Archiwum
Wydanie nr 22/2014 (78)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
16KRAJ
22W SIECI KULTURY
69OPINIE
84HISTORIA
92ŚWIAT
98GOSPODARKA
106SPORT
110NA KONIEC
124Polska nie Bruksela
Kampania do Parlamentu Europejskiego, mimo skocznych dźwięków towarzyszących kilku klipom wyborczym, mo- gła zasmucać. Przez kilka tygodni obserwowaliśmy elitę polskiej klasy politycznej, która nie ukrywała, że walczy o przepustkę do raju. To w Brukseli i Strasburgu najambitniejsi polscy politycy (wyjąwszy samych liderów, też pewnie nie wszystkich) widzą cel swojej kariery. Nie chcą być ministrami, nie chcą być szefami waż- nych urzędów, nie chcą rządzić województwami. Nie, oni chcą być europosłami. Powodem są oczywiście ogromne, zazwyczaj demoralizujące, pieniądze. Miliony, które (na szczęście nie u wszystkich) budują zbyt duże ego i, co gorsze, powodują alienację, rozrywając więź wy- brańców z resztą śmiertelników w „starym” kraju. W tym ujęciu europarlament jest, zwłaszcza w odniesieniu do państw postko- munistycznych, sposobem brukselskiej biurokracji na kooptację i konformizację narodowych elit. Ten proces pogłębia podstawową polską chorobę, a więc brak podmiotowości. Narasta niezdolność do samodzielnej oceny sytu- acji Polski, słabnie przekonanie, że sami możemy sterować swoim państwem. Dotyczy to głównie lewicy, ale niestety nie tylko. Wielu europarlamentarzystów prawicy, wraz z pęczniejącym kontem, za- czyna traktować konserwatywną i narodową retorykę czysto instru- mentalnie, wręcz cynicznie. Co zresztą widać, wbrew ich aktorskim wysiłkom.
Co w tej sytuacji należałoby zro- bić? Przede wszystkim powinniśmy zmniejszyć różnicę prestiżu pomiędzy posłem do Sejmu polskiego a europo- słem. Najprościej można to uczynić poprzez bardzo wyraźne zwiększenie pensji krajowym parlamentarzy- stom oraz najwyższym urzęd- nikom (jednocześnie zmniej- szając ich liczbę, być może radykalnie). Owszem, w czasach tabloi- dyzacji myślenia to trudne i bolesne wyzwanie, ale w dłuższej perspektywie opłaciłoby się nam wszyst- kim. Być może politycy w większej liczbie zaczęliby myśleć o Polsce, a nie o karierze w Brukseli. Polska, nie Bruksela
Jacek Karnowski, redaktor naczelny
Znów blokują Wyklętych!
- Jest coraz mniej prawdopodobne, że trzeci etap ekshumacji na „Łączce” odbędzie się tej wiosny. Jesienią nie będzie raczej uroczystego pogrzebu ofiar, który rodzinom obiecał prezydent Komorowski – pisze Marcin Wikło, ujawniając kulisy walki o godne upamiętnienie żołnierzy wyklętych wymordowanych przez komunistów.
Pierwszy taki prymas
W najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Milena Kindziuk pisze o najmłodszym prymasie w Europie – arcybiskupie Wojciechu Polaku.
Zróbmy z tego referendum
OFE - Czy naprawdę damy się traktować jak stado baranów bez prawa głosu? Pozostanie w OFE to dziś szansa na powiedzenie „nie” władzy, która nie słucha ludzi. I szansa – choć tu konieczna jest ostrożność – na dodatkową emeryturę. W najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Ewa Wesołowska pisze o dezinformacji społeczeństwa w wyborze między ZUS czy OFE.
Tajemnice III RP
W najnowszym numerze tygodnika „wSieci” dodatek specjalny „Tajemnice III RP”. Wśród autorów dodatku: Gadowski, Jachowicz, Janecki, Król, Makowski, Skwieciński, Zaremba.
Zafałszowane spojrzenie
Od 25 lat spełniony aktor Teatru Wybrzeże. Od 26 lat szczęśliwy mąż Joanny Kraft-Baki. Człowiek jednej wady i tysiąca twarzy. Równie dobry w filmach Władysława Pasikowskiego, jak w spektaklach na podstawie dzieł Shakespeare’a – w najnowszym numerze „wSieci” z Mirosławem Baką rozmawia Kamila Łapicka.