Jak się drukuje wybory - reporterskie śledztwo „wSieci”
„wSieci” - największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży już od 1 grudnia.
Z naszego śledztwa wynika, że przyczyn zafałszowania wyniku wyborów samorządowych trzeba szukać m.in. w systemie drukowania kart do głosowania. To stamtąd mogły wycieknąć setki tysięcy kart, które mogły posłużyć do fałszerstw. W najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci” szokujące ustalenia dziennikarskiego śledztwa Marka Pyzy i Marcina Wikło.
W gorących dyskusjach o nieprawidłowościach nie mówiło się o problemie drukowania broszur, na których skreślaliśmy kandydatów do sejmików. W odróżnieniu od wyborów parlamentarnych czy prezydenckich w samorządowych drukowanie kart zlecają urzędy marszałkowskie
— przypominają dziennikarze tygodnika „wSieci”.
Dokumenty te nie są drukami ścisłego zarachowania, więc nie przechodzą drobiazgowej kontroli liczby wykonanych kopii. Nie sposób ustalić, czy nie wyprodukowano ich więcej, niż potrzeba. Cały nakład powinien trafić do komisji obwodowych. Ale nikt nie jest w stanie skontrolować, czy tak się faktycznie dzieje
— piszą Marek Pyza i Marcin Wikło.
W numerze także rozmowa Jacka i Michała Karnowskich.
Te wybory pokazały, że nie mamy żadnego wpływu na kurs Polski, odwołując się do metod demokratycznych. Że tą drogą nic nie zmienimy. Każdy, kto będzie teraz dążył do wywrócenia stolika, będzie usprawiedliwiony
— mówi Antoni Krauze, podkreślając, że „to się może skończyć polskim Majdanem”.
O nowym spektaklu teatru Ateneum pt. „Jacek Kaczmarski. Lekcja historii” opowiada jego reżyser, Jacek Bończyk.
Kaczmarskiego słyszałem po raz pierwszy z kasety, gdy miałem 17 lat, czyli 30 lat temu
— wspomina reżyser w rozmowie z Kamilą Łapicką.
Pamiętam sytuację, bo przeżyłem wstrząs. Pochodzę z Wałbrzycha i pojechałem wtedy z grupą ludzi na zimowisko do Krakowa, żeby zrobić taką eskapadę kulturalną. Traf chciał, że na miejscu był kolega, który już wtedy był asystentem na UJ. To on któregoś wieczoru przyniósł kasetę, włączył ją, a ja zupełnie zwariowałem
— mówi Bończyk.
Ewa Wesołowska pisze o nowej fali emigracji Polaków.
Aż 2,8 mln dorosłych Polaków deklaruje chęć wyjazdu z kraju w przyszłym roku, a 700 tys. jest przekonanych, że to zrobi – wynika z najnowszego raportu Work Service opracowanego na podstawie badań Millward Brown
— podaje autorka.
Dorota Łosiewicz opisuje, jak naprawdę robi się reality show. Autorka pod lupę bierze ostatnią produkcję TVN pt. „Kto poślubi mojego syna?”.
Większość kobiet, które wystąpiły w produkcji, to aktorki amatorki. Praca przed kamerą nie jest dla nich nowością, występowały już w programach typu scripted doc, czyli paradokumentach, np. „Ukryta prawda”. W szukające męża panny wcieliły się także fotomodelki znane z teledysków i reklamówek
— zauważa dziennikarka.
W tym wydaniu tygodnika również prezentownik z propozycjami książek, filmów, płyty i gadżetów elektronicznych dla poszukujących świątecznych podarunków.
Nowy numer tygodnika „wSieci” w sprzedaży od 1 grudnia, także w formie e-wydania. Szczegóły
na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html