Komorowski ostrzega rząd Tuska
W mediach wczoraj głównie o zamieszkach podczas manifestacji zorganizowanej przez Ruch Narodowy z okazji Święta Niepodległości w dniu 11 listopada w Warszawie i tylko Polska Agencja Prasowa zamieściła informację o liście jaki wysłał szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski do szefa Kancelarii Premiera Jacka Cichockiego.
Szef Kancelarii Prezydenta w dosyć zdecydowanym tonie zasugerował służbom premiera Tuska, dokonanie pogłębionej analizy przepisów projektu ustawy o zmianach w OFE pod kontem ich zgodności z Konstytucją RP, przed wysłaniem go do Sejmu.
Nawiązał w ten sposób do licznych uwag do projektu zgłoszonych podczas przeprowadzonych przez rząd konsultacji głównie przez instytucje rządowe (KNF, NBP, Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa, a nawet Rządowe centrum Legislacji i ministerstwo transportu).
2. Przypomnijmy tylko, że Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa w swoim stanowisku wobec rządowych zmian w OFE wskazała, że aktywa posiadane przez OFE stanowią ich własność, a więc podlegają ochronie wynikającej z art. 21 Konstytucji RP.
Prokuratoria zwróciła także uwagę, że OFE są niepaństwowymi osobami prawnymi, a ZUS państwową jednostką organizacyjną i w związku z tym odebranie części własności niepaństwowym osobom prawnym i przekazanie na rzecz państwowej jednostki organizacyjnej jest klasycznym wywłaszczeniem i konsekwencją takich decyzji mogą być odszkodowania na rzecz Funduszy, a dokładnie ich właścicieli czyli PTE.
3. Równie poważne są zastrzeżenia do rządowego projektu zgłoszone przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF).
Pierwsze z nich to uczynienie z OFE agresywnych funduszy akcji poprzez zakaz inwestowania przez nie w obligacje skarbowe albo te gwarantowane przez skarb państwa.
Drugim, spowodowanie znacznego podniesienia udziału i roli inwestorów zagranicznych w finansowaniu polskiego długu publicznego poprzez umorzenie blisko 150 mld zł obligacji skarbowych, co wystawia cały rynek długu na ogromne ryzyko.
Kolejne to likwidacja tzw. minimalnej wymaganej rocznej stopy zwrotu, której istnienie do tej pory dawało ubezpieczonym w OFE pewne gwarancje bezpieczeństwa i było swoistym „batem” dla PTE (właścicieli OFE) aby chociaż taki minimalny poziom zwrotu, corocznie ubezpieczonym zapewnić.
4. Sam jestem bardzo krytyczny wobec OFE i to od dawna (mając w 1998 roku wybór ZUS czy ZUS i OFE wybrałem ZUS) ale uważam, że jedynym sensownym rozwiązaniem wobec tego systemu, byłoby wprowadzenie autentycznego wyboru dla ubezpieczonych w tym systemie ale z pełnymi tego konsekwencjami.
Jeżeli ubezpieczeni przechodzą do ZUS to z całością dotychczasowych aktywów i tych obligacyjnych i akcyjnych i przyszłą składką i jeżeli zostają w OFE to także z całością aktywów i przyszłą składką.
Każdy inne rozwiązanie w także to proponowane przez rząd Tuska, może zaprowadzić nasz kraj przed międzynarodowe trybunały i w konsekwencji obciążyć wielomiliardowymi odszkodowaniami, na co zwraca uwagę właśnie Prokuratoria Generalna.
5. W świetle wystąpienia szefa Kancelarii Prezydenta, trzeba także przypomnieć, że ze zmianami w OFE związany jest nierozerwalnie projekt budżetu państwa na 2014 rok.
Otóż w konsekwencji umorzenia około 150 mld zł obligacji skarbowych, będących w posiadaniu OFE, rząd zaplanował w projekcie budżetu na 2014 rok o 8 mld zł mniejsze koszty obsługi części krajowej długu publicznego (mają one spaść z 32,4 mld zł w roku 2013 do 24,4 mld zł w roku 2014).
Także w planie finansowym Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tab. 28 zawarta w sejmowym druku 1779- projekt budżetu państwa na 2014 rok), zapisano w przychodach kwotę 15, 37 mld zł jako te pochodzące z reformy OFE.
Tylko więc przyjęcie ustawy o zmianach w OFE w kształcie przedłożenia rządowego i to wyraźnie przed 31 stycznia 2014 roku, daje szansę na uwzględnienie ponad 23 mld zł pochodzących z tego tytułu w projekcie budżetu na 2014 rok.
W tej sytuacji włączenie się Kancelarii Prezydenta Komorowskiego już na tym etapie prac nad projektem ustawy o zmianach w OFE, nakazuje brać pod uwagę niemożność uchwalenia budżetu na 2014 rok przez większość koalicyjną Platformy i PSL-u i coraz większe prawdopodobieństwo rozwiązania Parlamentu.
Zbigniew Kuźmiuk