Gadowski o krakowskiej sitwie
Do krakowskiej prokuratury trafiło zawiadomienie o sitwie, która działa w Krakowie pod skrzydłami tamtejszego Urzędu Miasta. Zawiadomienie złożył publicysta "wSieci" Witold Gadowski.
Doniesienie zostało przekazane z Prokuratury Apelacyjnej do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, co jest dopuszczalne. Zobaczymy na ile prokuratorzy krakowscy są niezależni, choć niestety muszę powiedzieć, że większość z nich tak czy owak przechodziła przez ręce Majchrowskiego, bo on przez długie lata prowadził zajęcia na Uniwersytecie Jagiellońskim – mówi publicysta „wSieci” Witold Gadowski w rozmowie z portalem Stefczyk.info.
Zdaniem dziennikarza układ korupcyjny, ustawiający przetargi działa nie tylko w Krakowie; to choroba, która trawi wiele miast w Polsce.
- Tak się dzieje nie tylko w Krakowie. W wielu miastach przetargi są tak właśnie ordynarnie ustawiane. Architekta wybiera się już pod kątem, czy będzie on skłonny do ulegania pewnym sugestiom. Tak właśnie było ze stadionem Wisły Kraków. Przyszła urzędniczka z magistratu, zresztą bliska znajoma Majchrowskiego i przyniosła płytkę ceramiczną. I mówi: „o, takie płytki będę na podłodze”. Potem okazało się, że był tylko jeden dostawca, który może dostarczyć taką płytkę.
Slaw
CAŁĄ ROZMOWĘ Z WITOLDEM GADOWSKIM CZYTAJ NA PORTALU Stefczyk.info.