Feusette: Lis i reszta śmieszą
"Tak są biedni, gdy nie mogą klęczeć przed rządem".
Pan Lis, pan Kurski (ten od kitu), pani Wanat i pan Żakowski, a więc towarzystwo, które medialną wajchę rzetelności od lat trzymało tam, gdzie słońce nie dochodzi, dzisiaj śmieszy, tumani i przestrasza na marszach Komitetu Obrony Dotacji. Mawiało się kiedyś: głupi czy o drogę pyta? Tutaj mamy jedno i drugie
- pisze w swoim felietonie na łamach najnowszego numeru "wSieci" Krzysztof Feusette.
Publicysta przekonuje, że mainstreamowa część opinii publicznej - dotychczas zorientowana na obronę status quo III RP - dziś nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Tak są biedni, gdy nie mogą klęczeć przed rządem. Tak bardzo nie umieją się odnaleźć w świecie, w którym informacja jest informacją, a opinia opinią, i w którym media publiczne chcą przywrócić zasady etyki dziennikarskiej, zakazujące ową informację z ową opinią łączyć. Takiemu redaktorowi Knapikowi z TVN już się tego nie wytłumaczy, ale żeby w publicznych mediach w ogóle trzeba było o tym wspominać?
Całość felietonu na łamach "wSieci". Polecamy.