Naimski: Tamborski otworzył drogę Rosjanom
„Doprowadził do tego, że Rosjanie zwiększają udział w polskim przemyśle chemicznym”.
Stefczyk.info: Były wiceminister skarbu Paweł Tamborski został prezesem Giełdy Papierów Wartościowych. Jak oceniać tę nominację?
Piotr Naimski: Prezes Tamborski będąc wiceministrem skarbu odpowiedzialnym za prywatyzację zapewniał, że nic złego się nie dzieje. Zapewniał, że jest gotowy na obronę interesów państwa, a jednocześnie doprowadził gładko do tego, że w sposób pewny Rosjanie zwiększają swój udział w polskim przemyśle chemicznym. To jest „zasługa” pana Tamborskiego, o której będziemy pamiętali.
Rząd dał się zaskoczyć?
Myśmy w tej sprawie ostrzegali ministra Tamborskiego i jego przełożonych wielokrotnie w zeszłym roku. Wiceminister wiele razy zapewniał z kolei, że nie ma się czym niepokoić. Mówił wprost, że resort skarbu państwa trzyma rękę na pulsie. Obecnie natomiast sytuację mamy taką, przed jaką przestrzegaliśmy. Pan Wiaczesław Kantor swoich przedstawicieli może posłać do Rady Nadzorczej grupy kapitałowej Azoty. To jest skutek działania pana Tamborskiego. Jednocześnie „zasługą” Tamborskiego jest sprzedanie Janowi Kulczykowi Zakładów Chemicznych Organika-Sarzyna, które w pierwotnym – dobrym – projekcie państwa miały być dołączone do grupy Azoty.
Teraz to niemożliwe?
Powstaje pytanie, czy w dalszym ciągu grupa kapitałowa Azoty będzie chciała kupić, zapewne po wyższej cenie, zakład od pana Kulczyka. Gdy pytałem o tę sprawę w Sejmie, usłyszałem, że nie ma już takich planów, że Azoty zrezygnowały już z kupna zakładów. Powstaje więc nowe pytanie, o strategie rozwoju przemysłu chemicznego w Polsce. Za tę strategię, a właściwie za jej brak, odpowiada właśnie Tamborski, który obecnie przeszedł do nowych zadań. I jest prezesem Giełdy.
Czy Tamborski na stanowisku szefa GPW może również podejmować kontrowersyjne decyzje?
Większościowym udziałowcem Giełdy jest skarb państwa, więc decyzje strategiczne będą podejmowane przez ministra skarbu. Na szczęście pan Tamborski już nie będzie na tym szczeblu. To nie on będzie w tej sprawie podejmował ostateczne decyzje.