Autorzy 2023 - promocja!

Aktualne wydanie

Wydanie nr 2/2025 (632)

NA POCZĄTEK

5
WEZWANIE DO REFLEKSJI BRONISŁAW WILDSTEIN
6
SYGNALISTA NADAJE NIEOFICJALNY PRZEGLĄD TYGODNIA
8
PIŁOWANIE GAŁĘZI KRZYSZTOF FEUSETTE
9
KTO ZABIŁ OPTYMIZM POLAKÓW? DOROTA ŁOSIEWICZ
10
ŚWIATOWE ŻYCIE REDAGUJE KONRAD KOŁODZIEJSKI
12
NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT? DANIEL OBAJTEK
13
URZEKAJĄCY REALIZM MARTA KACZYŃSKA-ZIELIŃSKA
14
WALIZKA GRZEGORZA STANKIEWICZA MICHAŁ KORSUN
16
PRZEŁOM 24 NA 25 JAN PIETRZAK
16
2025 – ROK NADZIEI DLA POLSKI ARKADIUSZ MULARCZYK
17
BODNAR, PAMIĘTASZ JESZCZE, CO PRZYSIĘGAŁEŚ? SAMUEL PEREIRA
18
NA DWOJE BABKA WRÓŻYŁA LECH MAKOWIECKI

TEMAT TYGODNIA

20
TRZASKOWSKI TO LEŃ PIOTR GURSZTYN
24
W CO WIERZY RAFAŁ? GORAN ADRIJANIĆ

KRAJ

26
PIERWSZY WSTRZĄS KONRAD KOŁODZIEJSKI
29
PREZYDENCJA NA KOLANACH STANISŁAW JANECKI
32
BEZPIECZNIK SYSTEMU TUSKA MACIEJ WALASZCZYK
35
ŚLADY UTRACONE MAREK PYZA

ŚWIAT

39
UKRAINIE NIE BRAKUJE OBROŃCÓW Z WIKTOREM CZAŁAWANEM ROZMAWIA ANDRZEJ SKWARCZYŃSKI
42
5 PUNKTÓW ZAPALNYCH, KTÓRE WPŁYNĄŁ NA NASZE BEZPIECZEŃSTWO MAREK BUDZISZ
45
BITWA O SUKCESJĘ ALEKSANDRA RYBIŃSKA
48
DOBRY CZŁOWIEK NA CZELE IMPERIUM JAN ROKITA
51
TRUMP KUPUJE ŚWIAT DARIUSZ MATUSZAK

OPINIE

54
FRIEDRICH MERZ I EUROPA JAN PARYS

HISTORIA

56
TAK ŻYŁA WARSZAWA W 1945 R. STANISŁAW PŁUŻAŃSKI

SIECI KULTURY

59
MAGICZNY GUZIK OD LOSU JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
62
WARSZAWSKA PAMIĄTKA PO NIDERLANDZKIEJ ATLANTYDZIE PRZEMYSŁAW BARSZCZ
65
ZAREMBA PRZED TELEWIZOREM PIOTR ZAREMBA
66
DUCHOWY GLOBALIZM ROBERT TEKIELI
67
WOJNA CYWILIZACJI ROBERT TEKIELI
68
KOKTAJL KULTUROWO-POLITYCZNY MACIEJ WALASZCZYK

PODRÓŻE

70
MOJE SZLAKI: JUSTYNA SIENIAWSKA JOLANTA GAJDA-ZADWORNA

KUCHNIA

71
SŁODKO-SŁONY/WILCZYM OKIEM ANNA MONICKA, PRZEMYSŁAW BARSZCZ

NA KONIEC

72
OGNIEM NA WPROST ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
73
NAJ, NAJ, NAJ POLSKIEGO SPORTU A.D. 2024 RYSZRAD CZARNECKI
74
CZEGO NIE WIDZI UTALENTOWANA FEI-FEI LI? ANDRZEJ ZYBERTOWICZ
okładka
 
 

Wybór Domańskiego 

W polskim systemie ustrojowym subwencje oraz dotacje dla partii politycznych nie są sprawą błahą. W istocie to kluczowy element systemu demokratycznego, bez którego nie ma mowy o równości szans rywalizujących partii. Jeśli pod byle pretekstami, depcząc ustawy oraz werdykty sądów, pozbawia się środków którąś z dużych partii, a zwłaszcza gdy dotyczy to jedynego rzeczywistego konkurenta obozu władzy, to jest to równoważne z niszczeniem demokracji. Pozostaje fasada, pozornie demokratyczna, ale treść jest już białorusko-rosyjska. Stawka rozgrywki, którą obserwujemy, jest więc nie do przeszacowania. Być może to właśnie ten moment, który zdecyduje, czy ocalone zostaną choćby najbardziej zasadnicze ramy polskiej demokracji.

Decyzja dwóch członków Państwowej Komisji Wyborczej, którzy wstrzymali się od głosu i tym samym umożliwili przyjęcie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości, ma więc znaczenie zasadnicze. Nie ukrywajmy: to jednak zaskoczenie. Co sprawiło, że Ryszard Balicki i Konrad Składowski, a więc członkowie rekomendowani do PKW przez Koalicję Obywatelską, nagle zmienili zdanie i umożliwili Sylwestrowi Marciniakowi – człowiekowi prawemu i rzetelnemu – dokończenie sprawy? Według nieoficjalnych informacji obaj już od dłuższego czasu mieli świadomość, że ignorowanie decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego jest bezprawne i oznacza ordynarne łamanie prawa. Wiedzieli, iż trwanie przy blokadzie środków dla PiS oznacza naukową i prawniczą kompromitację nie do odwrócenia. Możliwe, że ten czynnik miał znaczenie, ale czy to on przesądził?

Być może kluczowa okazała się presja zewnętrzna. Według informacji tele - wizji wPolsce24 ośrodki związane z przyszłą administracją Donalda Trumpa, który przejmie władzę 20 stycznia, stawiają sprawę jednoznacznie: odebranie pieniędzy PiS zaważy na ocenie uczciwości wyborów prezydenckich oraz parlamentarnych, ponieważ zniszczy elementarną równość szans kandydatów i partii politycznych. W takiej sytuacji wybory nie będą mogły zostać uznane za demokratyczne. Podobne sygnały w sprawie subwencji dla PiS nieoficjalnie wysłały także Rada Europy oraz OBWE. Dla obserwatorów długoterminowych wyborów (Long Term Observers) są to sprawy zasadnicze. Zamykanie konkurentów politycznych w aresztach i więzieniach oraz pozbawianie rywali finansowania są klasycznymi posunięciami reżimów i tak są traktowane przez tych, którzy oceniają i klasyfikują wybory.

 

Donald Tusk na razie ignoruje decyzję PKW, stwierdzając: „»Pieniędzy nie ma i nie będzie«. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW”. To oczywiście manipulacja. Dodany do uchwały pkt 2, w którym mowa o nieprzesądzaniu o tym, czy izba spraw publicznych SN jest sądem, ma znaczenie jedynie publicystyczne, oczym doskonale wiedzą wszyscy członkowie PKW. Premier Tusk także ma tego świadomość. Pozostają mu środki nielegalne, takie jak presja na ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który, jak sam deklarował, jest jedynie wykonawcą decyzji PKW. Sam minister nie zabrał dotąd głosu, co dobrze o nim świadczy; jeśli nie wypłaci pieniędzy, przełamie swoją karierę na pół, stając po stronie bezprawia, a w przyszłości narazi się na oczywistą odpowiedzialność karną. Pozostaje mu zwlekanie, które też nie może trwać wiecznie, ponieważ ustawa określa, że kwotę należy wypłacić „niezwłocznie”. W takiej sytuacji lepsza jest dymisja niż podpisanie się pod represyjnym działaniem godnym Łukaszenki. Bo życie jest długie. A jeśli Donald Tusk chce uwierzytelnić brak wypłaty pieniędzy należnych PiS, niech sam obejmie tekę ministra finansów i firmuje swoją twarzą własny zamach na demokrację.

Jacek Karnowski

 

 

 

 

 

 

 

W tygodniku „Sieci”: Ukrywana prawda o niewiernym Rafale

01.01.1970

W najnowszym numerze „Sieci” szokująca prawda o dokonaniach prezydenta stolicy. Na wizerunku Rafała Trzaskowskiego jest skaza, która może mu poważnie zaszkodzić w wyborach prezydenckich. To wizerunek „lenia”, bo taki obraz Trzaskowskiego ma bardzo wielu Polaków – pisze Piotr Gursztyn.

Czytaj więcej

Gursztyn w "Sieci": Trzaskowski to leń

01.01.1970

Na wizerunku Rafała Trzaskowskiego jest skaza, która może mu poważnie zaszkodzić w wyborach prezydenckich. To wizerunek „lenia”, bo taki obraz Trzaskowskiego ma bardzo wielu Polaków. Wynika to jasno z badań fokusowych, niezależnie od tego, kto je robi – czy sztabowcy Platformy, czy analitycy PiS. W obu przypadkach rezultat jest taki sam. Trzaskowski to leń! – pisze Piotr Gursztyn na łamach „Sieci”.

Czytaj więcej

Kołodziejski w "Sieci": Pierwszy wstrząs

01.01.1970

Ponad połowa Polaków uważa, że pod rządami Tuska żyje im się gorzej niż za czasów Morawieckiego. To fatalne podsumowanie zaledwie roku rządów obecnej koalicji. Reżim Tuska może więc częściej sięgać po represje, bo w obliczu pogarszających się nastrojów będzie to jedyna metoda utrzymania się u władzy – pisze w tygodniku „Sieci” Konrad Kołodziejski.

Czytaj więcej

Budzisz w "Sieci": 5 punktów zapalnych, które wpłyną na nasze bezpieczeństwo

01.01.1970

Jakie są potencjalne punkty zapalne, miejsca, które w nadchodzącym roku będą przykuwać uwagę opinii publicznej? Opiszę pięć z nich, choć kandydatów do odegrania tej roli jest znacznie więcej i listę można byłoby z łatwością przekształcić w dekalog, co tylko potwierdza, że już znajdujemy się w czasie wojny systemowej, której przebieg rozpisany na wiele lokalnych „frontów” przesądzi o kształcie globalnego ładu – pisze na łamach tygodnika „Sieci” Marek Budzisz.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła