Archiwum
Wydanie nr 3/2013 (7)
Na początek
4Temat tygodnia
14Kraj
22Kultura
48Opinie
60Historia
70Świat
76Gospodarka
82Moda
92Na koniec
95Matka arcypolskiej historii
JACEK KARNOWSKI, redaktor naczelny
We wspomnieniach Lecha i Jarosława Kaczyńskich mama Jadwiga jest postacią najważniejszą. To ona ich ukształtowała, to ona przekazała im, w zdumiewająco czystej postaci, kod polskiej inteligencji. „To był dom starannego wychowania. Dom, w którym głośno się czyta ważne lektury, rozmawia z dziećmi o świecie” – relacjonował śp. Lech Kaczyński w wywiadzie-rzece „Alfabecie Kaczyńskich”. No i oczywiście był to dom pełen miłości rodziców do dzieci i dzieci do rodziców. Trzeba jednak podkreślić: wielu ludzi kształci starannie swoje dzieci, wielu nie szczędzi miłości. Wyjątkowość Jadwigi Kaczyńskiej polegała na tym, że przekazując wiedzę i zainteresowanie światem, umiała osadzić te wartości w czymś jeszcze ważniejszym, a co da się sprowadzić do pojęcia służby Polsce. Służby bezwarunkowej, w łączności z poprzednimi i przyszłymi pokoleniami. Nie jest więc przypadkiem, że to właśnie śp. Lech Kaczyński – jako głowa państwa polskiego – oddał należny hołd pokoleniu wojennemu. Miał do tego szczególny mandat – był synem sanitariuszki Szarych Szeregów, a przekazane mu wartości uważał za żywe i wciąż najważniejsze. 2 lata po tragedii smoleńskiej Jadwiga Kaczyńska oceniła: „Myślę, że już nic gorszego nie może mnie spotkać”. Dodała, że również Jarosław Matka arcypolskiej historii Panu Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu wyrazy najgłębszego współczucia z powodu śmierci Mamy ŚP. Jadwigi Kaczyńskiej składają przyjaciele, koledzy i współpracownicy z Prawa i Sprawiedliwości „nigdy nie doszedł do siebie, jakby zapadł się w siebie”. Ta trójka była ze sobą tak mocno związana, że tragiczna śmierć jednej osoby uśmierciła kawałek pozostałych, przecinając życie na dwie połowy. Nikt tak nie cierpi jak matka, która traci syna, i brat, który traci brata bliźniaka. Rodziny Kaczyńskich z kart polskiej historii nie wymaże już żadna siła. Śp. Prezydent – najlepszy prezydent, jakiego mieliśmy – spoczywa na Wawelu. Teraz odeszła jego mama. Została nam Marta Kaczyńska i oczywiście Jarosław. I to on napisze puentę tej arcypolskiej historii. Bo puenta jeszcze przed nami.