Obóz Zjednoczonej Prawicy ma szansę wygrać!
Prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rozmowie z Michałem Karnowskim.
Niezależnie, w jakiej konfiguracji opozycja będzie startować w wyborach, obóz Zjednoczonej Prawicy ma szansę wygrać – zapewnia na łamach tygodnika „Sieci” prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Rozmowę prowadzi redaktor Michał Karnowski.
Analityk wylicza atuty obozu rządzącego, które w jego ocenie przełożą się na pozytywny obraz w oczach wyborców. Zauważa, że prawica jest przede wszystkim wiarygodna i dotrzymuje słowa. Istotnym sukcesem jest także zmniejszenie bezrobocia.
– To rząd Zjednoczonej Prawicy doprowadził do spadku stopy bezrobocia do historycznie najniższych poziomów. Z wysokim bezrobociem Polska borykała się przecież od początków transformacji, żaden wcześniejszy rząd nie potrafił skutecznie walczyć z tym problemem – Norbert Maliszewski dodaje także, że sporym wyzwaniem okazała się pandemia i światowy kryzys energetyczny. Jego zdaniem udało się zniwelować negatywne skutki tego ostatniego zjawiska. – Ostatnio rząd podjął skuteczne działania amortyzujące wzrost cen energii elektrycznej i gazu. Wypracowano mechanizm, który zatrzymał podwyżki, zamroził koszty dla rodzin i firm. Musimy sobie uświadomić, że gdyby nie zdecydowane wsparcie rządu, stawki za energię byłyby ponad dwa razy wyższe, a za gaz prawie trzykrotnie.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów mówi także o wciąż silnym braku zaufania Polaków do Donalda Tuska. – Polacy zapamiętali mu podniesienie wieku emerytalnego, nieudolne reagowanie na kryzys po 2008 r., podnoszenie VAT, zawłaszczanie pieniędzy z OFE i wiele innych spraw. Właśnie dlatego – mimo obiektywnie trudnej sytuacji spowodowanej wojną, a wcześniej pandemią – partia rządząca pozostaje liderem sondaży. […]Tusk brutalnie próbował przestraszyć Polaków zimą: ciemnościami, chłodem, brakiem węgla. Nic takiego się nie stało, ceny też zostały zamrożone, cała ta jesienna kampania opozycji pracuje dziś więc przeciwko niej.
Szef Centrum Analiz Strategicznych uważa, że przeciwnicy rządu starają się oskarżać PiS o prorosyjskie działania.
– Szczególnie zawzięcie opozycja prowadzi swoją kampanię wokół rzekomej prorosyjskości tej formacji, bo przecież rosyjska agresja jest w oczach większości Polaków symbolem zła, wręcz zbrodni. Uznano tam najwyraźniej, że przypięcie tej łatki obozowi rządzącemu zmyje głębokie zbliżenie z Rosją za czasów PO-PSL. […] Spór o stosunek do Rosji był przez lata jedną z najważniejszych osi podziału politycznego i Polacy to pamiętają. Ostrzeżenie i działania śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Jarosława Kaczyńskiego były przez opinię publiczną bardzo przeżywane. Nawet ostra kampania, której próbuje opozycja, nie jest w stanie tego zmienić. Wszyscy przecież wiedzą, że nikt nie nazywał braci Kaczyńskich „naszymi ludźmi w Moskwie”. Pisano tak o Tusku.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.