Janecki: Kopacz ma doholować masę upadłościową
Zapis czatu ze Stanisławem Janeckim
Załóżmy, że PiS wygrywa wybory i jakimś cudem sam może rządzić. Jakie 3 zasadnicze rzeczy w pierwszej kolejności według Pana powinien zrobić i jakie są szanse, że je zrobi?
Po pierwsze przywrócić suwerenność polskiej polityce zagranicznej i obronnej, po drugie - przestawić Polskę na tory intensywnego rozwoju, a nie finansowania kolejnych błyskotek ze środków unijnych, po trzecie - tak przekształcić strukturę społeczną, żeby południowoamerykański model kapitalizmu został zastąpiony europejskim. Można mieć tego świadomość i tego chcieć, ale do zrealizowania tego celu potrzeba przynajmniej dwóch kadencji.
Czy możliwe jest, że Donald Tusk wiedział od dawna co się święci z nim w UE i po wybuchu afery taśmowej grał na czas aby nie stawiać swojej kandydatury w złym świetle i startować z roli obalonego premiera?
Od co najmniej pół roku Donald Tusk starał się o stanowisko w Unii, nie było natomiast tak, że proszono go o to, by łaskawie się zgodził. Wykalkulował po prostu, że to okno historyczne, które się przed nim otworzyło, już się nie powtórzy. I trzeba przyznać, że wybrał racjonalnie. Tym bardziej że 300 tysięcy euro rocznie piechotą nie chodzi.
Rosyjski Radar z czasów zimnej wojny „DUGA” znów działa od kilku miesięcy. Na co szykują się Ruscy? Czy to już przeddzień ataku atomowego zapowiadanego przez Żyrinowskiego?
Rosja jest mistrzem dezinformacji i zastraszania. Wszystko co stamtąd płynie trzeba przesiewać przez gęste sita. Co nie znaczy, że Rosja nie jest krajem niebezpiecznym, także dla Polski. Jest niebezpieczna, ale można z nią sobie poradzić stosując politykę faktów dokonanych, stanowczości i obnażania propagandowych i dezinformacyjnych sztuczek. Wbrew temu co się mówi, Putin nie jest wariatem, tylko chce za takiego uchodzić.
Czy sądzi Pan, że jest prawdopodobnym iż Tusk działając w tak szerokim zakresie na niekorzyść Polski mógł wykonywać polecenia płynące zza granicy? Czy wysokie stanowisko jakie obecnie piastuje może być rodzajem nagrody za doprowadzenie Polski na skraj przepaści gospodarczej? Czy istnieje prawdopodobieństwo że Rosjanie i Niemcy już "dogadali się" w sprawie Polski?
Donald Tusk po prostu zrezygnował z prowadzenia suwerennej polityki zagranicznej, uznając, że inni nas obronią i nam pomogą. Tyle że w czasach kryzysu każdy dba o siebie, a nie o tych, którzy oddają mu się w opiekę. Tusk po prostu pasuje do Europy zdominowanej przez dyrektoriat, czyli władztwo Berlina, Paryża, Londynu i Rzymu. Ktoś taki nie stwarza kłopotów i swoim hurraeuropejskim żargonem tłumaczy to, co członkom dyrektoriatu przychodziłoby z trudem, bo wszyscy ich podejrzewają o niecne zamiary. Donald Tusk pełni więc w Unii Europejskiej taką funkcję, jak w PRL pełnili tacy ludzie jak Jan Dobraczyński czy Maciej Giertych.
W związku z "dryfem" czy po odejściu "Donka" buldogi rozszarpią resztki Platformy?
Pod koniec epoki Tuska Platforma była w stanie dezorientacji, a teraz zdecydowanie ruszy do przodu. Tyle, że maszeruje prosto na urwisko.
Czy widzi Pan alternatywę na scenie politycznej dla establishmentu (postkomunistycznego)? Zapytam wprost czy doczekamy się faktycznych zmian w Polsce po dojściu do władzy np. PIS-u czy może rozliczenia komunistów i walkę o polskie interesy i ogólnie zmiany w kraju mogą nam zagwarantować takie ugrupowania jak KNP czy Ruch Narodowy?
W pierwszych dwóch-trzech latach III RP trzeba było zdecydowanie zerwać z PRL i pokazać narodowi, że ta nowa Polska nie jest kontynuacją tej komunistycznej. Nigdy tego nie dokonano i już nie uda się tego zrobić, co nie oznacza, że nie można osądzić tych patologii, które jeszcze się nie przedawniły. Jest też jeszcze szansa, żeby pokazać prawdę o polskiej transformacji w latach 89-90.
Czy nie uważa Pan, że PIS i PO to dwie strony tej samej monety wybitej przy okrągłym stole? Coś jak dobry i zły policjant!
To bajka rozpowszechniania przez tych, którzy zazdroszczą obu partiom pozycji w polskiej polityce. To jest alternatywa, bo obie partie odwołują się do zupełnie innych wartości i różni je kulturowe podglebie. To tak jakby porównywać przedwojennych komunistów z socjalistami.
Panie Red. - czy uważa Pan, że dojdzie w PL do przesilenia jak na Majdanie? Gdyż sytuacja gospodarcza jest fatalna. Juz nawet od marca nie publikuje sie ile firm miesięcznie upada...
W Polsce "Majdan" jest znacznie trudniejszy niż na Ukrainie, bo wielu ludzi ma co stracić. Na Ukrainie natomiast bardzo wąska grupa miała co stracić, a miliony mogły tylko zyskać. Polskie społeczeństwo jest już na tyle rozwinięte, że pewne procesy przebiegają według konserwatywnego, a nie rewolucyjnego wzorca. Ale nigdy nie można wykluczyć buntu, choćby z tego powodu, że może wybuchnąć kolejny kryzys ekonomiczny na skalę globalną albo konflikt militarny.
Często występuje Pan w Przeglądzie Tygodnia w Klubie Ronina (oglądam każdy odcinek). Bardzo mnie ciekawi jak ocenia Pan działalność tego klubu, jakie są jego największe plusy i jakie minusy?
Klub Ronina jest jednym z rzadkich już miejsc, gdzie nie działa ani cenzura, ani autocenzura, ani polityczna poprawność. To oaza wolności. I trzeba to cenić.
Jakie są Pana rokowania dla rządu p. Kopacz? Czy wytrzyma do następnych wyborów parlamentarnych?
Pani Kopacz ma doholować masę upadłościową po rządach Donalda Tuska do wyborów parlamentarnych w 2015 roku. Na nic innego jej nie starczy ani czasu, ani umiejętności, ani woli. Będzie to rząd niemocy i dryfowania.
Jak ocenia Pan krok z poparciem przez "zjednoczoną prawicę" radnego PO - Marka Lasotę ?
Marek Lasota to świetny kandydat, kompletne przeciwieństwo postkomunistycznego Majchrowskiego, człowiek odważny i uczciwy, więc szerokie poparcie dla niego to rzecz naturalna, rozsądna i dalekowzroczna.
Czy wynik referendum w Szkocji ma dla nas znaczenie?
Ma znaczenie dla całej Europy, bo jest kilkudziesięciu chętnych do odłączenia się od państw, w których dotychczas funkcjonowały różne grupy i regiony. Także dla Polski, gdzie przecież Ruch Autonomii Śląska chce stworzyć własną quasi-republikę. To tym ważniejsze, że wiemy do czego prowadzą różne separatyzmy poparte zewnętrzną agresją. Jedna lekcja ukraińska wystarczy, tak jak wystarczyło to, co działo się w dawnej Jugosławii.
Stracone 25 lat na dozbrojenie się, a tu groźba ze wschodu. Pana refleksja?
Przede wszystkim w wojsku było za dużo decydentów wykształconych i wychowanych na sowieckich wzorcach. A skoro ich pozostawiono, trudno było się spodziewać przełomu. Dominowało tzw. myślenie trepa, czyli żeby było jak najmniej kłopotów i święty spokój. A już za rządów Platformy kolosalnym błędem było praktyczne zniszczenie sił operacyjnych. I teraz mamy może 40 tysięcy żołnierzy zdolnych do skutecznej obrony Polski. Nie ma innego wyjścia jak wydawać na wojsko co najmniej 2% PKB, kupować nowoczesną broń i rozbudować armię do co najmniej 150 tysięcy zawodowych żołnierzy.
Czy widzi Pan jakieś szanse na dokładne ustalenie przebiegu wydarzeń związanych z uprowadzeniem i zabójstwem bł. ks. Jerzego, a także na ukaranie ludzi odpowiedzialnych za to?
Nie jest to możliwe, z tego powodu, że jest to niejako zbrodnia założycielska systemu przejściowego. Odpowiadają za nią ludzie, którzy w III RP są przedstawiani jako demokraci i jej współtwórcy. A ktoś taki nie może być zwykłym bandytą i zabójcą.
Jak państwo polskie przygotowuje się do wojny ekonomicznej i może militarnej z Rosją?
Do wojny trzeba być przygotowanym, ale nie ujawniać, że się do niej przygotowujemy. Oficjalnie rozwiązujemy wszystko dyplomatycznie, a faktycznie zbroimy się, powiększamy siłę odstraszania i wzmacniamy gospodarkę. Służby rosyjskie to zauważą i odpowiednio ocenią. Czyli mniej naiwności, a więcej działań podskórnych, ukrytych.
Co z ZUS-em? płacić czy sie wysypie i darują nam?
Płacić trzeba, bo nie ma innego wyjścia i będą nas ścigać, ale ZUS i tak jest w beznadziejnej sytuacji, zależnej od kondycji państwa i procesów demograficznych, a nie od tego czy jakieś jednostki płacą, czy nie. W gruncie rzeczy i tak nie mamy wyjścia.
Czy to prawda, że Tusk przehandlował stołek w Unii dla siebie za gotowość dla zmniejszenia świadczeń socjalnych dla polskich imigrantów przebywających na Wyspach?
To pytanie do Davida Camerona. Brytyjscy dziennikarze tak twierdzą, ale rząd brytyjski zdecydowanie się od tego odcina. Nie sądzę, żeby takimi sprawami handlowano przez telefon.
W jednym ze swoich ostatnich artykułów napisał Pan m.in. "medialni funkcjonariusze i niemoty, które opanowały media elektroniczne głównego nurtu powtarzają za politycznymi oszustami, jakoby rząd Tadeusza Mazowieckiego, powołany 12 września 1989 r., był niekomunistyczny. To bezczelne kłamstwo jest o tyle zabawne, że ów niekomunistyczny rząd wyłoniła komunistyczna większość sejmowa". W Internecie bez trudu można jednak znaleźć wypowiedzi śp. Lecha Kaczyńskiego, w których określał on rząd Tadeusza Mazowieckiego mianem niekomunistycznego. Pytanie: czy nazywanie śp. Lecha Kaczyńskiego „politycznym oszustem” i „bezczelnym kłamcą” jest do pogodzenia ze współpracą z tygodnikiem „wSieci” i portalem „wPolityce.pl”, które tak mocno piętnowały tzw. przemysł pogardy wobec braci Kaczyńskich?
Nie odróżnia Pan strategii stosowanej przez czynnych polityków, którzy muszą współpracować z różnymi osobami i nie mają swobody oceny wydarzeń historycznych. Publicysta ma taką swobodę i jeśli z niej nie korzysta, to ma zniewolony umysł.
Jakie przygotowanie ma Jarosław Kaczyński, aby rządzić Polską?
To jeden z najbardziej doświadczonych polskich polityków. Rozgrywający w 1989 i 1990 roku. To człowiek jak mało kto w Polsce potrafiący być zarówno politykiem podejmującym decyzje, jak i analizującym politykę na metapoziomie.
Pisuje Pan ostatnio przemówienia polityczne?
Nigdy nie pisałem
Lubię pańskie polemiki z Ziemkiewiczem. Jak Pan skomentuje jego historykowanie pt. Co by było gdyby?
Wielu ludzi uprawia historie alternatywne. To dobre ćwiczenie umysłowe, ale nigdy nie zastąpi realnej polityki. Bycie mądrym po fakcie jest po prostu zbyt łatwe.
W powiatach polityka jest inna niż ta w telewizorku. W Sieradzu PiS z PO i z kościołem żyją w miłości zgodzie i bez przekrętów, dlaczego nie da sie tak wszędzie?
Na poziomie lokalnym bardziej obawiam się wszechobecnych sitw niż zgodnej współpracy. Ta naprawdę bywa wyjątkiem, natomiast sitwy są czymś powszechnym, trwałym i bardzo trudnym do zwalczenia. Jeśli całe spektrum polityczne jest zjednoczone na małym terenie, to raczej niebezpieczne niż pozytywne, bo nie daje mieszkańcom żadnej alternatywy.
Czy, Pana zdaniem, p. Łysiak ma rację, mówiąc, żeby Polska nie angażowała się zanadto w sprawę Ukrainy?
Polska nie angażuje się w sprawy Ukrainy, lecz we własne bezpieczeństwo. Przesunięcie granicy z Rosją o tysiąc kilometrów to być albo nie być polskiej niepodległości. Nieangażowanie się w sprawy Ukrainy to błąd, a nie odwrotnie.
Czy pije pan coś przed „tłitowaniem”?
W ogóle bardzo mało piję. A już pisanie po alkoholu jest skrajną głupotą.
Kiedy zostaną rozliczone wszystkie rządy w III Rzeczpospolitej? Które jawnie i nie jawnie działały na szkodę Polski, Czy jest na to szansa ?
Nigdy.
Czy jest etyczne zawieranie koalicji z PO w samorządzie? U mnie podobno PiS jest dogadany z PO.
W nowoczesnej historii Europy nie ma czegoś takiego jak etyczna koalicja. Wszelkie koalicje są z przymusu i skłaniają do licznych zgniłych kompromisów. Co nie znaczy, że w tych niemoralnych propozycjach nie powinna być jak największa doza moralności.
Co Pan uważa odnośnie Kongresu Nowej Prawicy i samego Janusza Korwin-Mikke? Czy jest to chwilowe bum czy raczej sytuacja, która została wymuszona przez nieudolne rządy? A może rzeczywiście jest to jakaś alternatywa dla RP?
Z Januszem Korwin-Mikkem jest tak, jak z bramkarzem w Premiership, który 7 lat czeka na występ w ważnym meczu. I prawdopodobieństwo jest takie, że kiedyś dostanie swoją szansę, Korwin ją dostał, bo był wytrwały i potrafił mobilizować kolejne pokolenia młodych ludzi. Większość z nich szybko się nim rozczarowywała. Czy tak będzie tym razem, zależy od trwałości tego, dlaczego ludzie na Korwina głosują. A głosują głównie na przekór, choć spora jest też grupa wierzących w liberalizm. Tyle że to jedna z najczęściej porzucanych religii ekonomicznych.
Jakie słabe strony ma pani Kopacz, które PiS mógłby wykorzystać?
Bardzo słaba wiedza o mechanizmach funkcjonowania państwa. Kompletne nierozumienie polityki. Wielka naiwność i przekonanie, że wystarczy zaklinać rzeczywistość, żeby coś się zdarzyło. A do tego brak umiejętności przewidywania oraz prognostyczny i strategiczny analfabetyzm.
Czy dowiemy się prawdy o aferze podsłuchowej Sienkiewicza, czy po raz kolejny sprawa zostanie zamieciona pod dywan?
Nie dowiemy się, bo ta afera uderza w struktury państwa. Musiały być w nią zaangażowane tajne służby, bo taki jest modus operandi dysponentów nagrań. I musiały za tym stać kręgi władzy, np. w "Dużym pałacu". Wyjaśnienie do spodu afery nagraniowej wiązałoby się zatem z dintojrą wewnątrz obozu władzy. A to zbyt ryzykowne, żeby najważniejsi gracze na to poszli.
Jak Pan myśli co musiał zrobić Tusk aby dostać posadę w UE.
Musiał zrobić to, co robił zwykle, czyli robić jak najmniej. Dla eurokratów człowiek niezdecydowany i raczej powstrzymujący się od działania niż aktywny jest idealnym kandydatem na każde stanowisko.
Mimo że sytuacja wydaje się kiepska, a prognozy mało optymistyczne, 38-milionowy naród może naprawdę wiele dobrego dla siebie zrobić i skutecznie odstraszyć ewentualnych agresorów. To, że analizy są pesymistyczne nie oznacza, że przyszłość będzie czarna. Będzie dobrze. Dobranoc.