Co z tą Polską, panie Jerzy? Jachowicz: Kiepsko... Ale będzie kiedyś lepiej
Polecamy zapis czata z publicystą "wSieci" Jerzym Jachowiczem, który odbył się wczoraj na profilu tygodnika na Facebooku.
Panie Redaktorze, czy będzie wznowiona Pana książka pt. "Z archiwum Jerzego Jachowicza"? Czy ma Pan może w planach wydanie w formie książkowej swoich felietonów pisanych dla "Uważam Rze", "wSieci" etc?
To jest ciekawy pomysł. Muszę w związku z tym przykładać większą uwagę do swoich felietonów.
Panie Jurku co pan sądzi o odebraniu Lwowa Ukrainie. Powinno się udać tak jak Rosji się udało odzyskać Krym.
Prawdę? O niczym innym nie marzę. Tylko niestety w ciągu najbliższych kilku miesięcy to nierealne. Ale niech Pan zacznie już o to zabiegać.
Na jaką partie pan zagłosuje w najbliższych wyborach?
Jako dziennikarz nie mogę tak jawnie, ostentacyjnie rozpoczynać kampanii wyborczej na rzecz mojej ulubionej partii. Ale jako bystry obserwator, czytelnik moich tekstów, moją duszę wyborczą powinien Pan mieć jak na dłoni.
Czy PSL może rzeczywiście być koalicjantem? Jest tak bardzo skompromitowany... trzeba władać samemu...
Poza PiS-em nie ma już w Polsce partii nieskompromitowanej, co wcale nie znaczy skorumpowanej. Np. Twój Ruch nie jest skorumpowany, ale na kilku jego liderach spoczywają zarzuty o kompromitujących wątkach. Np. wobec Palikota i sposobu finansowania jego kampanii wyborczej, Dębski ma karną sprawę sądową, a część członków Ruchu to postaci odpychające. Nawet gdyby PiS wygrał powyżej 50%, Platforma i stojące za nią interesy wielkiego biznesu, służb specjalnych, nie dopuszczą do tego by PiS miał władzę. Więc prawdopodobnie nigdy nie będzie koalicji z PSL-em. Raczej Platforma będzie się dogadywała ze wszystkimi i starała się przedłużyć swoje rządy. Z pewnością wciągnie do koalicji, oprócz PSL-u, SLD i Twój Ruch (nawet jak nie wejdzie do sejmu).
Witaj Jerzy! Jak sądzisz, po co obecnej ekipie służy odkręcanie sprawy Edwarda Mazura w śledztwie dot. zabójstwa gen. Papały. Anulowanie zarzutów, listów gończych i wszystkiego, by mógł jak najswobodniej poruszać się po Polsce i i spotykać się z kim tylko chce?
Wszystko to co dzieje się wokół sprawy zabójstwa Papały jest kręceniem się prokuratury wokół własnego ogona. Co pewien czas prokuratura próbuje ożywić sprawę. Pomysł z Mazurem jest kolejnym przykładem paranoi połączonej z bezradnością, a wszystko to wynika z amatorszczyzny i nieudolności organów ścigania. Totalnie wszystkich. Policji, służb specjalnych, prokuratury.
Jeżeli w nadchodzących wyborach (odpukać) wygra PO, to jakiego słowa będzie można użyć na określenie poziomu rozwoju umysłowego naszego narodu?
To niewykluczone. Pamięta Pani jak szybko nasze społeczeństwo zapomniało o roli PZPR i już w połowie lat 90 zagłosowało na postkomunistów. A przecież Platforma jest łatwiejsza do strawienia niż komuniści w stylu Miller, Kwaśniewski, Dyduch, Jaskiernia, Wiatr. Pani Magdo, świat jest pełen niespodzianek. Liczę na to, że z pogodą ducha i godnością przyjmie Pani każdy wynik wyborów.
Z wielką przyjemnością słuchałem w radio Pana audycje o Polskiej mafii z lat 90-tych. Czy to nie byłby czas aby coś o ruskiej gazowej ośmiornicy zacząć pisać?
Za mało znam te sprawy. Obecne czasy nie sprzyjają prawdziwemu dziennikarstwu śledczemu. A "ośmiornica gazowa" wymaga kilkumiesięcznemu oddelegowaniu tylko do tego zadania. Żadne medium, obecnie nie może sobie na to pozwolić.
Witam Panie Jerzy. Czy historia ekipy TVP w Smoleńsku, która była ochraniana przez Gruzinów miała dalszy ciąg?
Nie, nie miała.
Witam Panie Jerzy miło było Pana posłuchać w programie trzecim Szkoda, że audycji z Pana udziałem juz nie ma. Czy uważa Pan, że istnieje możliwość powrotu na fale eteru?
Tak, jak się zmieni władza to myślę, że chętnie wrócimy szeroką ławą do Trójki. Do obecnej, wspierającej Pana Prezydenta w akcji "Orzeł może" nie wróciłbym nawet za kilkakrotnie wyższą gażę niż miałem kiedyś.
Czy uważa Pan za słuszne utrzymywanie ponad 500 tysięcy urzędników?
Chyba nie jestem sam. Nie uważam tego za słuszne. Najbardziej przerażające jest to, że Tusk obiecywał znaczne cięcia w biurokracji, a tymczasem w ciągu tych 7 lat wzrosła o kilka tysięcy.
Dla kogo pracuje Mariusz Max Kolonko i czy jego obecne uniesienia nad geniuszem prezydenta Putina mogą mieć coś wspólnego z jego pracą w polskim radio w latach 80-tych ?
Nie, nie sądzę. Max Kolonko pracuje dla siebie. Podobnie jak Joanna Kluzik-Rostkowska, która dba tylko o własny interes. Swego czasu pod przykrywką Polska Jest Najważniejsza. Kolonko też uważa, że on jest najważniejszy.
Dlaczego Pan (o poglądach konserwatywnych) pracował w lewackich GW i Newsweek?
Kiedy rozpoczynałem pracę w "Gazecie" w maju 1989 roku, było to pismo "Solidarności". Bardzo rzadko pisałem o sprawach politycznych i cały czas miałem nadzieję, że jesteśmy normalną, rzetelną gazetą. Swój błąd, jeśli to można uznać za błąd, zrozumiałem po wybuchu "afery Rywina' i kłamstwach "Gazety" w tej sprawie. Nigdy nie byłem lewicowy i przez pierwsze kilkanaście lat "Gazeta" też nie pokazywała swojej lewicowości. Tak jaskrawo jak zaczęła to robić przez ostatnie 10 lat, ale mnie już wtedy tam nie było. Sam z niej zrezygnowałem. Kiedy zaczynałem pracę w Newsweeku w 2005 roku, to był też w miarę przyzwoity tygodnik. Proszę pamiętać, że kierował nim Tomek Wróblewski, zaś pracowali w tym czasie min. Dominik Zdort, Michał Karnowski, Piotrek Zaremba. Lewicowy stał się dopiero gdy kierownictwo przejął Wojciech Maziarski.
Czy uważa pan za realny, atak Rosji na Polskę?
Nie, to jest mało prawdopodobne. Wydaje się, że nawet Putin nie dokona ataku na Ukrainę. Choć fanatycy nosili dziś w Moskwie transparent: Kijów jest rosyjskim miastem.
Co z tą Polską, panie Jerzy?
Kiepsko... Ale będzie kiedyś lepiej. Kiedy? Trochę zależy od nas.
Co Pan sądzi o ostatnich "rewelacjach" "Masy", jakoby masa polskich polityków była w kieszeni mafii?
Z ogromnym niesmakiem czytałem tę książkę, z dwóch powodów. Po pierwsze, że autor tak niewolniczo trzyma się języka gangsterskiego, pełnego niesmacznych wulgaryzmów. Nawet nie jestem w stanie wypowiedzieć niektórych zwrotów. o tych sprawach można było mówić normalnym językiem jakim posługujemy się na co dzień, rozmawiając ze znajomymi, z kolegami. Chwilami miałem wrażenie jakbym siedział w celi więziennej i świat ograniczał się do zbrodni, seksu i taniej sensacji. Po drugie, jest tam ogromna ilość mitomanii samego "Masy". I dziwię się, że autor, tak podobno doświadczony dziennikarz od spraw kryminalnych, tak bez zmrużenia powiek powtarza wszystko cokolwiek "Masie" ślina przyniesie na język. Niedawno pisałem felieton o dziennikarzach zajmujących się polityką i wtedy też z ubolewaniem stwierdziłem, że dziennikarz zamienia się w magnetofon. Bezmyślne narzędzie rejestrujące to co mówi polityk, podczas gołym okiem widać, że kłamie. Podobnie i w przypadku niektórych opowieści "Masy".
Dobry wieczór, co z brzoza? Co z wrakiem? Odzyskamy resztki samolotu?! Może teraz partia opozycji odda wrak? Może siła!?
Ciężki temat Pan porusza. Jestem przekonany, że najbliższe lata nie posuną zbyt wiele dla wyjaśnienia sprawy "smoleńskiej". Rosjanie oddadzą nam być może jakieś resztki wraku, na których nie będzie można zbudować wiarygodnej wersji. Będziemy się jeszcze borykać ze Smoleńskiem kilka ładnych lat. Musiałaby się zmienić władza w Rosji, a i u nas wielu ludzi musiałoby przestać mieć wpływy. A ci, którzy znają prawdę nie bać się jej ujawnić.
Czy w redakcji wszystkie pokoje nie maja klamek?
W kilku jeszcze są. Ale już niedługo. Redaktorami będą panowie w białych kitlach.
Panie Jerzy. Znał Pan "Zbynka" z grupy pruszkowskiej ? Sądząc po jego koncie na Facebooku myślę, że opłacało się być gangsterem odsiedzieć kilka lat, a teraz żyć jak pączek w maśle, co Pan na to?
W przedszkolu Zbynek był moim przyjacielem. Ale pokłóciliśmy się na górce i każdy poszedł w inną stronę. Ja do szkoły, a on pod Pewex.
Skąd pochodzi pańska rodzina?
Z Warszawy i Sochaczewa.
Każde spotkanie z państwem jest dla mnie przyjemnością i poprzez interesujące i wnikliwe pytania pożytecznym wieczorem. Dobranoc! Wszystkim dziękuję, również tym, którym nie zdążyłem odpowiedzieć.