Brudziński: "Duda nas poniesie!"
"Komorowski przekroczył granice śmieszności".
>Mam poczucie niedosytu. Tym bardziej że mamy świadomość, iż ostateczny wynik nie odzwierciedla faktycznych preferencji Polaków i głosów oddanych w wyborach
- mówi w rozmowie z tygodnikiem "wSieci" Joachim Brudziński.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości w wywiadzie dla Anny Wojciechowskiej szeroko odnosi się do problemu nieprawidłowości i nadużyć przy wyborach samorządowych.
Nie mamy żadnej wątpliwości, że te wybory zostały sfałszowane. W większym stopniu więc niż niedosyt jest złość. Złość, że 25 lat po obaleniu komunizmu musimy w Polsce znów się upominać o podstawowe standardy demokratycznego państwa prawa! Złość na to, że to dziadowsko zarządzane od ośmiu lat państwo nie jest nawet w stanie zapewnić porządnych urn wyborczych, tylko ludzie muszą wrzucać głosy do śmietników
- mówi.
Brudziński mówi też o szansach Andrzeja Dudy w starciu z Bronisławem Komorowskim. Zdaniem polityka PiS urzędujący prezydent jest bardzo szkodliwym uczestnikiem debaty publicznej.
Pan prezydent, a wcześniej marszałek Komorowski w demagogii i partyjnej lojalności przekroczył już dawno granice śmieszności czy wręcz kabotynizmu
- zaznacza.
I dodaje, że to właśnie Duda "poniesie PiS".
Buńczucznemu obecnemu prezydentowi, dworującemu sobie, że nie ma z kim przegrać, i próbującemu infantylnie ośmieszyć Andrzeja Dudę, szybko zrzędnie mina. Patrząc na te wyniki wyborów, widać, że dziś Bronisław Komorowski nie star- tuje, wbrew temu, co piszą – cytując Andrzeja Wajdę – zaprzyjaźnione z prezydentem media, z ponad 70-procentowym poparciem
- kończy Brudziński.
LL