Archiwum
Wydanie nr 2/2024 (579)
NA POCZĄTEK
5ZAMACH NA MEDIA
18KRAJ
35OPINIE
48ŚWIAT
52SIECI KULTURY
65GOSPODARKA
75PODRÓŻE
78KUCHNIA
79NA KONIEC
80Cofnijcie się, póki możecie
Premier Donald Tusk zapowiada nową inicjatywę w sprawie mediów publicznych „jeszcze w styczniu”. I ponawia „propozycję” skierowaną pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy: „Jeśli chodzi o docelową ustawę medialną mogę tylko ponowić ofertę, także pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy. Warto zastanowić się, jak odbudować media publiczne, też na poziomie dobrej ustawy. […] Będziemy gotowi na pewno jeszcze w styczniu, z taką inicjatywą”. Dalej padły słowa bardzo ciekawe: „Być może wskazane będzie powołanie komisji nadzwyczajnej w Sejmie, biorąc pod uwagę konstytucyjne aspekty tej kwestii i zaszłości. Trzeba będzie tu legislacyjnej oryginalności i odwagi myślenia”. Czyżby było to nawiązanie do wypowiedzi ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który parę dni temu rzucił: „Przywracamy tę konstytucyjność i szukamy podstawy prawnej, żeby to zrobić”? Niewykluczone. Jedno jest pewne: „legislacyjną oryginalność”, którą zapowiada Tusk, poprzedziło zwykłe bezprawie. Podeptano konstytucję, ustawy, setki innych regulacji. Dziś prawo w Polsce nie obowiązuje. Zamiast demokracji mamy demokraturę. Decyduje siła, naga siła. Neowładze przejętej bezprawnie telewizji publicznej uruchomiły neoTVP Info, a wcześniej „neoWiadomości”. Wyniki oglądalności są nędzne i będą nędzne. Mit o biernych, nieświadomych niczego widzach TVP, którzy oglądali media publiczne z braku alternatywy, runął z hukiem. Ludzie wybierali „Wiadomości” i TVP Info świadomie – a nie dlatego, że nie mieli wyboru. Lewica i liberałowie uwierzyli we własną propagandę. Siłowe uderzenie w TVP było aktem politycznego i prawnego barbarzyństwa. To także moment, w którym w istocie zlikwidowano w Polsce rządy prawa. Prawo już nie chroni tych, których na celownik weźmie Tuskowa władza. Szkody są ogromne. Ale można jeszcze je zminimalizować. Ekipa 13 grudnia może się jeszcze wycofać z uderzenia w wolne media. Jeszcze może odwrócić choć część skutków tego, co zrobiła. Także dla własnego dobra. Nielegalna pacyfikacja TVP, Polskiego Radia oraz PAP jest bowiem początkiem końca tej władzy. Naznacza ona całość rządów czwórkoalicji trupim jadem stanu wojennego. Jadem, który w końcu doprowadzi do wybuchu, a ten z kolei zmiecie nowy reżim. Tym bardziej że doszedł on do władzy w oparciu o tysiąc kłamstw. Cofnijcie się, dopóki jeszcze możecie. Oddajcie TVP prawowitym władzom, czyli prezesowi Michałowi Adamczykowi. Oddajcie Polskie Radio i PAP. Zabierzcie uzurpatorów. Cena tego odwrotu będzie dużo niższa niż ostateczny rachunek, który wystawi wam Historia.
Jacek Karnowski
W nowym „Sieci”: Kulisy zamachu na media
Michał Adamczyk, prezes Telewizji Polskiej SA w rozmowie z Michałem Karnowskim i Marcinem Wikło.
To był szok. Ale nie damy się zastraszyć
Nowy prezes TVP dzieli się swoimi przeżyciami, jakich doświadczył 20 grudnia 2023 r., kiedy nowy rząd dokonał siłowego przejęcia mediów publicznych, a jego przedstawiciele wtargnęli do Telewizji Polskiej.
Miasta dla bogatych
Wytyczenie stref czystego transportu w największych aglomeracjach zwiastuje stopniowe obniżanie standardu życia mniej zamożnych Polaków, z których wielu już wkrótce nie wjedzie własnymi samochodami do centrów miast.
Dzielące feminatywa
Z profesorem KUL, kierownikiem Katedry Języka Polskiego w Instytucie Językoznawstwa, rozmawia Dorota Łosiewicz.