Archiwum
Wydanie nr 3/2014 (10)
TEMAT MIESIĄCA
10Z KOTŁA DZ IEJÓW
30WYWIAD MIESIĄCA
36NIE TAK DAWNO
42URYWKI Z DOKUMENTÓW
53FELIETONY
54Z DRUGIEJ STRONY
56FELIETON
59ZDARZY ŁO SIĘ
60GRY O TRON
70KONKURS
72ZIEMIAŃSTWO
74GOŃ Z POMNIKA
78CO NA WYSPACH
80PEŁNA KULTURA
82FELIETONY
85PEŁNA KULTURA
85FELIETONY
92DLA NIEJ
94DLA NIEGO
95KOMIKS
96WSZYSCY ŚWIĘCI
98Z ARCHIWUM NAC
99Dzień wolnych i suwerennych żołnierzy
prof. Jan żaryn, redaktor naczelny
1marca 2014 r. obchodzimy po raz trzeci Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Podziemia Antykomunistycznego, zwanych przez lata Żołnierzami Wyklętymi. W całym kraju, w mniejszych i większych miastach, polskie elity utworzyły specjalne Społeczne Komitety. Współpracują z terenowymi oddziałami IPN. Czytałem programy planowanych uroczystości w Krakowie, Poznaniu, Warszawie, ale także w Trzebnicy, Lesznie, Kobyłce czy podwarszawskim Piasecznie. Wszędzie planuje się masowy udział Polaków w uroczystościach, które rozpoczną się już 28 lutego w piątek wieczorem. W przypadku stolicy centralne obchody odbędą się 1 marca, w sobotę o godz. 17.00 na pl. Piłsudskiego. Zapraszam wszystkich, którym droga jest pamięć o ludziach przez lata wykluczanych z historii Polski, do wzięcia udziału w publicznym manifestowaniu swoich poglądów historycznych. Oni zostali nazwani przez komunistów bandytami, a ich najbliżsi dziećmi bandytów. Weźmy masowo udział w przygotowanych uroczystościach: wykładach, pokazach filmów i wystawach; złóżmy kwiaty i zapalmy znicze w miejscach upamiętniających walkę i śmierć bohaterów podziemia niepodległościowego; wywieśmy flagi w oknach swoich mieszkań, przy wejściu do swojego domu; z szacunkiem pokłońmy się ostatnim żyjącym; pamiętajmy o nich tego dnia również w modlitwie.
Zawdzięczamy im naszą wolność i nasze pragnienie wolności. Przez różnego typu organizacje podziemne, polityczne, przede wszystkim zbrojne (ogólnokrajowe i lokalne), a także młodzieżowe przeszło w pierwszych latach po wojnie ponad 200 tys. Polaków. Znaczna ich część kontynuowała walkę o niepodległość podjętą jeszcze 1 września 1939 r. Na polskich Kresach walczyli Niezłomni aż do początku lat 50. W granicach dzisiejszej Polski w 1945 r., w momencie zakończenia wojny, w lasach operowało ok. 350 oddziałów liczących nawet po kilka tysięcy żołnierzy.
Na początku lat 50. było ich jeszcze ok. 50, liczących nie więcej niż kilka, kilkanaście osób. Ogólnopolskie i centralne struktury organizacji podziemnych – Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego podlegającego podziemnemu Stronnictwu Narodowemu, oraz Narodowych Sił Zbrojnych kontrolowanych przez tajną Organizację Polską – zostały zlikwidowane przez UB do jesieni 1947 r. Ostatni żołnierze ukrywający się przed obławami ginęli w latach 1956–1963, gdy w październiku tego roku padł Józef Franczak, pseud. „Lalek”. Ostatni więźniowie wychodzili na wolność ograniczoną PRL-owskim prawem i bezprawiem w latach 60. (Adam Boryczka), a ostatni żołnierz Polski Walczącej opuścił więzienie w 1975 r. (kpt. NSZ Tadeusz Zajączek, „Szary”, nauczyciel).
Do końca życia Żołnierze Wyklęci i ich rodziny byli inwigilowani przez SB. Także przez wiele lat wolnej Polski Niezłomni musieli odczuwać żal. Powinni przecież zostać odznaczeni, brać udział w defiladach zwycięstwa jak ich anglosascy koledzy w 1945 r., mieć pomniki, a ulice polskich miast winny nosić ich imiona. Dopiero jednak od kilku lat, 1 marca – w rocznicę mordu sądowego dokonanego w 1951 r. na członkach ostatniego (IV) Zarządu Zrzeszenia WiN z ppłk. Łukaszem Cieplińskim na czele – państwo polskie uznaje ich bohaterstwo.
Dramatyczna historia pokolenia Wyklętych przez komunizm i nieobecnych przez dziesięciolecia w pamięci narodu staje się dziś jednym z ważniejszych fundamentów tożsamości współczesnych Polaków, szczególnie młodych. To ich uczestnictwo i zaangażowanie w obchody wskazują na żywotność ducha polskiego, naszego wyjątkowego charakteru. Bo z pokolenia na pokolenie na tej ziemi rodzi się Armia, gotowa do powrotu!