Feusette na czacie
W poniedziałek 3 lutego, o godz. 20.00 odbył się czat z Krzysztofem Feusette’em, dziennikarzem, felietonistą tygodnika „wSieci”, wspołpracownikiem portalu wPolityce.pl.
Czy uważa Pan, ze prawica polska ma szanse na zostanie najwiekszym hipokrytą Europy?
Szansę ma każdy, choć widzę dużo lepszych w tym wyścigu.
Ale nie mówmy znow o Wielkiej Brytanii. Dlaczego w Polsce, wiekszosc rodaków zamiast być braćmi wsadza sobie nóż w plecy przy każdej nadarzającej sie okazji? Jakie jest panskie spojrzenie na polską zawiść narodową?
Nie dostrzegam w ludziach innej zawiści niż ponadnarodowa. Zawiść Chińczyka w niczym nie ustępuje zawiści Eskimosa.
Czy uważa Pan, że PiS może osiągnąć w najbliższych wyborach większość parlamentarną?
Uważam rze tak.
Jarosław Kaczyński na prezydenta czy lepiej niech się szykuje na premiera?
Nie jestem politycznym doradcą, obie funkcje wydają się istotne. Myślę, że odpowiedź na to pytanie przyniesie tzw. samo życie. Premier może więcej. No, chyba, że nie chce lub nie potrafi.
Jak ocenia Pan szanse na utrzymanie się w polityce Polski Razem?
50/50. Najbliższe wybory nie dadzą chyba ostatecznej odpowiedzi. Dużo zależy od kondycji PO i ruchów wewnątrz niej.
Jaki jest Pański stosunek do tego, iż spora część prawicy - zwłaszcza Narodowcy, ale nie tylko - jest tak bardzo przeciw Majdanowi i często sympatyzuje z Janukowyczem, a nawet Putinem? Czy Pańskim zdaniem jest to wynik skądinąd słusznej traumy po rzezi wołyńskiej, czy też może stoi za tym tradycyjna endecka prorosyjskość, czy też może środowiska te są podatne na inwigilację i prowokację ?
To bardziej niż bardzo skomplikowane. Polecam tekst Piotra Skwiecińskiego w dzisiejszym "w Sieci". Pisze m.in. o wylewaniu dziecka z kąpielą. Trauma powojenna niewiele tłumaczy. Ale sytuacja, jak mawiają, jest dynamiczna i niejeden w tej sprawie nieraz jeszcze zmieni zdanie.
Jak długo rząd Tuska będzie się jeszcze panoszył i okradał naszą Ojczyznę? Czy kiedyś nasze dzieci będą miały szansę wrócić do kraju, tu pracować i żyć?
Co do panoszenia, to chyba większość za nami. Co do okradania, to być może przed nami. Co do pracy w Polsce dla ludzi młodych, mam nadzieję, że uda się im doczekać Polski z "firmą w jednym okienku". Wtedy się polepszy.
Dlaczego nas Polaków nie stać na to aby wyjść na ulice i obalić rząd?
W sensie finansowym? Ludzie są po świętach... A poważnie: nie zaryzykowałbym takiej tezy.
Tezy, że brakuje nam jaj? Że bierzemy wszystko takie jakie jest zamiast starać się mieć wpływ na swoje życie i przyszłość Ojczyzny?
Liczba mnoga bywa niebezpieczna. Bo cóż mam odpowiedzieć, jeśli mnie akurat nie brakuje?
Czy uważa Pan, że „Gazeta Polska Codziennie” splajtuje? Jak to wpłynie na „wSieci”?
Nie mam pojęcia, mimo wielu uszczypliwości, jakie płyną stamtąd po adresem "w Sieci", życzę GPC jak najlepiej.
Jak Pan ocenia reżysera Władysława Pasikowskiego, którego utwory maja tak różne oblicza ideowe? Jak Pan sądzi - skąd sie to u niego bierze?
Jeden z nielicznych "rzemieślników" polskiego kina akcji. Przykre, że złapał poślizg na "Pokłosiu" na czymś bardzo brzydkim. Pocieszające, że "Jackiem Strongiem" podobno wychodzi z tego cało. Zwiastuny są obiecujące.
Jak ocenia Pan realne szanse protestujących Ukraińców? Czy ich protest w końcu osiągnie sukces i zmusi do ustąpienia Janukowycza ?
Do ustępstw już został zmuszony. Kropla drąży skałę, wierzę, że czas happy endu dla Ukrainy nadciąga szybko. Bez dymisji Janukowycza nie wydaje mi się on jednak możliwy.
Co nazywa Pan Happy Endem dla Ukrainy? I jak to się ma do celów strategicznych Polski?
Zbliżenie z Zachodem na każdym polu.
Dlaczego dla Pana, jedna, może niezbyt fortunna, wypowiedź, to wystarczający powód, by obrażać jednego z najlepszych publicystów ostatnich lat?
Jeśli chodzi o red. Michalkiewicza, to nie była wypowiedź jedyna. Po prostu - nie po drodze mi tym z ponurym pociągiem.
Czy czytał Pan artykuł Piotra Kowalczuka o Matteo Renzi, nowym liderze włoskiej lewicy, chwalonym przez włoskich biskupów? Renziemu Kaczyński nie dorasta do pięt.
Nie czytałem, ale Kliczko jest chyba jeszcze wyższy.
Jak Pan myśli, czy możliwe jest jeszcze w naszym kraju aby cała machina propagandy, opluwania i skrupulatnego niszczenia wizerunku środowiska PiS a także ludzi którym bliski jest interes naszego kraju, przez "gwiazdki TVN" oraz "redaktorów" GW została zatrzymana. Mam na myśli odwrócenie myślenia Polaków którzy z zasady nienawidzą "kaczora" chociaż nigdy go nie poznali nie przeanalizowali jego poglądów i planów dla Polski?
Ta akurat machina jest nie do naprawienia, bo nie po to została stworzona. Usilnie kibicuję każdej uczciwej konkurencji dla dzisiejszego mainstreamu. Myślenie Polaków zmienia się, choć machina zawsze dowiaduje się o tym ostatnia...
Czemu te wszystkie drobne partie "na prawo" za wszelką cenę startują każda osobna co się kończy 2-3% wynikiem i nieprzekroczeniem progu, zamiast się dogadać i z jednej listy "zaatakować" i ew. po przekroczeniu progu się rozejść znowu . Tak jak Palikot pozbierał wszystkie dziwolągi, przebierańców pod jeden szyld.
Ambicje polityczne i wiara w prawdziwość Przekazów Dnia, że dni PiS-u są policzone, że teraz młodzi, że prawica - tak, ale Kaczyński - nie. Political wirtual boys:)
Nie mam pytań. Lubię czytać pańskie wypowiedzi, chociaż nie zawsze się z nimi zgadzam. To sztuka nie zrazić czytelnika odmienną opinią, gratulację.
Bardzo dziękuję, przemiłe słowa.
Dobry wieczór Panie Krzysztofie. Mam takie pytanie Jak pan sądzi czy rząd nas okradł przenosząc pieniądze z OFE do ZUS?
Proszę pana, tęgie ekonomiczne umysły nie znajdują na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno jest to szwindel, ale czy kradzież?
Szwindel brzmi odpowiednio. Jednak uważam, że tego tupu posunięcia są nieadekwatne do sytuacji w kraju a jaka jest pańska opinia?
Musielibyśmy mieć pełną wiedzę o stanie finansów państwa. A nie mamy.
Co Pan myśli o pomocy dla Ukrainy w świetle dzisiejszego raportu o głodnych polskich dzieciach?
Zawsze ktoś gdzieś cierpi bardziej niż akurat ten, któremu chcemy pomóc. Obawiam się, że tego typu myślenie może rodzić zaniechanie. Powinniśmy pomagać Ukrainie, w USA też byli bezdomni, kiedy przysyłano stamtąd paczki w stanie wojennym. A głodne polskie dzieci - to hańba.
Jak Pan ocenia kształt sceny politycznej na dwa lata przed wyborami parlamentarnymi? Czy widzi Pan możliwość współpracy PIS-u z Polska Razem lub innymi mniejszymi ugrupowaniami prawicowymi? W jaki sposób ugrupowania prawicowe powinny przyciągać niezdecydowany i bierny elektorat? Czy jedyną platformą mobilizującą elektorat prawicowy to walka z ruchami lewackimi i przeciwdziałanie propagandzie rządowej. Czy prawica ma pomysł na rządzenie?
Scena jest mocno rozdrobniona, po wyborach parlamentarnych trudno wykluczyć koalicję PiS z Gowinem, choć równie dobrze może nie być potrzebna. Niezdecydowany elektorat nie musi być przyciągany, wystarczy, że nie będzie się go odpychać, co niestety nader często ma miejsce.
Jak Pan ocenia tą niesamowitą nagonkę na ministra Macierewicza? Czy to jest efekt zbliżających się wyborów, tonącej PO, czy też coraz bliższej prawdy o Smoleńsku?
Efekt wyborów - na pewno. Ale także strach, że jego wpływ na polską politykę jest coraz większy. Mało tego - coraz lepiej radzi sobie w mediach mainstreamowych.
Kto panu dał prawo natrząsać się z premiera Tuska ?
Poproszę o adwokata.
Witam, dlaczego w kontekście Ukrainy pisze Pan, że dojdzie do 'happy-endu', w którym rząd zostanie obalony? Czy ten rząd nie został wybrany w demokratycznych wyborach? Bo jeśli tak, to co tam teraz jest? Prawo dżungli...
Rząd już został obalony. A ludzie na Ukrainie mieli prawo zmienić preferencje wyborcze po krwawych wydarzeniach na Majdanie.
Tusk zajęty gender nie widzi biednych głodujących dzieci. Czy on może być głową państwa i za nie odpowiadać?
Gdyby to był teleturniej, odpowiedziałbym, że nie może. I bym przegrał.