Janecki: Polskie śpiochy Putina
„wSieci” publikuje wyniki dziennikarskiego śledztwa po ukazaniu się książki Jürgena Rotha.
"Tylko ktoś głupi, lekkomyślny bądź nieodpowiedzialny mógłby traktować niepoważnie dokument niemieckiego wywiadu ujawniony przez Jürgena Rotha, a odnoszący się do katastrofy smoleńskiej" – pisze Stanisław Janecki w najnowszym wydaniu tygodnika.
Jürgen Roth w swojej książce „Verschlussakte S: Smolensk, MH17 und Putins Krieg in der Ukraine” (Tajne akta S: Smoleńsk, MH17 i wojna Putina na Ukraine) napisał: "Jeśli wierzyć ustaleniom BND, zlecenie na Tu-154M miało być przekazane do rosyjskiej FSB [Federalnej Służby Bezpieczeństwa] przez wysokiego rangą politycznego przedstawiciela RP".
Komentator polityczny tygodnika "wSieci" przypomina, że: "z omawianego przez Rotha dokumentu BND wynika, że funkcjonariusz czy agent niemieckiego wywiadu przez swoje źródła dowiedział się o istnieniu w polskim rządzie (niekoniecznie na poziomie ministerialnym, choć i to możliwe) człowieka mającego wyjątkową pozycję u Rosjan".
Kim był ten człowiek? "Źródła niemieckiego agenta nie musiałyby dokładnie wiedzieć, kim jest 'wysoki rangą polityczny przedstawiciel RP' pomagający Rosjanom. Wystarczałoby ogólnikowe określenie, że to „ktoś z rządu”. Bo przecież byłaby to osoba mająca wpływ na to, co się dzieje na poziomie rządu, lecz niekoniecznie będąca członkiem Rady Ministrów" - pisze Janecki.
Kto mógł być „polskim śpiochem Putina”, jakie musiałby spełniać kryteria i czy można wytypować krąg osób, które takie kryteria spełniają - odpowiedzi szuka Stanisław Janecki w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 20 kwietnia br. Tygodnik dostępny jest teraz także w formie e-wydania na tablety i smartfony w AppStore i Google Play. Wystarczy pobrać bezpłatną aplikację wSieci, działającą na platformach iOS i Android. Szczegóły także na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html