Archiwum
Wydanie nr 3-4/2022 (106-107)
Głos naczelnego
3Co było, co będzie
6Rzeczpospolita podziemna… mniej znana
10Temat miesiąca
12Felietony
25W służbie Niepodległej
26Ziemiaństwo
29Wehikuł czasu
36Skarby AGAD
40Tajemnice AAN
42Dusza kontusza
44Dawno temu
47Zdarzyło się
50Władczynie
65Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej
66Polonia
70Prasport
73Pełna kultura
76Diabeł nie mógł
86Szlachetne zdrowie
88Czym strzelać
90Z fototeki IPN
91NAC prezentuje
98Ze zbiorów MPW
99W setną rocznicę Młodzieży Wszechpolskiej
Związek Akademicki Młodzież Wszechpolska (MW) powstał oficjalnie we Lwowie, podczas zjazdu w dniach 25–26 marca 1922 r. Idea powołania na uczelniach i w miastach akademickich stowarzyszenia młodzieży obozu narodowego dojrzewała jednak od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości. To przecież w czasach niewoli właśnie na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim w 1886 r. powstał tajny Związek Młodzieży Polskiej „Zet” (następnie w zaborze austriackim), którego członkowie zasilili z czasem szeregi Ligi Narodowej i skutecznie walczyli o odzyskanie niepodległości. Ruch narodowy, także w warunkach niepodległości, stał się bardzo szybko atrakcyjną propozycją ideowo-organizacyjną dla kolejnego pokolenia młodzieży. Inicjatorem powołania MW był Roman Dmowski, który uważał, że dla młodzieży trzeba stworzyć osobne warunki pracy ideowej. Związek Ludowo-Narodowy, jako partia demokratyczna i klub parlamentarny, miał swoje zadania polityczne związane z prowadzeniem bieżącej pracy parlamentarno-rządowej. W wyniku zabiegów organizacyjnych w latach 1921–1922 r. doszło do powstania pierwszych kół MW w miastach akademickich. W Warszawie na czele koła MW stanęli członkowie zarządu: Jan Rembieliński (prezes), Mieczysław Jakubowski, Henryk Rossman i Jan Jodzewicz, w Krakowie zaś Klaudiusz Hrabyk i Tadeusz Bielecki, w Poznaniu – Wacław Ciesielski, Ryszard Piestrzyński, Jerzy Zdzitowiecki i Jerzy Drobnik, z kolei we Lwowie Zdzisław Stahl i Władysław Świrski, w Wilnie – Piotr Kownacki. W następnych latach II RP powstały koła w Cieszynie i Lublinie, czyli w kolejnych miastach posiadających wyższe uczelnie. Podczas wspomnianego zjazdu na pierwszego prezesa 20-osobowej Rady Naczelnej MW został wybrany Jan Rembieliński. Kolejnymi zaś byli: Jan Jodzewicz (1923–1925), Edward Muszalski (1925), Janusz Rabski (1925-1928), Jan Mosdorf (1928–1933) oraz Jan Matłachowski (1933–1939). Każda z wymienionych postaci zasługuje na oddzielną biografię. Mosdorf, Rossman i Jodzewicz to przyszli twórcy ONR-ABC, z kolei Zdzisław Stahl stanie w 1933 r. na czele rozłamowego Związku Młodych Narodowców. Pierwszy prezes MW, Jan Rembieliński (1897–1948), to ochotnik w wojnie o Lwów, od 1918 r. członek tajnej Ligi Narodowej. Podobnie jak wielu akademików, po studiach został działaczem Obozu Wielkiej Polski, następnie Stronnictwa Narodowego. Pisywał w prasie narodowej i katolickiej (m.in. w „Małym Dzienniku”). Jeszcze przed wojną zdecydował się na przejście do obozu sanacji, a w latach 1938–1939 został nawet senatorem ostatniej, przerwanej wojną, kadencji izby wyższej. Walczył w wojnie 1939 r., potem we Francji w PSZ i w Wielkiej Brytanii; pozostał na emigracji, gdzie zmarł.
Struktura organizacyjna MW składała się z dwóch pionów, zewnętrznego (czyli jawnego z władzami oficjalnymi) oraz wewnętrznego – tajnego i dwustopniowego wyższego Zetu na czele z komisarzem i podlegającego jego członkom Orła Białego. Jednym z komisarzy był Mieczysław Trajdos, w latach wojny prezes podziemnego „kwadratu”, czyli ZG Stronnictwa Narodowego, zginął z rąk niemieckich. Ta ostatnia struktura dzieliła się zaś na sekcje, których nazwy określały zakres oddziaływania MW na warszawskich uczelniach: polityczna, bratniacka, kół naukowych, korporacyjna i koleżanek. Niewątpliwie działacze MW w okresie studiowania de facto zarządzali samorządem studenckim, czyli Bratnią Pomocą, byli członkami licznych korporacji akademickich, a także prezesowali kołom naukowym. MW była najliczniejszą i najbardziej wpływową organizacją studencką w II RP. Wybuch wojny zamknął ważny rozdział w historii tej organizacji i jej członków.
Dlaczego dziś warto o niej pisać? Była kuźnią talentów politycznych, ale także świadectwem niezwykłej zdolności do samoorganizowania się młodych Polaków. Dzięki dojrzewaniu w wolnej ojczyźnie potrafili zdać egzamin, gdy nastały najcięższe lata w najnowszej historii Polski.
Jan Żaryn
Henryk Pobożny. Świadectwo, które trwa i przemawia
Rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego świadczy o tym, że trwa do dzisiaj pamięć o Henryku Pobożnym – synu Henryka I Brodatego oraz Jadwigi z Andechs-Meran, późniejszej świętej, mężu księżnej Anny Śląskiej, ojcu ich 12 dzieci, który zginął z rąk Mongołów na Legnickim Polu 9 kwietnia 1241 r. – pisze Stanisław Andrzej Potycz.
Jak Polacy zmieniali carską Rosję?
Polacy, którzy stanowili w rdzennej Rosji Romanowów zaledwie ok. 1 proc. ogółu mieszkańców, odegrali w schyłkowym okresie imperium znaczącą rolę. Byli elitą, która do tej pozycji doszła własnym wysiłkiem, uporem i zdolnościami, wbrew niełatwej historii i do pewnego momentu niesprzyjającej im polityce carskich władz – pisze Adam Hlebowicz.
Antysemicka gęba niepodległościowego podziemia
Jak po Auschwitz prosto i skutecznie zdyskredytować instytucję, ideę, człowieka? Przyprawiając mu gębę antysemityzmu. Mariusz Solecki komentuje powojenne oskarżenia o antysemityzm kierowane wobec instytucji i konkretnych osób.
Jak piłkarze zwolnili trenera Kuleszę, czyli afera na Okęciu
Niedawne odejście Paulo Sousy ze stanowiska selekcjonera polskiej reprezentacji odbywało się w atmosferze skandalu. W podobnych okolicznościach żegnał się z kadrą Ryszard Kulesza 31 lat wcześniej. W przeciwieństwie jednak do Portugalczyka nie porzucił swoich piłkarzy, a wręcz przeciwnie – zapłacił wysoką cenę za ich obronę…