Nie kupili biletów na cyrk Kopacz?
Jachowicz: „Wrocławianie zorganizowali premier powitanie, obrazujące ocenę rządów PO.”
„Kłamczucha smoleńska”, to znamię będzie nosić do końca życia. Po prostu wstrętna, obłudna kobieta. I na dodatek wyjątkowa miernota. To wszystko widać na jej twarzy i w jej oczach” – tak skomentował jeden z internautów wydarzenia związane z wizytą Ewy Kopacz we Wrocławiu w ramach wyborczego objazdu po kraju.
Część mediów uważa, a i moim środowisku pojawiały się takie głosy, że podróże szefowej partii i kontakty z szarymi ludźmi, nawet jeśli banalne i powierzchowne, wyciągną Platformę Obywatelską z „dołka” i przysporzą jej nowych wyborców.
Jakich? Spotkania te odbudują więzy z tymi – twierdzili zwolennicy tej tezy - którzy od lat głosowali na Platformę, ale w wyborach prezydenckich nie poparli Komorowskiego, lecz oddali swe głosy na innych kandydatów. Ale może też przeciągnąć na stronę swojej partii innych, którzy poczują się specjalnie wyróżnieni przez sam fakt, że w ich miasteczku, w ich fabryce, w Pendolino, którym podróżowali, pojawiła się sama pani premier.
Jerzy Jachowicz
Cały felieton Jerzego Jachowicza „Wrocław nie kupił biletów na cyrk objazdowy Kopacz” na Stefczyk.info