Archiwum
Wydanie nr 6/2019 (324)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
22KRAJ
30SIECI KULTURY
51OPINIE
62HISTORIA
67ŚWIAT
71GOSPODARKA
74KUCHNIA
84NA KONIEC
88Ludzie, którzy uwierają
Pozostający pod zarzutami korupcji w sprawie warszawskiej reprywatyzacji mecenas Robert Nowaczyk zeznał, jakoby aresztowany w tejże sprawie były wysoki rangą urzędnik ratusza Jakub R. zwierzył mu się kiedyś, że obecny wiceszef służb specjalnych Maciej Wąsik kazał mu rzekomo skupować roszczenia byłych właścicieli gruntu na słynnej już ulicy Srebrnej. A to po to, żeby wyczyścić grunt pod równie słynną już inwestycję
To twierdzenie znamienne z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że Jakub R., wraz ze swym pozostającym na wolności bratem, od dwóch lat w całym ciągu enuncjacji bili i w Wąsika, i w jego szefa Mariusza Kamińskiego. W każdy możliwy sposób usiłowali powiązać ich z reprywatyzacyjnymi złodziejstwami. Tylko jakoś o nieruchomości na Srebrnej mowy w tym potoku pseudorewelacji nie było. Nowaczyk „przypomniał sobie” o tym z jakichś powodów dopiero wtedy, kiedy adres na Srebrnej stał się głośny. Ot, taki zbieg okoliczności. Taki przypadek, oczywiście niezwykle wzmacniający wiarygodność tej historyjki.
I po drugie, wypowiedź Nowaczyka to doskonały przykład narracji, polegającej na odwracaniu znaczeń. Na próbie odebrania certyfikatu czystości tym, którzy od lat ponosząc koszty nonkonformizmu, walczą z korupcją. I przekręceniu oczywistości; uczynieniu ich złodziejami.
Tacy ludzie bardzo uwierają tych, którzy niegdyś dokonali odwrotnego wyboru.
Piotr Skwieciński
Tęczowy sierpomłot
Robert Biedroń zapowiedział tęczową Wiosnę. W skrócie: tolerancję dla mniejszości i topór dla pozostałych. Wszystko oczywiście w imię swoiście pojętej tolerancji. Polska ma być pozbawiona sumienia, oderwana od Kościoła i gotowa zabijać nienarodzone dzieci do końca trzeciego miesiąca ciąży
„Zrobimy to, na co politycy nie mieli odwagi. Nie będziemy klęczeli przed biskupami” – zapowiedział były poseł Ruchu Palikota, prezentując wśród fajerwerków program swojej nowej, skrajnie lewicowej partii. Obiecał, że zaprowadzi świeckie państwo, renegocjuje konkordat, wycofa lekcje religii ze szkół, zlikwiduje Fundusz Kościelny i opodatkuje tacę. Zlikwiduje też klauzulę sumienia i wprowadzi aborcję na żądanie do końca trzeciego miesiąca ciąży. Lewackiemu okrucieństwu wobec ludzi towarzyszyć ma lewacka „miłość” do przyrody.
Neomarksistowska Nowa Lewica przywdziała nową, choć już zużytą, maskę. Robert Biedroń wsparty przez kolegów z mentalnego kołchozu postępowców zamierza przeprowadzić w Polsce, niemożliwą dotąd do zrealizowania, rewolucję seksualną, kulturową, obyczajową. Lider partii Wiosna pogrążony w ideologicznych zadaniach globalistów zapomniał najwyraźniej, jak wielu próbowało już zateizować Polskę. Jeden po drugim odchodzili w niesławie, a polski Kościół wciąż kwitnie. Tęczowa Wiosna skończy się, zanim nadejdą polityczne roztopy.
Marzena Nykiel
„Sieci”: Cała prawda o taśmach
Tylko w najbliższym numerze „Sieci” mocny wywiad z liderem Prawa i Sprawiedliwości.
Wszystko zgodnie z prawem
Tylko w tygodniku „Sieci” mocny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim o sprawie taśm – o co chodzi i kto tu kłamie?
To był lincz
– Niektórym środowiskom eskalacja napięcia jest wyraźnie na rękę. I to mnie najbardziej przeraża. Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, niezadowolenie czy sprzeciw wobec różnych spraw, postaw. Nie ma i nie może być jednak przyzwolenia na agresję – z Elżbietą Rafalską, minister rodziny, pracy i polityki społecznej rozmawia Dorota Łosiewicz.
Polityczna polaryzacja sprzyja Wiośnie
– Okazuje się, że media nie decydują o wyniku wyborczym. Tak naprawdę jedynie moderują debatę publiczną, a odbiorcy i tak wyciągają własne wnioski – z prof. Norbertem Maliszewskim, psychologiem społecznym, specjalistą ds. marketingu politycznego, rozmawia Ryszard Makowski.
Fasolka po bretońsku na początek
- Swoją polityczną karierę zaczął z rozmachem, a kończy fatalnie. Stefan Niesiołowski stał się bohaterem afery korupcyjno-obyczajowej. Dla niektórych nie jest to wcale zaskoczeniem, a niepokojące wątki odnajdują już w jego przeszłości– pisze Maja Narbutt w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Uwłaszczeni na „Wyborczej”
- „Gazeta Wyborcza” powinna naprawdę uważać, zarzucając komukolwiek nieetyczne wzbogacenie się na państwowym majątku. Jej historia, a zwłaszcza początki, to opowieść o cwaniakach, którzy „pierwszy milion”… po prostu sobie wzięli– piszą Marek Pyza i Marcin Wikło w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.