Archiwum

O czym będziemy rozmawiali przy świątecznym stole?

Poza sprawami rodzinnymi na pewno o tym, w jak zmiennych i trudnych czasach się znaleźliśmy. Ledwie skończyła się pandemia (w każdym razie jej ostra faza), a weszliśmy w sytuację wojenną. Otworzyło to w każdej polskiej rodzinie obawy, ale przede wszystkim uruchomiło chęć pomocy bliźniemu. Z tego, jak zdaliśmy ten egzamin, możemy być dumni. Putinowskie hordy orków także dzięki wysiłkowi Polaków nie przeszły na Zachód. Naród i państwo ukraińskie walczą bohatersko. Cena jest jednak ogromna, potrzeby rosną. Musimy w naszej pomocy wytrwać. Wierzę, że pusty talerz czekający w każdą wigilię na zagubionego wędrowca, będzie w tym roku dedykowany tym Ukraińcom, którzy cierpią w wyniku wojny. Koszty obrony przed sowiecką hydrą odczuwa cała Europa, także Polska. Wzrost cen, problemy z energią, brak pewności jutra. Na szczęście możemy mieć nadzieję, że najgorsze za nami. Od marca przyszłego roku inflacja po#winna zacząć spadać, już nie rośnie tak szybko jak wcześniej. Nasza gospodarka obroniła się, nie ma na razie wzrostu bezrobocia, tej dewastującej rodziny plagi. Pojawiła się szansa na odblokowanie należnych nam unijnych pieniędzy. Budujemy w szybkim tempie armię, która nie pozwoli, by u nas powtórzyły się takie zbrodnie rosyjskie jak te z Buczy, Irpienia, Mariupola i setek innych miejsc. Wszystko to wymaga odpowiedzialności, patriotyzmu, sprawności. Taki musi być obóz Polaków przejętych sprawami ojczyzny. Taka jest nasza czytelnicza wspólnota. Tak musi działać obóz rządzący. Jeśli osobiste ambicje i drobne interesy doprowadzą do zniszczenia szansy, przed którą stoimy, jeśli Polska znowu wskutek egoizmu i nieudaczności miałaby trafić w ręce złodziei i sprzedawczyków, historia by nam nie wybaczyła. Nasza wspólnota potrzebuje też modlitwy i mądrych biskupów, księży, zakonnic, zakonników. Podziękujmy im wte święta za to, że są i z takim oddaniem pełnią posługę. Nasz Kościół wciąż znajduje się pod straszliwym atakiem. Zły nie wstydzi się już nawet szargać dobrego imienia św. Jana Pawła II. Ale Polacy nie pozwolą, by kłamstwo zwyciężyło. Radość, z którą co roku świętujemy Boże Narodzenie, jest przecież także zobowiązaniem, by pójść za Nim, w służbie ojczyźnie, Kościołowi i bliźnim.

Michał Karnowski