Charamsa jak Crocker
Kilka lat temu wielką karierę – choć wyłącznie jako przedmiot kpin – zrobiło w sieci nagranie amerykańskiego internetowego celebryty (a przy tym także m.in. aktora filmów porno) Chrisa Crockera, który w niezwykle histerycznym, egzaltowanym, groteskowym stylu żądał: „Leave Britney alone!”
- pisze na portalu wPolityce.pl Łukasz Warzecha.
Chodziło wówczas o Britney Spears, której powrót na scenę po dłuższej przerwie wywołał, mówiąc delikatnie, mało przychylne komentarze i to się bardzo panu Crockerowi nie spodobało.
Ów pamiętny występ Crockera przypomniał mi się, gdy oglądałem wyznania księdza Charamsy, umieszczone w filmie, będącym propagandową agitką środowisk homoseksualnych. Identyczny ton, identyczna egzaltacja, tylko temat trochę inny.