Brak wyobraźni czy inwigilacja wojskowych?
Prywatna firma, która świadczy resortowi obrony narodowej usługi sportowo-rekreacyjne zbiera szczegółowe dane osobowe pracowników MON - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Wśród danych znajdują się nawet odciski palców.
Spółka OK System Polska, która zapewnia pracownikom resortu obrony dostęp do ponad 3 tys. hal, basenów, klubów fitness itd., używa do identyfikacji swoich klientów z MON specjalnego systemu elektronicznego. Okazuje się, że osoba, która chce korzystać z obiektów musi podawać swoje dane, w tym m.in. numer telefonu i adres mejlowy. Pobierany jest od niej nawet odcisk palca.
Gazeta zastanawia się po co prywatnej firmie odciski palców. Pracownicy MON mogliby przecież pokazywać dowód tożsamości lub identyfikować się w inny sposób. Firma twierdzi, że tak dzięki systemowi jest łatwiej dla użytkowników. Jednak wydaje się, że wcale nie bezpieczniej dla państwa.
Bowiem dane, wraz z odciskami palców, mogą przekazywać spółce również ci pracownicy MON, którzy mają dostęp do najtajniejszych danych - zarówno polskich, jak i np. NATO-wskich. To rodzi poważne niebezpieczeństwa. Eksperci, z którymi rozmawiała "GPC" są przekonani, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
KL,GPC, wpolityce.pl