Kościół w Polsce nie wywiesi białej flagi
Abp Marek Jędraszewski w rozmowie z Marzeną Nykiel na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”
Ja ciągle wierzę, że to, co stanowi istotę narodu polskiego, się ostoi. A tą istotą jest istniejący od 966 r., od chrztu Mieszka I, głęboki splot dziejów chrześcijaństwa, dziejów narodu polskiego i dziejów polskiego państwa. Jest to nasza polska tożsamość, o której trzeba ciągle pamiętać i którą należy nieustannie budować – teraz i na przyszłość – tak o polskim Kościele wypowiada się abp Marek Jędraszewski, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, w rozmowie z Marzeną Nykiel na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”
Marzena Nykiel dopytuje hierarchę o relatywizm w przekazach niektórych księży, którzy próbują promować się w social mediach. Pojawia się tam wizja tzw. Kościoła otwartego. Duchowny jasno mówi o zagrożeniach, jakie niesie ten przekaz oraz przytacza słowa jednego z pierwszych świętych.
– Kościół jest otwarty od momentu zesłania Ducha Świętego. To wtedy apostołowie przestali się bać, otwierając na oścież drzwi wieczernika. Warto sięgnąć do pierwszej wygłoszonej wtedy katechezy św. Piotra i zobaczyć, jak bardzo była ona mocna. Piotr z całą otwartością mówił Żydom, że przyczynili się do śmierci Chrystusa. Jednakże Pan zmartwychwstał, okazał miłosierdzie, dał nadzieję życia wiecznego – słowa te według abp. Jędraszewskiego niosą ogrom nadziei. – Stąd pojawiło się pytanie ze strony słuchaczy: „Bracia, co my mamy zrobić?”. To jest prawdziwy Kościół otwarty, który głosi prawdę i daje do niej przystęp. Natomiast jeżeli ktoś głosi Chrystusa na swoją tylko modłę, odchodząc od prawdy zawartej w Ewangelii, kto chce być przy tym popularny i zyskiwać tłumy, to mniej lub bardziej odsyła nas do obrazu, który zawsze robił na mnie ogromne wrażenie – do fresku „Kłamstwa Antychrysta” Luki Signorellego w katedrze w Orvieto – zapewnia arcybiskup.
Metropolita krakowski wskazuje także na przyczyny kryzysu wiary na Starym Kontynencie.
– Myślę, że jedną z przyczyn, dla których kościoły w zachodniej Europie opustoszały, jest to, że uwierzono w psychoanalizę, a nie w łaskę odpuszczenia grzechów i pojednania z Panem Bogiem. Dla mnie paradoksem jest to, że człowiek gotów jest odsłaniać przed psychoterapeutą najbardziej nieraz mroczne pokłady swojej osobowości, a z drugiej strony uważa, że skorzystanie z sakramentu pokuty i pojednania jest dużo trudniejsze, a przede wszystkim uwłacza jego godności.
Duchowny przestrzega także przed ideologią, którą pragnie się narzucić kolejnym pokoleniom naszych rodaków.
– Dzieci rewolucji 1968 r. dzisiaj pragną zawładnąć umysłami i sercami Polaków. Przychodzą do nas, głosząc przy tym pseudoprawdy, zwłaszcza w postaci ideologii gender, które nawet twórcom rewolucji ‘68 wydawałyby się umysłową aberracją. Bo jak ze śmiertelną powagą można twierdzić, że płeć człowieka to nie sprawa biologii, lecz jego wolnego wyboru? – czytamy.
Więcej o tym jak wygląda religijność w Polsce w „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 7 czerwca br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.