Autorzy 2023 - promocja!

Łosiewicz: Władza traktuje rodziców po macoszemu

opublikowano: 20 maja 2014
Łosiewicz: Władza traktuje rodziców po macoszemu lupa lupa
fot. wSieci.pl

Karygodne są wypowiedzi Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Lipowicz, która zaleca rodzicom wychowywanie dzieci w weekendy. Nie zgadzam się z taką postawą.

Pani Doroto, jako mama i dziennikarka widzi Pani jakąś szansę na to, by władza w naszym kraju zaczęła respektować naszą rolę w wychowaniu dzieci? Vide sprawa referendum ratuj maluchy, i skandaliczne wypowiedzi rzecznika praw obywatelskich

Władza traktuje rodziców po macoszemu, jestem mi z tego powodu bardzo przykro. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni. bojkotowanie wniosku o referendum to niewybaczalne posunięcie, rodzice mają prawo mieć wpływ na kształt edukacji. Karygodne są wypowiedzi RPO, prof. Lipowicz, która zaleca rodzicom wychowywanie dzieci w weekendy. Nie zgadzam się z taką postawą.

 

Zawsze bardzo ceniłam Pani komentarze i artykuły. Pozytywne jest również to, że w ciepły i prosty sposób pisze Pani na temat swoich prywatnych, rodzinnych spraw, tym samym pokazując, że nowoczesna kobieta może być KIMŚ nie tylko w domu, ale także w pracy i świetnie godzić te sfery ze sobą. To dla mnie wzór do naśladowania. Tak trzymać! Pozdrawiam.

Dzięki. Staram się promować rodzinę przykładem i życiem, bo to świetna droga życiowa. Miło, że tak Pani to widzi.

Szkoda że naszym kraju jest mało odważnych kobiet jak Pani!

Szkoda, że trzeba być odważnym, że mówić o znaczeniu rodziny i wadze macierzyństwa, ale miło, że Pan tak to widzi.

Ziemniaki czy kluski?

Ziemniaki.

Z racji dość kontrowersyjnego wyroku w sprawie "krzykaczy przeciw Baumanowi" - Czy według Pani polski wymiar sprawiedliwości jest niezawisły?

Życzyłabym sobie symetrii. Polski wymiar sprawiedliwości niestety obecnie chętniej ściga ludzi domagających się rozliczenia z komunizmem, niż samych komunistycznych zbrodniarzy.

Co Pani myśli o Euro wyborach z udziałem Pana Korwin-Mikkego?

Może narażę się paru osobom, ale nie cenię szczególnie tej postaci.

Pani Doroto czy Pani zdaniem Janusz Korwin Mikke ma realne szanse na wejście do euro parlamentu? Tak dla przypomnienia tydzień temu w sondażach miał 6 % dzisiejszy mówi juz tylko o poparciu rzędu 3 procent.

Mam nadzieję, że nie ma szans.

Czy Pani zdaniem Janusz Korwin-Mikke traktuje kobiety w dobry sposób, doceniając ich ciężką pracę i zaangażowanie w wychowanie dzieci?

Nigdy nie podobał mi się sposób w jaki ten Pan traktował kobiety, jak o nich mówił, itd. Jestem oburzona większością jego wypowiedzi na temat kobiet, nawet jeśli żartuje. Zupełnie nie moje poczucie humoru.

Co przekonało Panią do współpracy z p. Anną Golus? Jak Pani układa się ta współpraca?

Czy to podchwytliwe pytanie? Anna Golus świetnie zna temat przemocy wobec dzieci oraz wykorzystywania ich w reality show. Pisze dobre teksty na ten temat.

Pytam, bo znam Annę Golus, też z nią przez chwilę współpracowałem. Ale wydaje mi się, że głównym celem, któremu uległa, nie jest już obrona dzieci, tylko nagonka na Supernianię Dorotę Zawadzką. Sam mam ostatnio kiepskie zapatrywanie na tę drugą, ale gdy twierdzi, że "pewna osoba" postanowiła sobie z niej zrobić trampolinę do kariery, trudno się z tym nie zgodzić.

Nie zgadzam się, nie sądzę, żeby Pani Zawadzka była trampoliną dla Anny Golus, natomiast Anna Golus celnie punktuje Zawadzką, więc rozumiem irytację tej ostatniej. Sama jestem bardzo krytyczna choćby wobec udziału Doroty Zawadzkiej w reformie edukacji.

Warto kupić Pani książkę?

To przede wszystkim książka Marty Kaczyńskiej, ja tylko zapisałam wspomnienia. Myślę, że warto, zwłaszcza z okazji zbliżającego się Dnia Matki, choćby po to, żeby przypomnieć sobie, jakimi wspaniałymi ludźmi byli Lech i Maria Kaczyńscy. W książce są przepiękne, unikatowe zdjęcia. Dla każdego, kto cenił Parę Prezydencką, to będzie wspaniała, niepowtarzalna pamiątka.

A co Pani uważa o dzisiejszym wyroku na protestujących na Uniwersytecie Wrocławskim przeciw wykładowi Z. Baumana?

Życzyłabym sobie takiego samego zaangażowania w ściganie zbrodniarzy komunistycznych.

Tygodnik „wSieci” jest super ale czy nie warto pomyśleć o TV ? Np. konkurencji dla TVN . Ta leniwa część społeczeństwa (której nie chce się czytać ) też może chce poznać prawdę .

Dzięki, pomyślimy. Mamy tu taki zespół, że zrobiliśmy niezłą telewizję.

Czy, Pani zdaniem, powinniśmy, na wzór małego sabotażu podczas wojny, wybijać szyby np. w sexshopach, w przedszkolach, w których obecna jest ideologia gender itd.?

Przemoc i agresja nie są właściwymi sposobami postępowania, trzeba walczyć słowem o prawo wpływania na treści, jakie przekazywane są naszym dzieciom.

Jaki powalający wywiad z Niesiołowskim w TVP info przegapiłaś , byłoby dużo materiału do nowego wydania tygodnika.

To faktycznie szkoda, nie da się niestety obejrzeć wszystkiego.

Jakie to uczucie, gdy tworzy się skrajnie nieobiektywne, zależne (również finansowo) od konkretnego ugrupowania politycznego media?

Aż boję się zapytać o Pana wzorce niezależności i obiektywizmu.

W jakim celu Pani środowisko lansuje Martę Kaczyńską? Osobę bez jakichkolwiek zasług, dającą niedobry przykład młodzieży jako rozwódka itd.?

We środę trafi do księgarń wywiad rzeka, który zrobiłam z Martą Kaczyńską, więc dlatego ostatnio dużo się o niej mówi. Proszę zauważyć, że ze świecą szukać drugiej takiej osoby jak Marta Kaczyńska. Jej ojciec pełnił wszystkie najważniejsze funkcje w państwie, stryj był premierem, więc Marta Kaczyńska ma bardzo ciekawą historię do opowiedzenia, interesuje się życiem publicznym, ma do niego krytyczne podejście. Niestety nie każdemu życie prywatne układa się tak, jak sobie wymarzył. Tak bywa.

Życzę aby jak najdłużej wyłapywała Pani we „wSieci” absurdy polityki i nie tylko.

Dzięki. Pozdrawiam serdecznie.

Czy zastanawiała się Pani nad karierą polityczną? A jeśli tak, to jakie ugrupowanie byłaby Pani gotowa wesprzeć swoją kandydaturą i dlaczego?

Nie zastanawiałam się, nie planuję takiej kariery, nie nadaję się do tego.

Pani Doroto jak to jest być niepokornym dziennikarzem czy są również blaski czy tylko cienie?

Jestem po prostu dziennikarzem, a ten zawód ma i blaski i cienie. Czasem prawda jest bolesna dla osób, o których się pisze.

Czy spotyka się Pani z jakimiś nieprzyjemnościami ze strony obcych ludzi, kiedy dowiadują się, że pracuje Pani jako dziennikarka tygodnika „wSieci”?

Do tej pory spotykałam się raczej z miłymi sytuacjami.

Dlaczego nie ma w każdym numerze "wSieci" eseju Pana Krzysztofa Logana Tomaszewskiego?

Nie wiem, to pytanie należało by zadać redaktorowi naczelnemu Jackowi Karnowskiemu.

Ile Tusk wam płaci za kompromitowanie prawicy?

Nie starczyłoby mu marek z Niemiec.

Jak Pani gazeta ocenia upadek przemysłu stoczniowego i nie tylko?

Ja mogę tylko zapytać gdzie jest katarski inwestor, co z konsekwencjami wobec ministra Grada? Itd., etc.

A jaki jest pani stosunek do spraw związanych LGBT?

Nieznośne jest to, że pod płaszczykiem tolerancji, te środowiska narzucają nam własny światopogląd, wykazując całkowity brak tolerancji wobec ludzi myślących odmiennie. Tworzą coś na kształt heterofobii. Zastanawiam się kiedy publicznie nie będzie się wypadało przyznać do posiadania małżonka płci odmiennej.

Na kogo zagłosowałaby Pani w najbliższych wyborach do PE?

Wybory są tajne, więc pozostawię odpowiedź dla siebie.

Jakiego typu scenariusze Pani pisze?

Już nie piszę. Napisałam cztery odcinki po odejściu z dziennika, a przed przyjściem do tygodnika. Ale to praca schizofreniczna, trzeba gadać do siebie, a ja wolę do innych..

Czy  żona i ja mamy prawo bez konsekwencji odmówić przyjęcia "darmowego" podręcznika do pierwszej klasy, który szykują miłościwie nam panujący dla naszej Zuzi. Czy mamy prawo poprosić o taką możliwość, by nasze dziecko korzystało z innego podręcznika niźli ten rządowy gniot?

Obawiam się, że jeśli rząd zdecyduje się przymusić nauczycieli do korzystania z tego podręcznika, będzie ciężko. To dramat co rząd robi z maluchami i jak na siłę lansuje tę dramatyczną reformę. Taki podręcznik (darmowy) miałby sens, gdyby został porządnie przygotowany, był na to czas, bo przecież pierwszy raz zapowiedziała go minister Hall, tylko wówczas pomysł odłożono na półkę. rząd przypomniał sobie o nim teraz i w dwa miesiące postanowił napisać podręcznik. to niepoważne traktowanie rodziców i dzieci.

Co Pani sądzi o jątrzeniu przez Marka Pyzę w sprawie Smoleńska?

Nie przypominam sobie, żeby Marek Pyza kiedykolwiek jątrzył. To rzetelny dziennikarz, który zawsze zadaje celne pytania, śledzi dokumenty, czyta raporty, zna akta prokuratury. Nigdy, nikt nie wytoczył mu procesu, ani nie zarzucił napisania nieprawdy. Widziałam za to jak prokurator Szeląg ocierał pot z czoła, gdy Pyza zadawał mu pytania. O jakie jątrzenie Panu więc chodzi?

Szanowni Państwo, czat nam dobiegł końca. Życzę dobrej nocy i zachęcam do zakupy książki "Moi Rodzice", która już od środy w księgarniach.

 

 



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła