Aktualne wydanie
Wydanie nr 7/2025 (637)
N A P O C Z Ą T E K
5T E M A T T Y G O D N I A
18K R A J
26Ś W I A T
41H I S T O R I A
54S I E C I K U L T U R Y
57G O S P O D A R K A
66P O D R Ó Ż E
68K U C H N I A
69N A K O N I E C
70Teraz Tom Rose
W ubiegły czwartek w nocy nadeszła informacja, której polski świat polityki wypatrywał z dużym zainteresowaniem. Prezydent Donald Trump nominował nowego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Został nim Tom Rose. „Thomas jest szanowanym biznes menem i komentatorem, który przez prawie dekadę prowadził udany program radiowy w SiriusXM oraz pełnił funk cję wydawcy i dyrektora generalnego »The Jerusalem Post«. Zadba o to, aby nasze interesy były reprezentowane w Polsce i zawsze stawiał Amerykę na pierwszym miejscu” – napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.Rose był też doradcą wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a. Nowy ambasador Stanów Zjednoczonych w Warszawie Thomas Rose jest dobrze znany widzom telewizji wPolsce24. Był gościem tej stacji kilkakrotnie, także w dniu wyborów w USA. Osobiście spotkałem go w grudniu ub.r. Na zaproszenie posła do Parlamentu Europejskiego Adama Bielana przyjechał na dni studyjne frakcji EKR w Warszawie. Obaj dobrze się znają. Rose był pod wrażeniem wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego, który z pasją mówił o konieczności przywrócenia konkurencyjności europejskiej gospodarki. Tom Rose uczestniczył w moderowanym przeze mnie panelu na tej konferencji, potem rozmawialiśmy bezpośrednio przez półtorej godziny. W zamierzeniu miał to być wywiad, ale role się szybko odwróciły. Rose był bardzo zainteresowany sytuacją w Polsce i naszym regionie. Przedstawiłem mu też polski punkt widzenia na wojnę na Ukrainie, podkreślałem kluczowe znaczenie utrzymania amerykańskiego wsparcia dla niepodległości naszego sąsiada, bezpieczeństwa całego regionu oraz postrzegania Ameryki jako mocarstwa. To sympatyczny i inteligentny rozmówca. Wyczuwa się dziennikarskie i biznesowe doświadczenie, duże zainteresowanie światem, szerokie horyzonty. Nie jest ideologiczny, szuka racjonalnych rozwiązań. Co ważne, w przeszłości Tom Rose publicznie bronił prawdy o polskim losie i bohaterstwie w czasie II wojny światowej: „Polski rząd nie tylko »nie brał udziału« w stłumieniu powstania w getcie warszawskim — polski rząd, odmawiając poddania się Hitlerowi, uciekł do Londynu, gdzie przyłączył się do aliantów, aby kontynuować walkę o wyzwolenie Polski i całej okupowanej Europy z nazistowskiego piekła” – na pisał w internetowej dyskusji w 2019 r. Ostatnio ironicznie komentował zabiegi europejskiej lewicy o „przywrócenie praworządności” w Polsce, które zaowocowały zainstalowaniem władzy DonaldaTuska i wiadomo jakim podejściem do prawa. W rozmowie ze mną mówił o kluczowej roli Polski w regionie i wyborze, który przed nami stoi. Przestrzegał przed rezygnacją z samodzielności i rozpuszczeniem się w Unii, zwłaszcza takiej, która wypycha Stany Zjednoczone zEuropy. W jego ocenie kończy się czas NATO, w którym amerykańska ochrona jest dla wszystkich za darmo. „Prezydent Trump chce silnych, niezależnych sojuszników. Sytuacja, w której tylko jeden partner sojuszu dysponuje realną siłą, nie jest sojuszem, tylko zależnością” –stwierdził. I dodawał: „Z perspektywy Donalda Trumpa Polska jest przykładem tego, jak powinno wyglądać prawdziwe partnerstwo”. Rozumiemy zatem znaczenie amerykańskiego wsparcia, ale sami dajemy z siebie wszystko, by zapewnić ojczyźnie bezpieczeństwo, nie chcemy bezpieczeństwa za darmo, wyłącznie na koszt amerykańskiego podatnika. „Tym śladem powinny pójść inne państwa NATO i UE” – stwierdził. Mocno dopytywał się o perspektywę wyborów prezydenckich. Niepokoiła go możliwość, że w ich wyniku Polska mogłaby zejść z dotychczasowej ścieżki. Trzeba podkreślić, że wszystkie te słowa i opinie padły jeszcze przed nominacją na ambasadora, były zatem prywatne. To oczywiście nie pozbawia ich znaczenia. Sądzę, że Rose będzie ambasadorem aktywnym, życzliwym polskiej niepodległości, dalekim od ideologicznego zacietrzewienia poprzednika. Ale pozostanie oczywiście przedstawicielem Stanów Zjednoczonych i będzie pilnował interesów swojego kraju.
Michał Karnowski
Cała prawda
W najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci” Katarzyna Osowska-Wołos i Mariusz Wołos odsłaniają wstrząsającą prawdę o tragedii Polaków na Wołyniu.
O symetrii i rachunkach krzywd. Esej o stosunkach polsko-ukraińskich podczas II wojny światowej
W ostatnich latach sprawa ludobójstwa na Wołyniu i w dawnej Galicji Wschodniej zyskała rozgłos i jest szeroko dyskutowana zarówno w mediach, jak i w społeczeństwie.
Psychokampania Trzaskowskiego
Prezydent Warszawy powtarza za swoim mistrzem Donaldem Tuskiem psychomanipulacje na podstawie treningu NLP – pisze Stanisław Janecki w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Sposoby na kryzys demograficzny
Ten rząd nawet przy uznaniu dla programu Aktywny Rodzic jest pozbawiony długookresowej wizji.
Mamy dla Was jeszcze więcej informacji!
Teraz powiadomienia o nowych wydaniach tygodnika „Sieci” otrzymacie z portalu wPolityce.pl.