Jak fałszują żywność? Czy wiesz co jesz?
Wnikliwa analiza składu produktów żywnościowych to jeden z tematów przewodnich nowego wydania tygodnika „wSieci”.
Po dekadzie od wejścia Polski do Unii Europejskiej nasze jedzenie jest coraz gorszej jakości. Dzieje się tak, choć kontrolą jakości żywności zajmują się sztaby inspektorów, a UE mnoży przepisy. Dlaczego? – pyta Ewa Wesołowska na łamach tygodnika „wSieci”.
Wnikliwa analiza składu produktów żywnościowych to jeden z tematów przewodnich nowego wydania tygodnika „wSieci”.
Kot zjadający codziennie puszkę rybek w oleju, po kilku miesiącach zaczyna ślepnąć, drżą mu mięśnie, wreszcie zdycha. Tak reaguje na przedawkowanie kwasu benzoesowego – popularnego konserwantu dodawanego do konserw, sałatek, zup – opisuje publicystka, podkreślając, że kwas jest dodawany do wszelkiego rodzaju sałatek, zup czy konserwantów. Dziennikarka przypomina o wielokrotnych alarmach lekarzy w sprawie chemikaliów stosowanych w produktach pokarmowych.
Z wyliczeń brytyjskich naukowców wynika, że statystyczny wyspiarz zjada rocznie 5–7 kg substancji chemicznych. Przeciętny Polak wchłania ich nieco mniej, bo 2–3 kg, ale kryzys (a takzże wzrost) cen produktów rolno-spożywczych na giełdach światowych sprawił, że coraz więcej producentów żywności, chcąc obniżyć koszty, sięga po różne wynalazki - wyjaśnia Ewa Wesołowska, opisując m. in. proces ulepszania szynek i wędlin. Jaka jest przyczyna tak skandalicznego działania? Od wejścia Polski do Unii Europejskiej producentów wędlin nie obowiązują żadne normy jakościowe - tłumaczy publicystka.
Co naprawdę jemy, jak weryfikowany jest skład pokarmów, jakie triki stosują producenci i jakie konsekwencje ponoszą? Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 5 maja br., także w formie e-wydania. Tygodnik „wSieci” jest też dostępny w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.