Autorzy 2023 - promocja!

Archiwum

Wydanie nr 4/2019 (71)

Głos Naczelnego

3
Pamięć z Katyniem w tle Jan Żaryn

Co było, co będzie

6
Co było, co będzie Piotr Mazurek

Sto odsłon na stulecie

9
Złoty na wagę… złota. Oświata, głupcze! Przemysław Waingertner

Temat miesiąca

10
Rzecz o Czerwonej Pomocy, czyli MOPR w Polsce Mariusz Krzysztofiński
13
Stalin – żądza odwetu Maciej Maciejowski
16
Katyń 1940: „U drzwi Twoich stoję, Panie” Krzysztof Jasiewicz
20
Potencjał militarny Korei Północnej Rafał Leśkiewicz
22
Prawdziwy chiński bohater Michał Orzechowski
26
„Za przynależność do Armii Krajowej” Bogusław Litwin
30
Szandruk i Diaczenko – jeden cel, dwie drogi Mariusz Kwaśniak
34
Liberalizm totalny i demokracja mafijna Zygmunt Zieliński

Felietony

37
1940 – Sowietów finał ciężkich zmagań z kalendarzem Paweł Skibiński
51
Ormiański patriarcha Grzegorz Górny
73
Rok 1952. Edukacja alternatywna Wacław Leszczyński
74
Tajne akcje i nasze mity Paweł Kowal
74
Unia kulinarna i europejska Ryszard Czarnecki
84
Tajemnice nazwisk Gabriela Sierocińska-Dec
95
Reagan Antoni Dudek
95
Spójrz w lustro Przemysław Skrzydelski
98
Tylko guziki nieugięte Andrzej Skwarczyński

Wehikuł czasu

38
Kwiecień Michał Komuda

Skarby AGAD

42
Święto archiwów państwowych Jacek Krochmal

Polscy wynalazcy

44
Co o polskim wkładzie w rozwój techniki świadomy obywatel RP wiedzieć powinien (3) Bolesław Orłowski

Dusza kontusza

48
„Światowe życie” hreczkosiejów Henryk Litwin

Dawno temu

52
Wyprawa galicyjska 1809 Jarosław Czubaty

Zdarzyło się

57
Adwokat najtrudniejszych polskich spraw Jan Parys
60
Spotkania z Janem Olszewskim Zbigniew Krzysztoń
62
Młodzi antykomuniści z RMN Jarosław Wróblewski

Ziemiaństwo

64
Pieczętują się „Jastrzębcem” od czasu unii w Horodle Jarosław Kossakowski

Prasport

67
Katyń i olimpiada w „ojczyźnie światowego pokoju” Grzegorz Majchrzak

Polonia

70
Między Lachami a Budrysami na emigracji Krzysztof Tarka

Władczynie

75
Jadwiga, żona Władysława Łokietka Marek Barański

Pełna kultura

#76 Michała Świdra pamięci...@ Janusz Kotański78
Powroty Wierzyńskiego Marek Klecel
82
W kręgu Klio Rafał Łatka
#85 Wydarzenie Historyczne Roku

Pupile historii

86
Chart rosyjski Magdalena Szczepaniak

Czym strzelać

87
Pancerniki typu Vittorio Veneto Kacper Grochocki

Diabeł nie mógł

88
Szkoły Matki Darowskiej Joanna Puchalska

Szlachetne zdrowie

90
Po prostu czekolada Krzysztof Żaryn

Tajemnice AAN

92
Wyzwolenie Oberlangen Katarzyna Wysoczyńska

NAC prezentuje

93
Schrony – zimnowojenny spadek Łukasz Karolewski

Ze zbiorów MPW

94
Czekolada na przetrwanie Paweł Brudek

Historia okładki

96
W celi śmierci Michał Korsun

Opowieści IPN

99
Groby Pańskie w czasach zniewolenia Radosław Morawski
okładka
 
 

PAMIĘĆ Z KATYNIEM W TLE

Był rok 1975. Byliśmy w drugiej klasie szkoły średniej, jako uczniowie XV LO im. Narcyzy Żmichowskiej. I pojechaliśmy do Paryża; mieszkaliśmy na przedmieściach, bodaj w Villeneuve-Saint-Georges, w rodzinach francuskich, wcześniej uczniowie tamtej szkoły mieszkali z kolei w naszych domach. Żmichowska była wówczas szkołą z językiem wykładowym francuskim, a nasz nauczyciel pan Jan Markiewicz starał się rzeczywiście, byśmy poznali i język, i kulturę Francji. W programie wycieczki nie było rzecz jasna zwiedzania emigracyjnych „siedlisk reakcji”. Na szczęście jednak mieliśmy na tyle dużo czasu dla siebie, że w grupie – chyba – kilku osób pojechaliśmy do księgarni polskiej na St. Germain-des-Prés. I tam zobaczyłem ówczesny hit – książkę z przedmową gen. Władysława Andersa „Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów”. Nie tylko ja ją kupiłem. Wydaje mi się, że z pół klasy. Ale może pamięć zawodzi! W swej spontanicznej decyzji o zakupie książki zakazanej nikt pewnie nie kalkulował; wyobraźnia nie wliczała w scenariusz dalszych następstw, rewizji na lotnisku ani innych szykan. I słusznie. Niech żyje beztroska! Bezpiecznie znalazłem się z nią w domu. Nikt też nie doniósł ani nie stchórzył. Na szczęście zdążyłem ją przeczytać i już w latach 70. nie mogłem mieć złudzeń co do faktów. Polskich oficerów, jak wówczas się wydawało, 15 tysięcy osób zamordowali Sowieci. „Komisja szwajcarska” ustaliła prawdę na tyle, na ile było to możliwe; późniejsze kłamstwa sowieckie nikogo nie mogły przekonać. Dlatego książka ta była w kraju zakazana, do końca.


Książki tej już nie mam. Zabrano nam ją w Wielki Piątek w 1982 r., gdy w naszym – Małgosi i moim – niewielkim mieszkaniu przy ul. Puławskiej pojawili się smutni panowie z SB, wzmocnieni autorytetem pana prokuratora, i zrobili nam klasyczny kocioł. Nasza córka miała wówczas trzy miesiące i stała się jedną z młodszych represjonowanych Polek w okresie stanu wojennego. Jej pieluchy znalazły się bowiem w brudnawych łapach szperaczy po cudzym domu, a zakazana literatura i ulotki pokryły podłogę w naszym małym, małżeńskim gniazdku. Pstryk! Pstryk! Pan fotograf towarzyszący ekipie sfotografował rozrzucony materiał. Trwało to co najmniej kilka godzin; kolejni goście wpadali do kotła. Dzień dobry, ale już nie do widzenia. Musieli zostać do końca niechcianego spotkania z niechcianymi pseudogośćmi. „Zbrodnia katyńska”, wraz z kilkudziesięcioma innymi książkami, ulotkami i gazetkami ze stanu wojennego, znalazła się w rękach smutnych panów. Na pytanie mojej żony, gdzie możemy się zgłosić po naszą własność, pan kapitan z SB jakoś dziwnie się zdenerwował. Byliśmy jednak uparci, w końcu mieliśmy w rękach nakaz rewizji, wprawdzie wystawiony przez kpt. Michałowskiego dla kpt. Michałowskiego, ale zawsze to dokument państwowy. Z orłem, takim dziwnym orłem – PRL-owskim. Gdy podjąłem pracę w IPN w grudniu 2000 r., starałem się znaleźć całą sprawę, zarówno dokumentację dotyczącą rewizji, jak i powód, dla którego – mimo obietnic – nie zostałem wówczas zatrzymany (stało się to później, w listopadzie 1982 r., ale w innych okolicznościach). Oczywiście żadnego śladu nie było. Jak wiadomo, znaczna część dokumentacji z lat 80. – tym bardziej tak detaliczna – została pod koniec dekady zniszczona. Mam nadzieję jednak, że może w tym przypadku niecała.


Tak sobie marzyłem po latach, że może kpt. Michałowski sprywatyzował naszą literaturę faktu, w tym „Zbrodnię katyńską w świetle dokumentów” z przedmową gen. Władysława Andersa. Byłoby to sympatyczne! Młody 17-latek przeszmuglował zakazaną literaturę do PRL rozbijającą kłamstwo katyńskie, by funkcjonariusz SB mógł skorzystać z niedostępnej także dla niego wiedzy o totalitarnym systemie komunistycznym, któremu służył – a jakże – jeszcze w stanie wojennym. Jeden więcej nawrócony! Gdybym to wszystko zrozumiał już w 1975 r., to na pewno kupiłbym jeszcze więcej książek w księgarni na St. Germain-des-Prés.

Jan Żaryn

 

Żądza odwetu

15.03.2019

Apogeum antypolonizmu Stalina przypada na lata 1937–1940. Pierwsza data wyznacza Rozpoczęcie operacji (anty)polskiej, druga zaś zbrodnię katyńską. Warto się zastanowić nad jego źródłami” – pisze Maciej Maciejowski.

Czytaj więcej

„U drzwi Twoich stoję Panie”

15.03.2019

Krzysztof Jasiewicz przypomina katyńską kaźń z kwietnia i maja 1940 r., wnikliwie analizując i opisują różne sposoby, które opracowali kaci z NKWD, by szybko wymordować tysiące polskich oficerów.

Czytaj więcej

Szandruk i Diaczenko – jeden cel, dwie drogi

15.03.2019

Chaos porewolucyjny 1917 r. sprawił, że przedstawiciele narodów przez wieki ciemiężonych przez carską Rosję dostrzegli szansę na wywalczenie niepodległości – wskazuje Mariusz Kwaśniak, opisując sylwetki Pawło Szandruka i Petro Diaczenki – ukraińskich oficerów.

Czytaj więcej

„Nie podbijać idziecie, ale oswobadzać…”. Wyprawa galicyjska 1809 r.

15.03.2019

Wojna była na stałe wpisana w los Księstwa Warszawskiego. Już dwa lata po jego powołaniu do życia ten pierwszy po rozbiorach zaczątek odrodzenia państwa polskiego potrafił obronić swój byt i o połowę rozszerzyć terytorium, zwycięsko wychodząc z konfrontacji z austriackim zaborcą. 1809 r. to jedyna w XIX w. wygrana wojna Polaków – pisze Jarosław Czubaty.

Czytaj więcej

Adwokat najtrudniejszych polskich spraw

15.03.2019

Jan Olszewski nie był zawodowym politykiem. Na jego profilu politycznym bardzo odcisnęła się praca prawnika i adwokata, czyli udzielanie pomocy innym – pisze Jan Parys, szef MON w latach 1991-1992 w rządzie premiera Jana Olszewskiego.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła