Archiwum
Wydanie nr 32/2019 (347)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
20KRAJ
32SIECI KULTURY
67OPINIE
76HISTORIA
84ŚWIAT
88GOSPODARKA
94PODRÓŻE
101NA KONIEC
104Po sprawie Marka Kuchcińskiego
Kolejna tygodniówka wzmożeniowo-nagonkowa za nami. Klasyczna operacja medialno-polityczna obozu III RP zmusiła formację rządzącą do wycofania na czas kampanii z pierwszego szeregu polityka, który jako marszałek Sejmu nie pękł w czasie puczu grudniowego w 2016 r., który dobrze pełnił swoją funkcję, był aktywnym dyplomatą i ciężko pracował na rzecz swojego okręgu. I który nie zrobił niczego strasznego.
Stwierdzam to, mając świadomość, iż w tej sprawie mamy do czynienia z pewnym przekroczeniem tego, co można uznać za bardzo wyśrubowaną normę skromności w życiu publicznym. Podkreślam – nie chodzi o normę prawną (bo nikt o złamaniu prawa nie mówi), ale tę, która wiąże się z pojęciami skromności i dobrego obyczaju.
Przekroczenie to, gdy odcedzi się propagandową nagonkę, możemy opisać wpięciu punktach: 1. Korzystanie z transportu luksusowym samolotem zbyt często i pod zbyt błahymi pretekstami. Loty tam, gdzie można było spokojnie dojechać lub dotrzeć samolotem rejsowym. 2. Niepotrzebne chwalenie się zdjęciami z samolotu, co wytworzyło wrażenia zakochania się w tej odrzutowej maszynce. 3. Lekkomyślne zapraszanie na pokład bliskich bądź udostępnianie samolotu ( jeden znany przypadek), co zbudowało wrażenie „rodzinności” niektórych służbowych eskapad. 4. Zbyt pochopne włączanie kosztownej i oznaczającej komplikacje instrukcji HEAD, która oznacza konieczność wyjątkowego zabezpieczenia lotu. 5. Pokrętne wyjaśnienia udzielane prasie, które stworzyły wrażenie mówienia niepełnej prawdy/ mówienia obok prawdy/ kluczenia/ mijania się z prawdą/ zwodzenia.
Mimo wszystko cała afera i jej finał są dokładnie tym, co podkreślił Jarosław Kaczyński ogłaszający decyzję w tej sprawie – przyznaniem, że PiS mniej wolno, bo wysoko podnosi sztandar moralności i standardów wżyciu publicznym. Lider PiS stwierdził: „Pan marszałek nie złamał prawa. Pan marszałek nie złamał też istniejących w tej dziedzinie obyczajów, i to chcę bardzo mocno podkreślić. [Jednak] skoro państwo najwyraźniej mają inne zdanie i przynajmniej bardzo poważna część opinii publicznej ma inne zdanie, to w związku z tym mogę powiedzieć, iż decyzja pana marszałka [o złożeniu dymisji] jest dowodem postawy, która jest związana z naszym hasłem: słuchać Polaków, służyć Polsce”.
Idąca w ślad za tymi decyzjami zapowiedź restrykcyjnego uregulowania uprawnień do lotów rządowymi samolotami oraz wybór nowego marszałka Sejmu powinny za jakiś czas zamknąć tę konkretną sprawę. Choć w mojej opinii podnoszenie standardów powinno zostać posunięte dalej: należałoby uregulować także przywileje i uprawnienia prezydentów miast i burmistrzów. Dziś, jak słyszę od osób dobrze zorientowanych, to sfera dowolnego używania, podróży życia za publiczne pieniądze, zerowej kontroli.
Dla PiS najważniejszy wniosek jest jednak inny. Ta pierwsza salwa oficjalnie rozpoczętej już kampanii pokazała, jak nierówne będą tu warunki gry. Przecież w pewnym momencie rozgrzane media zaczęły jako sensację ogłaszać, że polityk X też gdzieś poleciał, a polityk Y śmiał wsiąść przy okazji do i tak lecącego do Warszawy samolotu. Przecież to czysty populizm. Populizm realizowany przez te same media, które nie zdążyły jeszcze poinformować Polaków o setkach miliardów złotych odzyskanych dla budżetu po 2015 r.
Niektórzy politycy PiS, jak sądzę, naprawdę zachwycili się własną sprawnością w wychodzeniu z takich pułapek przez kapitulację. To wielka pokusa, bo redukuje radykalnie stres związany ze świadomością wielkiej przewagi medialnej drugiej strony. Ale przestrzegam – długofalowo oznaczać ona będzie rozzuchwalenie przeciwników i destrukcję własnej ekipy, w tym mnożenie się i tak już częstych postaw konformistycznej uległości wobec obozu III RP. Za tym zaś pójdzie utrata zdolności obozu patriotycznego do poważniejszych ofensyw politycznych. To ryzyko warto też widzieć i rozważnie balansować pomiędzy koniecznymi lekcjami pokory a oddaniem zbyt wielkiego wpływu organizatorom nagonek.
Ale to długofalowe konsekwencje. Na razie mamy wybory za pasem i sztabowe decyzje. A tu wszystko oglądane jest przez szkło powiększające, wszystko wybucha dziesięć razy szybciej, pożary polityczne trzeba gasić błyskawicznie. I stąd taki finał sprawy Marka Kuchcińskiego.
Michał Karnowski
W najnowszym numerze „Sieci”: o brutalnej nagonce środowisk LGBT na abp. Marka Jędraszewskiego, która ruszyła po słowach prawdy o „tęczowej zarazie”.
- Ideologia LGBT ma cechy wręcz totalitarne. Chce uszczęśliwiać świat na siłę. Pragnie narzucić społeczeństwu swą wizję świata i robi to, sięgając po najróżniejsze środki. Nie toleruje żadnego sprzeciwu, a nawet odmiennych poglądów – pisze na łamach tygodnika Grzegorz Górny.
W tygodniku „Sieci”: Czy zniszczą niezłomnego biskupa?
W najnowszym numerze „Sieci”: o brutalnej nagonce środowisk LGBT na abp. Marka Jędraszewskiego, która ruszyła po słowach prawdy o „tęczowej zarazie”. Ideologia LGBT ma cechy wręcz totalitarne. Chce uszczęśliwiać świat na siłę. Pragnie narzucić społeczeństwu swą wizję świata i robi to, sięgając po najróżniejsze środki. Nie toleruje żadnego sprzeciwu, a nawet odmiennych poglądów – pisze na łamach tygodnika Grzegorz Górny.
Apb Jędraszewski bije na alarm
Mowa krakowskiego metropolity może być odczytywana jako wezwanie do przebudzenia. Jeśli będziemy bowiem bezczynni, to już wkrótce możemy się obudzić w tęczowym totalitaryzmie – pisze Grzegorz Górny w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”
Plan Zdzisława
Zainicjowane przez Andrzeja Jakubiaka i Zdzisława Sokala działania syndyków wobec SKOK-ów niszczą reputację sektora próbującego odbudować się po dywanowych nalotach Platformy z 2014 i 2015 r. Dlaczego, zamiast dbać o spokój i stabilizację rynku, ktoś próbuje go destabilizować? – pyta Piotr Filipczyk na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.
Lewa kasa przewodniczącego Neumanna
W tej historii jest wiele elementów, których polityk powinien się wstydzić. Nieudokumentowane wpływy na konto, dziwne kredyty, pomyłki lub błędy w oświadczeniach majątkowych, zatrudnianie członków rodziny i niejasne wydawanie pieniędzy przeznaczonych na prowadzenie biura poselskiego – pisze Marcin Wikło w artykule na temat działalności posła Sławomira Neumanna.
Przestrogi dla PiS
Przekonanie o pewnej wygranej Prawa i Sprawiedliwości w wyborach 13 października jest grubo przedwczesne i przesadzone – pisze Stanisław Janecki w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
To będzie plebiscyt
Jak wiadomo, lepsze jest często wrogiem dobrego, czyli w mojej ocenie Prawo i Sprawiedliwość powinno kontynuować linię z kampanii majowej, ale z mocnym odświeżeniem. Kampania jesienna będzie wyrazistym wyborem za lub przeciw osiągnięciom PiS w ostatnich czterech latach. To dla tej formacji korzystne pole sporu. Michał Karnowski rozmawia na łamach tygodnika „Sieci” z prof. Norbertem Maliszewskim (UKSW), psychologiem społecznym, specjalistą ds. marketingu politycznego, publicystą, komentatorem politycznym.