Girzyński: W chaosie łatwiej fałszować
„Nie wyobrażam sobie wyborów w 2015 roku bez obserwacji innych państw”.
Stefczyk.info: PiS jeszcze przed ogłoszeniem wyniki wyborów samorządowych ogłosił, że należy powtórzyć glosowanie, ponieważ skala nieprawidłowości jest zbyt duża. Nie warto poczekać choć na wyniki?
Zbigniew Girzyński: Bez względu na to, jaki będzie wynik, krytyka tego co się dzieje jest uzasadniona. Przecież rzecz nie dotyczy wyniku, bez względu jaki on jest. Tu chodzi o styl, sposób przeprowadzania tych wyborów, a także o sposób weryfikacji wyników. To jest rzecz niebywała w XXI wieku, w środku Europy, by w ten sposób były przeprowadzane wybory, żebyśmy w ten sposób zmagali się z liczeniem głosów. Bez względu na wynik, te wybory pokazują, w jak ogromnym kryzysie znalazło się nasze państwo. Ten bałagan i chaos pokazują gigantyczną kryzys. Nawet w sprawach fundamentalnych dla ustroju demokratycznego, to państwo nie działa.
Postulat PiSu, żeby powtórzyć wybory, nie przedłużą tego chaosu? Przecież procedura się przedłuży, wybór nowych władz również...
Nasza propozycja to próba wyjścia z twarzą z zaistniałej sytuacji. Dziś na nas zwrócone są oczy całej Europy. To jest rzecz, która nigdy nigdzie się nie zdarzyła, na taką skalę. Mamy sytuację niewyobrażalną. Jeśli my chcemy, a mamy takie ambicje, uczyć innych, jak uczciwie i rzetelnie przeprowadzać wybory, to powinniśmy pokazać, że sami potrafimy wyciągać wnioski z błędów. I dlatego formułujemy postulat powtórzenia wyborów. To jest jak najbardziej zasadne.