Gadowski: czeka nas wielka afera
„Majchrowski marnuje ogromne środki publiczne w sposób nieodpowiedzialny”.
Stefczyk.info: Kilka dni temu złożył Pan zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Co Pana skłoniło do takiego kroku?
Witold Gadowski: Od samego początku, gdy Jacek Majchrowski wraz z panią Jagną Marczułajtis zaczął lansować pomysł organizacji Igrzysk Olimpijskich w Krakowie, uznałem, że to żart, albo jakiś zupełny nonsens. Niestety okazało się to rzeczywistością, a komitet konkursowy powstał i zaczął działać. Rozpoczęto organizowanie Igrzysk. To były Igrzyska nonsensu, wszystko wyglądało jak skecz Monty Pythona, ale z gorszym librettem, w gorszej intelektualnie wersji. Od początku Majchrowski wydelegował do komitetu panią Magdalenę Srokę, wiceprezydenta ds. sportu. Organizowano imprezę, która nie była możliwa do przeprowadzenia.
Co w ramach tych działań zrobiono?
Nakręcono chociażby dwa klipy reklamowe, którymi napasiono telewizję TVN i Polsat. Produkcja tych spotów kosztowała 1 milion złotych, co jest sumą horrendalną. A dodatkowo wydano kolejny 1 milion na emisję tych materiałów. Uznałem już wtedy, że to kwalifikuje się już na postępowanie prokuratorskie, bowiem mamy do czynienia z marnotrawstwem środków publicznych.
Szczególnie, że potem okazało się, że miasto wycofuje się z organizacji Igrzysk...
Majchrowskiemu rzeczywiście poplątał się harmonogram. Najpierw chciał organizować imprezę, a dopiero po pół roku prac, po wynajęciu szwajcarskiej firmy, która skasuje 18 milionów za przygotowanie wniosku aplikacyjnego, a zapewne jeszcze otrzyma od miasta pieniądze za zerwanie umowy, Majchrowskiemu przyszło do głowy, że jednak trzeba zorganizować referendum. A w głosowaniu mieszkańcy Krakowa wypowiedzieli się jasno przeciwko Igrzyskom.
Okazało się, że wszystkie przygotowania są bezsensowne.
Prezydent Krakowa wpadł w popłoch, bowiem zrozumiał, że wydał już ogromne pieniądze, które zostały wydane bezpodstawnie. A wydawano często środki zupełnie w sposób absurdalny. Miasto finansowało np. wyjazd 9-osobowej ekipy na Igrzyska w Soczi, gdzie nic nie zostało zrobione. Wydano sporo na przygotowanie durnej wystawy w Soczi, która się nie odbyła, ale kosztowała. Wypłacono ogromne pieniądze za fikcyjne usługi. A prezydent zaczął się wycofywać rakiem. Za pasem ma bowiem wybory samorządowe. Jednak Majchrowski jest bezczelny, bowiem zgłosił swoją kandydaturę w wyborach i chce być czwarty raz prezydentem Krakowa.