Archiwum
Wydanie nr 34/2016 (195)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
18KRAJ
24W SIECI KULTURY
43IMPRESJE
56OPINIE
58HISTORIA
67ŚWIAT
70NATURA DLA LUDZI
82SPORT
84NA KONIEC
92GRACZ SOROS
Wykradzione przez hakerów (najprawdopodobniej rosyjskich) materiały fundacji George’a Sorosa potwierdzają czarne przypuszczenia środowisk konserwatywnych. Ten miliarder i spekulant precyzyjnie rozpracowuje europejskie i lokalne elity, buduje wpływy i usiłuje z ukrycia sterować życiem politycznym. W Polsce największe emocje wzbudziła lista posłów do Parlamentu Europejskiego, których ekipa Sorosa uznała za potencjalnych propagatorów swojej ideologii świata bez narodów i religii. Znaleźli się na niej: Danuta Jazłowiecka (PO), Róża Thun (PO), Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO), Lidia Geringer de Oedenberg (SLD), Andrzej Grzyb (PSL), Bogusław Liberadzki (SLD). W ujawnionych materiałach nie ma mowy o przekazywaniu wymienionym pieniędzy. Ale już np. w Stanach Zjednoczonych wyszło przy tej okazji na jaw, że Soros finansował ludzi oskarżających Izrael o zbrodnie wojenne i — jak to ujął jeden z konserwatywnych komentatorów — „po prostu nienawidzących Izraela”. Jak widać, nie jest przypadkiem, że to właśnie skrajna lewica nakręca na Zachodzie antysemityzm. Po raz kolejny przekonujemy się, że lewicowcy, którzy najgłośniej krzyczą o demokracji i wolności, okazują się w istocie jej wrogami, kombinują- cymi, jak by tu ograć społeczeństwa i narody. Michał Karnowski
Nowy numer tygodnika „wSieci” już od 22 sierpnia
W najnowszym numerze tygodnika „wSieci”piszemy o hipokryzji prezydent Warszawy i ponawiamy pytanie, dlaczego po 6 latach od katastrofy smoleńskiej stolica wciąż godnie nie uhonorowała swojego byłego prezydenta? Przez wszystkie trzy kadencje swojej prezydentury Gronkiewicz-Waltz robiła, co mogła, by dyskredytować zasługi swojego poprzednika dla miasta – pisze Marek Pyza. Zaciekłość i konsekwencja, z jaką Hanna Gronkiewicz-Waltz zwalcza ideę upamiętnienia ofiar tragedii smoleńskiej, jednak zdumiewają. Trudno pojąć tę mongolską, azjatycką konsekwencję pogardy, jaką prezentują prezydent Warszawy i jej świta – wtóruje mu Maciej Pawlicki.
SPORTOWA TWARZ WARSZAWY W RUINIE
To był i jest czas Anity Włodarczyk. Rekord świata w rzucie młotem, złoty medal i Mazurek Dąbrowskiego na igrzyskach w Rio de Janeiro, w końcu łzy szczęścia zawodniczki i polskich kibiców. W cieniu wielkiego sukcesu polskiej olimpijki rozgrywa się jednak dramat warszawskiej Skry – klubu, którego barwy reprezentuje Włodarczyk. Dramat, za który dużą część odpowiedzialności ponosi dumny dziś z występów zawodniczki stołeczny ratusz – pisze Marcin Fijołek.
Hanna Gronkiewicz – strażak pamięci
Przez wszystkie trzy kadencje swojej prezydentury Gronkiewicz-Waltz robiła, co mogła, by dyskredytować zasługi swojego poprzednika dla miasta – pisze Marek Pyza w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. Zaciekłość i konsekwencja, z jaką Hanna Gronkiewicz-Waltz zwalcza ideę upamiętnienia ofiar tragedii smoleńskiej, jednak zdumiewają. Trudno pojąć tę mongolską, azjatycką konsekwencję pogardy, jaką prezentują prezydent Warszawy i jej świta – wtóruje mu Maciej Pawlicki
„Nie jesteśmy Hunami”
Kilka tygodni temu „Newsweek”, piórem swojej dziennikarki Anny Szulc, bezpardonowo zaatakował odpoczywających nad morzem Polaków. Porównał wielodzietne rodziny do Hunów, którzy za pieniądze z 500+ postanowili tłumnie demolować polskie plaże. Dorota Łosiewicz, rozmawia na łamach tygodnika „wSieci” z Maciejem Sikorskim, ojcem pięciorga (niebawem sześciorga) dzieci, pomysłodawcą i autorem cyklu widowisk „Historia dla najmłodszych" i sprawdza, co o takiej „laurce” myślą sami zainteresowani, czyli wielodzietni rodzice.
Co dalej z Platformą?
Co dalej z Platformą Obywatelską? Czy partia, która jeszcze niedawno rządziła Polską powoli stacza się w polityczną nicość, a kolejne deklaracje jej lidera Grzegorza Schetyny tylko przyspieszają ten proces? Jak zauważają publicyści tygodnika „wSieci” Wojciech Biedroń i Grzegorz Górny, jesienią czeka nas kolejna odsłona walki o rząd dusz i władzę nad opozycją. Mateusz Kijowski coraz śmielej idzie na starcie z szefem PO, a Grzegorz Schetyna bez pardonu będzie chciał się rozprawić z liderem KOD.
NIE UCISZĄ MNIE!
Mówią o mnie „pisowski”. Nie było PiS, ja byłem, na Boga! To raczej PiS się do mnie przyłączyło, a nie odwrotnie. Prowadzę kabaret dla całej wspólnoty śmiechu, zależy mi, żeby przychodzili także ludzie inaczej myślący. I dopóki Michnik przychodził na nasze występy, był innym człowiekiem. Gdy przestał na początku lat 90., to oszalał – mówi Jan Pietrzak w wywiadzie udzielonym Jackowi i Michałowi Karnowskim.