Będziemy bronić każdego kawałka Polski
Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi na łamach tygodnika „Sieci”.
Politycy PO i współpracujący z nimi generałowie twierdzą, że w razie konfliktu na „dzień dobry” mamy oddać województwa podlaskie, lubelskie, podkarpackie, część mazowieckiego i skoncentrować wojska na zachodzie kraju. To jest błąd! Obrona całej naszej ojczyzny jest sprawą zasadniczą. Założenie, że najpierw oddamy, a potem odbijemy, może się okazać bardzo bolesnym złudzeniem – mówi Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi na łamach tygodnika „Sieci”.
Minister obrony narodowej podejmuje wątek liczebności polskiej armii. Polityk podkreśla, że od czasów rządów PO-PSL zaszły spore zmiany.
− Gdy obejmowaliśmy władzę, siły zbrojne naszego państwa liczyły ok. 95 tys. Dziś, razem z WOT, mamy 135 tys., a więc znacznie więcej. Kierowane przeze mnie ministerstwo zmieniło zasady rekrutacji, mam także kolejne projekty, które omawiam z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim w ramach prac Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Chcemy, by żołnierzy było jeszcze więcej. Twierdzenia polityków czy nawet wojskowych, według których liczebność wojska nie ma znaczenia, a rzekomo liczą się tylko wyszkolenie i sprzęt, są absurdalne. Wszystkie te kwestie mają jednakowo ważne znaczenie - czytamy.
Minister przyznaje również, że nie należy zapominać o zagrożeniu ze Wschodu.
− Polityka Rosji jest polityką agresywną. Nie możemy lekceważyć tej armii. Władze w Moskwie przeznaczają duże środki na rzecz wzmocnienia wojska. Oficjalnie jest to armia licząca milion żołnierzy. Na tym tle to, co zastaliśmy – te 95 tys. żołnierzy w 2015 r. – wyglądało dramatycznie, nawet przy założeniu, że to agresor musi dysponować przewagą.
Mariusz Błaszczak opowiada także, jak wyglądało jego spotkanie z nowym szefem Pentagonu. Uważa, że przebiegało w bardzo dobrej atmosferze.
− To była dobra rozmowa. Potwierdziliśmy pogłębianie współpracy obronnej. Otrzymałem zaproszenie do Pentagonu, a Lloyd Austin przyjął zaproszenie do Polski. Strona amerykańska zgodziła się także na to, by jednym z zastępców dowódcy korpusu w Stanach Zjednoczonych w Forcie Knox w Kentucky – tego, który stacjonuje w Poznaniu – był polski generał. To jest już decyzja obecnej administracji – relacjonuje szef resortu.
Przedstawiciel rządu odnosi się także do kontrowersyjnego artykułu zagranicznych mediów wydawanych w Polsce, gdzie skrytykowano polski karabinek Grot.
− Jestem przekonany, że karabinek Grot obroni swoje dobre imię. Rozmawiam z żołnierzami, wiem, że chwalą tę broń. Sądzę, że finalnie ten atak obróci się przeciwko atakującym − czytamy.
Więcej na temat strategii, która obrał minister Mariusz Błaszczak w najnowszym numerze „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 15 lutego br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.