Korzeniowskiego, pisarza, o którego upomniały się dwa narody: polski i angielski – w najnowszym numerze „wSieci Historii”, w sprzedaży od 22 sierpnia br. Miesięcznik dostępny także w formie e-wydania pod adresem - http://www.wsieci.pl/e-wydanie-sieci-historii.html