Dlaczego PO nie przytargała na 1 sierpnia wszystkich sojuszników?
Dziwnie niekompletna, niepełna a nawet zafałszowana była wczorajsza reprezentacja rządzącej Polską od ośmiu lat formacji na uroczystościach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Być może za dużo czasu spędziłem wraz z moim przyjacielem Piotrem Zarembą na Powązkach, ale po sprawdzeniu dokładnie doniesień agencyjnych ze wszystkich obchodów, dostrzegam bardzo wyraźne braki. I tak panująca nam jeszcze Platforma z odchodzącym brzydko prezydentem Komorowskim i Sojusznikami gdzieś ukryli:
1. Czekoladowego orła i różowe baloniki, które miały zastąpić narodowe barwy, a które to Pan prezydent Komorowski, gazeta Adama Michnika i radiowa Trójka pani Jethon tak mocno promowali. Wstydzą się?
2. Panią Wandę Nowicką z urbanowej palikociarni, która dzięki Platformie zachowała stanowisko wicemarszałek Sejmu, a której syn nazywał ofiary Katynia „darmozjadami” słusznie zgładzonymi a za jedyny błąd Stalina uznał „niestworzenie zalążka polskiej republiki radzieckiej”. Wstydzą się tego sojuszu?
3. Marię Peszek, która śpiewa „Gdyby była wojna, Po kanałach z karabinem,nie biegałabym, Nie oddałabym ci Polsko, ani jednej kropli krwi” co jest jednak mniej istotne niż fanatyczna promocja tego utworu i tej piosenkarki w platformerskiej gazecie Michnika i radiowej Trójce zarządzanej przez przyjaciół pana prezydenta Komorowskiego. Wstydzą się jej?
4. Podobnie Czesława Mozila, równie promowanego, ale wołającego „nienawidzę Cię Polsko!”. Wstydzą się?
5. Filmowy dorobek ostatnich lat (finansowany z publicznych pieniędzy) głoszący na cały świat iż Polacy to antysemici, krwiożerczy mordercy, kaci a nie ofiary IIWojny Światowej? Wstydzą się?
6. Panią Katarzynę Hall, byłą minister edukacji, którą dawni działacze „Solidarności” musieli głodówką przekonywać by nie ograniczała drastycznie nauczania historii ojczystej w szkołach. Ale spokojnie, co mogła, zlikwidowała… Wstydzą się już jej dorobku?
7. Jakuba Władysława Wojewódzkiego, już ponad 50-cio letniego faceta udającego nastolatka po to tylko, by co głupsze małolaty przyciągać do obozu władzy, który to narodową flagę w kupę swego czasu wkładał. Gdzież on? Wstydzą się?
Itp., itd. A zatem, gdzie się podziali ci wszyscy ludzie, którzy brukowali działaniami skierowanymi przeciw narodowej historii, przeciw godności Polaków, przeciw dziedzictwu Powstania Warszawskiego każdy dzień minionych ośmiu lat? Dlaczego ich schowano? Rozumiem polityczną kalkulację, wnioski sztabowców, że jednak trzeba się owinąć flagą narodową, ale są jakieś granice. Aż tak fałszować przeszłości nie wolno! Trzeba było wczoraj to wszystko przynieść i pokazać. Zrozumieliby może wtedy niektórzy dlaczego tak wielu ma ochotę gwizdać gdy widzi aktywistów PO w miejscach dla Polaków świętych.
PS. Dziś ostatni dzień w którym można jeszcze dostać wyjątkową mapę w hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego, dołączoną do tygodnika „wSieci”. To naprawdę wyjątkowy przewodnik. Polecam!
Michał Karnowski