Na łeb, na szyję
W najnowszym numerze „wSieci Historii” Andrzej Rafał Potocki pisze o historii Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego z 1936 r.
- Według wielu hippologów próba Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego (WKKW) z roku 1936 była najtrudniejsza w całej historii olimpiad – pisze Andrzej Rafał Potocki. – Walczyły w niej pokojowo przede wszystkim narodowe reprezentacje kawalerii być może dlatego bój ten był tak ambitny oraz zawzięty. Kto nie dał z siebie wszystkiego – przegrywał. Dwa konie złamały nogi i zostały dobite, nie wspominając o pomniejszych urazach. Równie trudno byłoby policzyć kontuzje doznane przez jeźdźców. Liczna pęknięte kości nóg i rąk, potrzaskane żebra i obojczyki świadczą same za siebie o ekstremalnej skali trudności zawodów.
- Szykujący się do oddania skoku i wychylony przez to do przodu porucznik wyleciał z siodła jak z procy – pisze obrazowo autor.
Więcej na temat historii Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego z 1936 r. w najnowszym numerze „wSieci Historii” w sprzedaży od 23 stycznia br., dostępny także w formie e-wydania. Miesięcznik jest dostępny także w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.