Archiwum
Wydanie nr 1-2/2022 (116-117)
Głos naczelnego
3Co było, co będzie
6Dodatek edukacyjny: Jak rozmawiać o wspólnej historii
9Felietony
19Ukraińsko–polska historia wspólna i osobna
20Temat miesiąca
22Wehikuł czasu
30Skarby AGAD
34Tajemnice AAN
36Dusza kontusza
38Instytut Pamięci Narodowej
42Ziemiaństwo
50Dawno temu
53IDMN
56Zdarzyło się
58Prasport
70Pełna kultura
74Diabeł nie mógł
92Szlachetne zdrowie
94Czym strzelać
96Z fototeki IPN
97NAC prezentuje
98Ze zbiorów MPW
99Stary nowy rok
Mieliśmy w naszej historii, chciałoby się powiedzieć, same wyjątkowe lata. Stąd i rocznic mamy do przeżywania co niemiara. Odchodzący 2022 r. był także wyjątkowy. Przede wszystkim dla naszych sąsiadów, Ukraińców. Ale i dla nas, którzyśmy tak jednoznacznie, w sposób otwarty i pełen empatii, potrafili znaleźć się jako naród – pełen miłosierdzia wobec uchodźców zza wschodniej granicy Polski. Jako naród nawiązaliśmy do tradycji naszych przodków, i tych z lat zaborów, gdy walczyliśmy za „wolność naszą i waszą”, i gdy w latach II wojny światowej wyzwalaliśmy Bredę, gdy walczyliśmy o Monte Cassino, gdy na ziemiach polskich otwieraliśmy drzwi potrzebującym, ukrywającym się, w tym Żydom skazanym przez Niemców na okrutną śmierć. Zapamiętamy zatem 2022 r. jako rok miłości chrześcijańskiej!
Zanim jego koniec nastąpi, 24 grudnia podzielimy się opłatkiem, zaśpiewamy kolędy, a nasze dzieci i wnuki dostaną prezenty (gdy to piszę, czas przyszły jest właściwym). Jak co roku. Nie zawsze jednak tak było, o czym przypominają nam w tym numerze historycy IPN w specjalnej wkładce. Pokolenie II wojny światowej i czasów stalinowskich w sposób szczególny zostało poddane próbie. Jednym z żołnierzy NOW-AK i komendantem tej formacji w Bochni był Władysław Gałka, ożeniony w 1943 r. z Wiktorią z Lisaków. Po wojnie Władysław nadal konspirował w okręgu krakowskim, pełniąc m.in. istotną funkcję w odnowionej Delegaturze Rządu RP na Kraj. Aresztowany w 1947 r. i skazany na wieloletnie więzienie pozostawił w samotności swoją małżonkę i ich dwie córki. W Boże Narodzenie było najtrudniej. Tak Władysław pisał do żony w pierwszych dniach stycznia 1955 r. z Wronek: „Moją sprawę zostaw Bogu, módl się tylko by mi dał siły moralne i fizyczne bym mógł przetrwać; by mnie ten wicher nie złamał i nie rzucił obok drogi naszej, jak zeschłego badyla, nikomu już niepotrzebnego. Rozumiem Cię droga i stale to podkreślam, że bez porównania trudniejszy jest Twój los. Na jedenaście świąt B[ożego] N[arodzenia] tylko dwa spędziliśmy razem; a takie urocze obiecywaliśmy sobie chwile. Nie jest to przyjemne po obcych wałęsać się progach [czyli w rodzinie Wiktorii], ale i to się skończy. Obyśmy tylko godnie przetrwali”. Z kolei w następnym roku w liście z więzienia z Wronek, wysłanym 5 stycznia 1956 r., dziękował rodzinie Wiktorii za wspólne przeżywanie świąt i dodawał: „Nie wolności mi było i jest żal, ale Was – ja bowiem wszędzie jestem wolny – ale wy biedne samotne w walce o każdy kęs chleba. Wy jesteście przedmiotem mej jedynej troski”.
Życzę nie tylko sobie, ale i wszystkim Czytelnikom, byśmy – jak pan Władysław – mieli tyle siły, miłości i wolności w sobie, aby móc sprostać wyzwaniom postawionym nam przez Opatrzność w nadchodzącym roku. Byśmy godnie przetrwali najbliższy 2023 r. Nie popełnili błędu. Nie wiemy, jaki będzie, ale na pewno potrzebna nam będzie siła – jak była konieczna w przypadku pana Władysława – płynąca z wiary, poczucia wolności i empatii skierowanej do najbardziej potrzebujących.
W bieżącym numerze tematem miesiąca są relacje polsko-niemieckie od średniowiecza do współczesności. Jak pisali polscy biskupi do swych braci niemieckich w słynnym liście z listopada 1965 r., historia naszych narodów nie jest zdeterminowana traumatycznymi relacjami z XIX i XX w. Wspólna kolebka chrześcijańska, małżeństwa dynastyczne i wiele wieków pobytu we wspólnej Europie, a także święci i święte – jak Jadwiga Śląska – łączyły nasze narody. Nie jesteśmy skazani na wrogość. Pod jednym wszakże warunkiem – jest nim wola współczesnego pokolenia niemieckiego do traktowania nas jako narodu mającego prawo do posiadania swej pamięci historycznej, swego miejsca w historii i na współczesnej mapie politycznej Starego Kontynentu. Inaczej mówiąc, traktowania nas jak suwerena na przynależnym nam terytorium, prowadzącego zatem polską, a nie niemiecką politykę zewnętrzną i wewnętrzną.
Jan Żaryn, redaktor naczelny
Życie codziennie insurgentów
W 2023 r. przypada 160. rocznica powstania styczniowego, które spośród zrywów narodowych XIX w. najwięcej zmieniło w życiu Polaków – pisze Piotr Świątecki.
Aleksander Wielopolski i narodziny polskiego myślenia pozytywistycznego
Aleksander Wielopolski, tworząc szkołę główną, dał pole do wychowania pokolenia, które ochroniło polskość przed represjami wywołanymi sprowokowanym przezeń powstaniem i przygotowało Polaków do niepodległości – zauważa Maciej Gloger.
Arcybiskup Wyszyński rozmawia z komunistami
O okolicznościach zawarcia „Porozumienia” Kościoła z władzami PRL z 1950 r. z perspektywy prymasa Polski pisze Rafał Łatka.