Archiwum
Wydanie nr 19/2016 (180)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
18KRAJ
24W SIECI KULTURY
49OPINIE
64HISTORIA
71ŚWIAT
74GOSPODARKA
82SPORT
88NA KONIEC
92Propozycja Komisji Europejskiej zmuszania krajów członkowskich do przyjmowania imigrantów lub wpłacania haraczu za nich sprawia wrażenie rozpaczliwej. Może typowi biurokraci, wyalienowani z jakichkolwiek form realnej demokracji, zakładają, że nie uciułają głosów do jej przeforsowania. Potrzebne im jest alibi: nie rozwiązaliśmy problemu inwazji obcoplemieńców, bo ci zacofańcy ze wschodniej Europy nie pozwolili.
Możliwe jednak, że eurokraci liczą na przeforsowanie pomysłu. Wówczas konsekwencją byłaby narastająca alienacja naszego regionu, możliwe, że nawet rozłam Unii. I nawet podejrzewałbym, że część tego zadufanego w sobie grona zakłada go. Europa dwóch prędkości stałaby się faktem. Jest jedno „ale”. Na Zachodzie nastroje również się zmieniają. Niemcy z gwałtownym szybowaniem w górę wojowniczych eurosceptyków są dobrym przykładem.
Czyżby więc euroelity szykowały receptę na własną anihilację? To może zbyt proste proroctwo, choć jest to z wielu powodów oferta samobójcza. Choćby dlatego, że podsyci antyeuropejskie fobie w Anglii, i bez tego skłonnej do wyjścia.
Współczułbym nawet eurokratom, bo przy ogromnych masach przebywających już w greckich czy we włoskich obozach znalezienie sensownego rozwiązania to kwadratura koła. Tylko że pamiętam wiarołomstwo Berlina z początku tego kryzysu, kiedy podeptano unijną politykę imigracyjną, a Węgry, które próbowały się martwić, co będzie potem, wyzywano od „nazistów”.
Ten kierunek polityki wzmocni solidarność regionalną. Dla pisowskiego rządu to nawet dobrze, zyskuje dość konsekwentnych sojuszników. Tyle że zarazem rozprzęgnięciu ulegają unijne mechanizmy, które mają dla nas znaczenie. Nam europejska solidarność jest potrzebna, choćby w obliczu Putina.
A jednak w tym jednym przypadku polscy politycy ustąpić nie mogą. Względna narodowa jednorodność jest wymogiem polskiej racji stanu. To i kwestia tożsamości, i bezpieczeństwa. My zresztą nie jesteśmy totalnie zamknięci, o czym świadczy bezbolesne przyjmowanie setek tysięcy Ukraińców. Ale to co innego niż fundowanie sobie problemu, wobec którego nie ma dobrego rozwiązania.
Jeśli ktoś nie życzy sobie incydentów na tle narodowościowym i wzrostu nacjonalizmu, powinien się opierać masowej imigracji ze świata islamu rękami i nogami. A kto dobrze życzy europejskiemu projektowi, powinien poradzić wysokiej Komisji, aby mocno i zdecydowanie puknęła się w zbiorową głowę.
Piotr Zaremba
Wygrywamy z Michnikiem!
Szanowny panie redaktorze, a przede wszystkim człowieku niezłomny, wielki polski inteligencie – tymi słowami przemówił prezydent Andrzej Duda do naszego redakcyjnego kolegi, wręczając mu Order Orła Białego – w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” z Bronisławem Wildsteinem, pisarzem i publicystą, byłym prezesem zarządu TVP, działaczem opozycji antykomunistycznej, rozmawia Piotr Zaremba.
Nie wywiesimy białej flagi
Kiedyś użyłem porównania, że rząd Tuska był rządem ciepłej wody, a my dziś jesteśmy rządem gorącej wody. To złośliwcy mówią o wrzątku. Na razie się nie sparzyłem – w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” z Jarosławem Gowinem, wicepremierem, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, rozmawia Marcin Fijołek.
W nowym wydaniu tygodnika „wSieci”
Szanowny panie redaktorze, a przede wszystkim człowieku niezłomny, wielki polski inteligencie – tak zwrócił się prezydent Andrzej Duda do Bronisława Wildsteina wręczając mu Order Orła Białego. W nowy wydaniu tygodnika „wSieci” rozmowa z kawalerem najstarszego i najwyższego odznaczenia narodowego.