Łoziński: Niesiołowski to ignorant
„On zionie nienawiścią do wszystkich, którzy myślą inaczej. To klasyczna mowa nienawiści”.
Stefczyk.info: Stefan Niesiołowski w swoim stylu zaatakował ostatnio Kościół. Mówił w tvn24, że „niektóre kościoły do budki wyborcze PiS”, oskarżył ks. kard. Dziwisza o kłamanie ws. in vitro, włączył Kościół w jego zdaniem kłamliwą stronę sporu politycznego, przed którym Polskę broni PO. Poseł przekroczył kolejną granicę?
Bogumił Łoziński: Problem z panem posłem Niesiołowskim polega na tym, że on zupełnie nie dostrzega niestosowności swojego zachowania. On zionie nienawiścią do wszystkich, którzy myślą inaczej. To jest przykład sztandarowy tego zjawiska. W wielu momentach jego poglądy dotyczące sprawa moralnych są zupełnie inne niż nauczanie Kościoła. Teraz więc oprócz przeciwników politycznych jego nienawiść dotyka również Kościoła i ludzi Kościoła. Pan Niesiołowski jest kompletnym ignorantem, jeśli chodzi o nauczanie Kościoła. Jeśli któryś z biskupów mówi o niemoralności in vitro, to mówi głosem nauczania Kościoła i Jana Pawła II.
Dla posła Niesiołowskiego to powód to ataków
Pan poseł personalizuje to, że to właśnie ten hierarcha powiedział. W ten sposób pokazuje jednak zupełną ignorancję. On nie rozróżnia poglądów prywatnych księży od nauczania Kościoła, które poglądami prywatnymi nie są.
Niesiołowski nie po raz pierwszy utożsamia Kościół z PiS-em, przekonując, że to jeden podmiot życia publicznego. Jak to oceniać?
Wiele inicjatyw związanych z etyką, jak choćby kwestie zakazu in vitro, czy zmiany tzw. ustawy aborcyjnej, pochodzi ze strony świeckich katolików. Niesiołowski z uporem tym inicjatywom przypisuje na siłę konotacje polityczną. Wpisuje je do obozu PiSowskiego. To wykorzystuje do swojej kampanii nienawiści wobec PiSu. U podstaw tego leżą jego osobiste poglądy, które są sprzeczne z nauczaniem Kościoła. To bardzo przykre. On jest najbardziej jaskrawym przykładem polityka, odwołującego się do języka nienawiści.