Archiwum
Wydanie nr 05/2017 (48)
TEMAT MIESIĄCA
10FELIETONY
31WEHIKUŁ CZASU
32KALENDARZ HISTORYCZNY AGAD
36PRASPORT
38GRY O TRON
40BITWA MIESIĄCA
42POLONIA
45ZDARZYŁO SIĘ
48POLITYKA HISTORYCZNA
70ZIEMIAŃSTWO
73ZE ZBIORÓW MPW
76TAJEMNICE ARCHIWUM AKT NOWYCH
78PEŁNA KULTURA
79PUPILE HISTORII
88Z KOTŁA DZIEJÓW
89CZYM STRZELAĆ
91DIABEŁ NIE MÓGŁ
92CHLEBA NASZEGO
94KOMIKS
96IPN PREZENTUJE
99Majowe skojarzenia maryjne
Mam nadzieję, że sporą atrakcją niniejszego numeru naszego pisma będzie lektura… mapy. Wykonało ją, na naszą prośbę, zasłużone wydawnictwo Demart. Proszę sobie wyobrazić, że nie było takiej mapy do dziś! To mapa wybranych polskich sanktuariów, położonych w granicach I, II i obecnej Rzeczypospolitej. Z góry przepraszamy, np. miłośników polskich kresowych sanktuariów, słynnych z obrazów Matki Boskiej, że uwzględniliśmy jedynie niektóre z ich. To na dobry początek.
Tematem miesiąca – jeśli można tak napisać – jest Matka Boska. Mamy w tym roku co najmniej kilka rocznic, z którymi ludzkość powinna się zmierzyć, szczególnie Europejczycy, a zatem i Polacy. Pierwsza dotyczy obrazu Czarnej Madonny z Jasnej Góry, która w naszych dziejach odgrywała i odgrywa rolę szczególną: duchowej stolicy Polski. 300 lat temu, choć nie w maju, odbyła się koronacja Cudownego Obrazu, a rok 2017 został ogłoszony przez Senat RP Rokiem Matki Boskiej w Jej wizerunku częstochowskim, w nawiązaniu do tamtego historycznego wydarzenia. Opowiadamy zatem w tym numerze o Jasnej Górze, m.in. w kontekście dziejów komuny w Polsce, której wyznawcy – posiadając w ręku instrumenty państwa – szkodzili Polakom, jak mogli, by nie dawano publicznie świadectwa o przywiązaniu do wiary i tradycji ojczyźnianych. Szczególne represje aparat bezpieczeństwa kierował w stronę młodzieży uczestniczącej w historycznych Warszawskich Pieszych Pielgrzymkach, których początkiem był rok 1711. Od tego roku do dziś wychodzi ona z kościoła o. Paulinów pw. Ducha Świętego w Warszawie.
Z kolei 100 lat temu, tym razem w dalekiej Portugalii, troje dzieci zostało obdarzonych niezwykłym darem od Matki Boskiej, która w ciągu kolejnych miesięcy – od maja poczynając – rozmawiała z nimi, by m.in. przestrzec ludzkość przed tragedią, jaką właśnie zamierzała sobie zgotować. Trzecia tajemnica fatimska, dotycząca sowieckiej Rosji, ukryta przed światem za sprawą papieża Jana XXIII, do dziś budzi najwięcej emocji. I nic dziwnego. Pamiętam jako dziecko, że po śmierci papieża w 1963 r. (miałem pięć lat) zaczęły się pojawiać – może dwa, trzy lata później – proroctwa zmarłego Ojca Świętego, z których miało wynikać, iż wielka zagłada ludzkości zbliża się ku nam równie wielkimi krokami. Stanie się to, gdy prezydentem USA będzie kobieta o imieniu Patrycja, a papieżem będzie czarnoskóry kardynał, w domyśle z Afryki (wówczas jeszcze mówiono Murzyn). Pocieszeniem dla nas miało być proroctwo mówiące o tym, że z tej wielkiej zawieruchy wyjdą cało Polska i Węgry. Wiedziałem już wówczas, że nie mamy wspólnej granicy, i pamiętam, że ten szczegół praktyczny mocno zaprzątał moją dziecięcą głowę.
W maju 1981 r. przeżywaliśmy dwie tragedie, które łączono wówczas bardzo ściśle. Dnia 13 na placu św. Piotra turecki zamachowiec próbował (na szczęście nieskutecznie) zabić papieża Jana Pawła II. Dziś wiemy, choć raczej trzeba by napisać przypuszczamy, że za zamachem stały służby sowieckie i bułgarskie, które zleciły mord – konkretnie uczynił to zapewne mjr Wladimir Kuziczkin z rezydentury KGB przy sowieckiej ambasadzie w Teheranie – miały wypłacić sowitą nagrodę i zorganizowały odwrót grupie wspierającej Alego Ağcę z placu przed bazyliką. Ten zamach stał się początkiem końca bolszewickiego, krwawego eksperymentu, który ludzie gotowali ludziom od 1917 r. Dwa tygodnie później, 28 maja, zmarł Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, którego program duszpasterski przygotowujący polski naród do spotkania z drugim tysiącleciem chrześcijaństwa na naszych ziemiach miał uratować polską duszę od skutków panoszącego się zła – ateistycznego komunizmu. W centrum przygotowań i samych obchodów milenijnych prymas postawił Matkę Boską, tę konkretną, z Jasnej Góry.
Dziś się wydaje, że Polska i Węgry – złączone w dziejach doświadczeniem obecności zarówno ikony Matki Boskiej Jasnogórskiej, jak i bolszewizmu na swoich ziemiach – stoją na czele coraz dłuższego szeregu narodów szukających w korzeniach Europy, tych prawdziwych, chrześcijańskich, swojego ratunku.
Jan Żaryn
W nowym numerze miesięcznika „wSieci Historii”
Tematem majowego numeru „wSieci Historii” jest – jak wyjaśnia redaktor naczelny prof. Jan Żaryn w artykule wstępnym – Matka Boska. Mamy w tym roku co najmniej kilka rocznic, z którymi ludzkość powinna się zmierzyć, szczególnie Europejczycy, a zatem i Polacy. Pierwsza dotyczy obrazu Czarnej Madonny z Jasnej Góry […], a rok 2017 został ogłoszony przez Senat RP Rokiem Matki Boskiej w Jej wizerunku częstochowskim […].
Jasnogórska Bogurodzica
Przywieziony w 1382 r. do Częstochowy przez księcia Władysława Opolczyka i powierzony pieczy paulinów wizerunek Czarnej Madonny wymownie świadczy o żywym już wówczas kulcie Matki Bożej w środowisku możnowładców i rycerzy – pisze w najnowszym numerze miesięcznika „wSieci Historii” ojciec Eustachy Rakoczy z częstochowskiego zakonu ojców paulinów.
Skąd w Krakowie się wziął smok wawelski?
W nowym numerze miesięcznika „wSieci Historii” Michał Janik podejmuje ciekawy temat pochodzenia legendy o smoku wawelskim. Okazuje się, że historiajednej z najstarszych polskich opowieści nie jest do końca jasna, a różni kronikarze podają odmienne jej wersje.
Przełamać bariery
„Zależy nam, by naszą historią zajmowali się badacze na różnych uniwersytetach świata” – mówi dr Wojciech Kozłowski w najnowszym numerze miesięcznika „wSieci Historii”. Z dyrektorem programowym Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego rozmawia Michał Karpowicz.
Bitwa, której nie było
„Bitwą miesiąca” w najnowszym numerze miesięcznika „wSieci Historii” jestzwycięstwo drużyny króla Kazimierza nad oddziałami litewskimi po boju stoczonym w 1350 r. pod Żukowem. W artykule MarekBarański zastanawia się jednak, czy owa bitwa w rzeczywistościsię odbyła.
„Wyrój robaczków świętojańskich”, czyli akcja balonowa A.D. 1982
„Od początku stanu wojennego Francuzi o poglądach lewicowych, których łączyły pokoleniowe doświadczenia lat 60. i 70., poszukiwali możliwości pomocy Polakom” – pisze w swoim artykule w najnowszym numerze miesięcznika „wSieci Historii” dr Sebastian Ligarski.