Archiwum
Wydanie nr 35/2014 (91)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
16KRAJ
22W SIECI KULTURY
51OPINIE
66HISTORIA
80ŚWIAT
86GOSPODARKA
94SPORT
98ABC DZIECKA
102NA KONIEC
108Niech pan już odejdzie
Gdy po kilkunastodniowej urlopowej przerwie włączyłem telewizor, przywitała mnie relacja z konferencji prasowej ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. Na schodach prokuratury, z której pan minister właśnie wyszedł, dzielił się z reporterami wrażeniami z przesłuchania w roli świadka w tzw. aferze taśmowej. Podtrzymał opinię, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Potem wziął oddech i na tych samych schodach, przed tymi samymi reporterami, ten sam minister zaczął odpowiadać na pytania o postępy w dochodzeniu mającym ustalić sprawców nielegalnych nagrań. Czułem się dziwnie. Czy tylko mnie to pomieszanie ról, tak jaskrawe złamanie wszelkich zasad etycznych, razi? Czy tylko ja czuję, że z każdym dniem trwania tej sytuacji niszczymy zaufanie do państwa polskiego?
Sprawdziłem szybko na wPolityce.pl, co pan minister Sienkiewicz jeszcze ostatnio mówił. Robiło się coraz ciekawiej. Oto dziennikarze portalu wyłapali delikatną zmianę jego poglądu na samą aferę taśmową. Tuż po ujawnieniu nagrań zarzekał się, że złapanie sprawców to teraz jego główne, najpewniej ostatnie zadanie. Ale kilka dni temu uznał, że tak naprawdę najistotniejsze jest to, iż procedury zabezpieczające zawiodły i „to jest w sumie najważniejsze”. I znowu: czy w zdrowej demokracji można sobie tak jawnie przeczyć? Iść w zaparte? Uciekać od odpowiedzialności politycznej? Mieszać role?
Po ludzku mogę zrozumieć gorycz Sienkiewicza. Błyskotliwa kariera załamała się wskutek jakiejś brudnej operacji lobbystycznej, jakiejś gry biznesowej na zapleczu kradnącej na całego ekipy władzy. Jej możliwe tła opisaliśmy niedawno we „wSieci”. Co więcej, jak wszystko na to wskazuje, gdzieś na szczytach układu doszło do jakiejś formy ugody i próby zamiecenia sprawy pod dywan. Świadczy o tym w mojej opinii zarówno zachowanie redakcji, która posłużyła jako detonator afery, jak i służb państwowych. Komunikat obozu władzy jest jasny: niczego wyjaśniać nie będziemy, kryzys zażegnaliśmy. Szantażyści nadal trzymają rząd w garści, a Sienkiewicz niczego wyjaśnić nie jest w stanie – nie może, choćby umiał.
Po ludzku to wszystko mogeę zrozumieć. Ale naprawdę, panie ministrze, są jakieś granice hucpy. Dla dobra państwa polskiego niech pan odejdzie jak najszybciej. Lepsza bolesna dymisja niż przejście do historii jako symbol degrengolady państwa.
MICHAŁ KARNOWSKI, publicysta
Nowe wydanie tygodnika „wSieci”
W nowym wydaniu tygodnika „wSieci”: jak Sikorski i PO sprowadzili Polskę na margines i ułatwili podboje Putinowi, tajemnice dokumentacji związanej z likwidacją WSI i ich wpływ na kampanię prezydencką, o gdyńskim Festiwalu Filmowym „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”, o cywilizacyjnej chorobie XXI wieku – depresji i powstającym właśnie filmie o irackiej Karbali. Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży już od 25 sierpnia.
Utajniona bitwa
O powstającym właśnie filmie „Karbala” pisze Jolanta Gajda-Zadworna w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”.
Długie ramię władzy WSI
- Na 14 miesięcy przed wyborami prezydenckimi ktoś przekazuje dziennikarzom „Wprost” materiały dotyczące obecnego prezydenta i pewnego kandydata na to stanowisko w wyborach 2015 r. – pisze na łamach nowego wSieci, Stanisław Janecki.
Depresja to choroba demokratyczna
O depresji – cywilizacyjnej chorobie XXI wieku, z Agnieszką Borowską, psychoterapeutą psychoanalitycznym w najnowszym numerze „wSieci” rozmawia Agnieszka Ponikiewska.
Festiwal ze złości
- Ten festiwal zrodził się ze złości. Bo choć mamy setki przeglądów filmowych, to zawsze brakowało przestrzeni dla historii najnowszej – mówi o gdyńskim Festiwalu Filmowym „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci” jego twórca i organizator, reżyser, Arkadiusz Gołębiewski w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi.
Szef dyplomacji na odwrót
- Bolesna porażka dyplomacji, czyli jak Sikorski i PO sprowadzili Polskę na margines i ułatwili podboje Putinowi – analizują publicyści największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce.