Jak Grupa V4 zablokowała Timmermansa
Jak wyglądały kulisy rozmów premiera Morawieckiego i innych członków polskiej delegacji?
Po niemal 20-godzinnym maratonie negocjacyjnym, dwóch dodatkowych sesjach Rady Europejskiej i naprawdę ostrej walce w kuluarach szczytu poznaliśmy nazwiska polityków, którzy staną na czele instytucji unijnych. Czy wypracowane ustalenia można uznać za sukces Polski? – zastanawia się na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” Marcin Fijołek.
Dziennikarz analizuje przyczyny porażki reprezentującego socjaldemokratów Fransa Timmermansa, który przymierzany był do roli przewodniczącego Komisji Europejskiej. Wsparcie Niemiec, Francji, Hiszpanii i Holandii wydawało się nie do przeskoczenia. Jednak ich zakusy pokrzyżował premier polskiego rządu. Jednym z głównych katalizatorów tego, co się stało w kuluarach szczytu, była postawa premiera Mateusza Morawieckiego I polskiej delegacji. Od początku było bowiem wiadomo, że ewentualny wybór Timmermansa będzie bolesnym ciosem dla Warszawy – dotychczasowy wiceszef KE dał się w ostatnich latach poznać jako nieprzejednany krytyk obozu dobrej zmiany (głównie za przyczyną troski o “praworządność” nad Wisłą), a na ostatniej prostej w otwarty sposób wsparł nawet polityczny projekt Roberta Biedronia.
Autor tekstu przytacza wypowiedź Konrada Szymańskiego, sekretarza stanu ds. europejskich, odnośnie blokowania Timmermansa.
Nie chcieliśmy dopuścić do tej nominacji, ponieważ stracilibyśmy szansę na nowe otwarcie w Unii. Nowa kadencja rozpoczęłaby się od poważnego kryzysu politycznego, co byłoby czymś złym nie tylko dla Polski, ale i całej UE. Premier Morawiecki zdołał przekonać wszystkich, by to szaleństwo zatrzymać.
Polska delegacja aż czterokrotnie odparła podjęcie decyzji o wyborze Timmermansa. Kluczowe okazało się nie tylko utrzymanie jednolitej postawy państw Grupy Wyszehradzkiej, ale również stworzenie nowych sojuszy. Polski premier przekonywał do swoich racji Litwę, Estonię i Włochy. Najgorszy moment miał miejsce w niedzielę w nocy. Przy silnej presji francusko-niemieckiej wybór Timmermansa był o krok, powstrzymał go tylko upór premiera, który mocno postawił sprawę przy wspólnym stole z Merkel I Macronem – czytamy.
Nową szefową Komisji Europejskiej została Ursula von der Leyen. Szymański zapewnił, że polski rząd częściowo zgadza się z nią na kilku polach.
Mamy z nią bliskie poglądy w sprawach rynku wewnętrznego, konkurencji, oceny zagrożenia ze strony Rosji czy działań w ramach NATO – podsumowuje polityk. Teraz przed Polską gra o wzmocnienie polskiej pozycji w ramach instytucji unijnych, i w codziennych kontaktach z poszczególnymi państwami UE (…), Warszawa może osiągać choćby częściowe sukcesy, konsolidując V4 i wzmacniając rolę Grupy Wyszehradzkiej – kosztem narzucanych odgórnie przez Berlin I Paryż rozwiązań. To naprawdę niemało.
Więcej na temat działań Polski w Unii Europejskiej w „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 8 lipca br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl