Cieszyński w "Sieci": Dworczyk był celem tej operacji
To jest próba zniszczenia polityka, który od lat pomagał walczącym o wolność na Wschodzie, już dawno miał z tego powodu zakaz wjazdu do Rosji i na Białoruś. Nie ma tu żadnego przypadku – mówi minister Januszem Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa. Rozmowę prowadzą redaktorzy Jacek i Michał Karnowscy.
Polityk podkreśla, że Rosja nie ma dużej skuteczności w cyberatakach w konflikcie z Ukrainą. Zauważa również, że rosyjscy i białoruscy hakerzy celowo skupili się w Polsce na osobie Michała Dworczyka. Cieszyński uważa byłego szefa kancelarii premiera za jedną z osób kluczowych dla sprawnej organizacji polskiej pomocy dla Ukrainy. Był celem zaplanowanej od początku operacji rosyjskich i białoruskich służb specjalnych. Ten pogląd prezentują także inne europejskie służby zajmujące się cyberbezpieczeństwem. Wszystkie kraje Unii Europejskiej we wspólnym oświadczeniu w ramach tzw. Cyber Diplomacy Toolbox potwierdziły, że za atakami cybernetycznymi, także tymi na Polskę, stoją właśnie te służby. Jego zdaniem podobny mechanizm możemy zaobserwować w przypadku treści oczerniających prezesa Daniela Obajtka. Zmiana, którą przeprowadził w obszarze uniezależnienia Polski od rosyjskich źródeł energii, jest fundamentalna, co oczywiście powoduje reakcję rosyjskich służb – czytamy.
Janusz Cieszyński opisuje, jak szybko przebiegają procesy cyfryzacji w naszym kraju. Polska od 2015 r., kiedy władzę przejął PiS, bardzo mocno postawiła na cyfryzację. I chyba wszyscy się zgodzą, że postęp jest olbrzymi. W obszarze służby zdrowia to e-skierowania, e-recepty, e-zwolnienia. W finansach są e-PIT-y, pozwalające rozliczyć się z urzędem skarbowym trzema kliknięciami. Do tego szybko rozwijana aplikacja mObywatel. W sferze społecznej wszystkie wnioski mogą być składane przez internet z użyciem logowania przez bank. W pierwszym roku funkcjonowania programu 500+ tą drogą spłynęła połowa wniosków, dziś wszystkie. Miliony operacji przenieśliśmy z papieru do systemów informatycznych. Dotyczy to nawet postępowań sądowych – wylicza minister.
Szef resortu uważa także, że rząd poradzi sobie ze wszystkimi zmianami, jakie wynikają z nowelizacji prawa wyborczego. Centralny Rejestr Wyborców budujemy własnymi siłami i będzie to aplikacja oparta na dobrze działających rejestrach centralnych. Aplikacja do kontroli wyborów powstanie we współpracy z doświadczonymi, sprawdzonymi partnerami prywatnymi. To wszystko uczyni wybory bardziej transparentnymi, a wolność i demokracja będą jeszcze lepiej chronione – mówi polityk.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.