Archiwum
Wydanie nr 44/2022 (517)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
20KRAJ
26WOJNA ROSJI Z UKRAINĄ
42ŚWIAT
52HISTORIA
64SIECI KULTURY
67GOSPODARKA
76KUCHNIA
78NA KONIEC
80Atak na Jana Pawła II, czyli uderzenie w jeden z filarów naszej wspólnoty
Kościół znajduje się dziś w głębokim kryzysie. Zwłaszcza w kręgu cywilizacji zachodniej coraz bardziej ulega on mentalnej kolonizacji przez kulturę sekularną. Liczne lokalne synody, m.in. w Niemczech, Francji, Szwajcarii czy Irlandii, domagają się rewolucyjnych zmian, które zrywałyby całkowicie z dotychczasowym nauczaniem, żądając np. akceptacji czynów homoseksualnych czy dopuszczania kobiet do święceń kapłańskich. Wszyscy biskupi Flandrii wspólnie przygotowali i ogłosili liturgiczny obrzęd błogosławienia par jednopłciowych w świątyniach katolickich. Nie spotkało się to z żadną reakcją ze strony Stolicy Apostolskiej, która najwyraźniej akceptuje takie działania. Trudno się temu dziwić, skoro do Papieskiej Akademii Życia są powoływani zdeklarowani zwolennicy aborcji. W tej sytuacji nic zaskakującego, że wśród wiernych na całym świecie rośnie chaos, zamęt, dezorientacja. Dla wielu środowisk katolickich na świecie punktem orientacyjnym w czasie zaniku kolejnych pewników pozostaje bogaty dorobek intelektualny i duchowy Jana Pawła II, stanowiący spuściznę jego długiego pontyfikatu. Także w Polsce osoba papieża stanowi największy autorytet cementujący naszą wspólnotę. Ostatnio jednak zaczyna się to zmieniać, zwłaszcza wśród młodszych roczników, które nie pamiętają osobiście Karola Wojtyły. Dla nich bardzo często Jan Paweł II jest „człowiekiem z memów”, nie tylko prześmiewczych, lecz także niekiedy nawet wulgarnych. Jest jakimś zaniedbaniem pokolenia JP2, że nie potrafiło przekazać młodszym generacjom wizerunku i osiągnięć papieża jako czegoś pociągającego i inspirującego. Do tego dochodzą kampanie medialne przedstawiające go jako osobę osobiście odpowiedzialną za tuszowanie skandali pedofilskich w Kościele. Najczęściej bazują one na ogólnych sugestiach i insynuacjach oraz rzutowaniu naszej dzisiejszej wiedzy na czasy minione. Konkretnych dowodów brak, a zamiast nich pojawiają się stwierdzenia typu „coś musiało być na rzeczy”, „coś musiał wiedzieć” itd. Nie oznacza to oczywiście, że wszystkie oskarżenia pod adresem papieża należy bagatelizować. Wręcz przeciwnie – na wszystkie należy rzetelnie odpowiedzieć, kierując się tylko i wyłącznie dochodzeniem do prawdy. Dlatego w kolejnym numerze tygodnika „Sieci” opublikujemy materiał odnoszący się do zarzutów wysuwanych wobec Jana Pawła II. W powyższym kontekście nowym zjawiskiem jest udział w owych wydarzeniach medialnych publicystów katolickich używających wobec Karola Wojtyły niezwykle ostrych sformułowań. Czymś takim jest np. przypisanie papieżowi sumienia niepokonalnie błędnego, co według definicji św. Tomasza z Akwinu dotyczyło najbardziej zatwardziałych heteryków, uporczywie trwających w błędach. Albo przedstawienie go jako człowieka o wielu twarzach, aktora kreującego swój wizerunek, który żył w wielu światach i w każdym z nich był inną osobą, a tak naprawdę nie wiadomo, która z jego twarzy była prawdziwa. Powiedzmy sobie szczerze: zniszczenie autorytetu Jana Pawła II jako postaci niemoralnej oznacza w perspektywie Kościoła podważenie wiarygodności jego nauczania, w perspektywie Polski zaś – uderzenie w jeden z filarów naszej wspólnoty. Mają tego świadomość także komentatorzy za granicą. Jeden z nich, włoski watykanista Andrea Gagliarducci, napisał: „W obliczu Polski, która broni swojej suwerenności i swoich chrześcijańskich korzeni, poddając się niezliczonym atakom instytucjonalnym, postawienie pod znakiem zapytania papieża Polaka można również uznać za sposób na postawienie narodu w trudnej sytuacji politycznej. Obecne okoliczności pozwalają tak domniemywać”.
Grzegorz Górny
"Sieci": Tajemnica reklamówki z kasą
Wojciech Biedroń w artykule „Tajemnica reklamówki” komentuje ostatnie doniesienia dotyczące działań Platformy Obywatelskiej z końca jej rządów.
"Sieci": Czy to naprawdę się zdarzyło?
Ujawniamy szokujący trop dotyczący działań na szczytach władzy z końców rządów Platformy Obywatelskiej.
"Sieci": Myślozbrodniarze
Konrad Kołodziejski odnosi się na łamach tygodnika „Sieci” do nagonki, której ofiarą stał się dziennikarz Konrad Piasecki.
"Sieci": Brudna bomba, czyli co?
Marek Budzisz odnosi się do informacji dotyczących kontynuacji wojny, a w szczególności użycia tzw. brudnej bomby.