Archiwum
Wydanie nr 30/2018 (295)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
22KRAJ
30SIECI KULTURY
47HISTORIA
58ŚWIAT
60OPINIE
70SPORT
78NATURA DLA LUDZI
84KUCHNIA
86NA KONIEC
88Religia III RP
W złożonych przed komisją ds. Amber Gold zeznaniach Jacka Rostowskiego najciekawsze nie były te momenty, w których eksminister finansów doszlusowywał do sporego już grona ówczesnych oficjeli, którzy dziś zapewniają, że wtedy nic nie wiedzieli i niczego z sobą nie kojarzyli. I w ogóle, by użyć metafory zastosowanej niegdyś przez satyryka kpiącego z zachowania decydentów przesłuchiwanych przez komisję badającą aferę Rywina, zaręczających, że nigdy, przenigdy nie rozmawiali ze swoimi zastępcami na tematy służbowe. Mnie bardziej zainteresowało coś innego.
A mianowicie moment, w którym Rostowski pytany o ocenę ówczesnych działań państwowych urzędów powiedział, iż choć teraz dostrzega zaniedbania, to nie uważa, że gdyby ich nie było, udałoby się Amber Gold ukrócić. Bo „gdyby urzędy działały prawidłowo, to on [Marcin P.], by dostosował swoje przestępcze działania”.
Innymi słowy – nic nie można było zrobić. Przestępstwom i tak nie da rady zapobiec. Wszystkich krępuje niewidzialna sieć. Wszystkich, tylko nie przestępców. Po co się więc trudzić?
I to jest ideologia charakterystyczna dla III RP. Wynikająca z indolencji i wygodnictwa, ale bywająca też doskonałą zasłoną dla kręcenia własnych lodów.
To ostatnie to oczywiście nie o Rostowskim. Na jego temat zaś tylko krótko: nie zetknąłem się dotąd z taką manifestacją imposybilizmu, traktowanego niemal jak religia.
Piotr Skwieciński
Nie stracić wsi
Trzy dni upłynęły, zanim rząd odniósł się na poważnie do ogólnopolskiego protestu rolników i sadowników. Choć od tygodni alarmowali oni w sprawie skandalicznie niskich cen skupu owoców, niepokrywających nawet kosztów produkcji, premier rozkładał ręce. Za jabłka, maliny czy wiśnie skupy płaciły po kilkadziesiąt groszy, by potem sprzedać je z potężną marżą. Zmonopolizowane przez kapitał zagraniczny skupy i przetwórnie paraliżowały polskich rolników przez lata. Trudno się więc dziwić tym dramatycznym protestom.
Początkowo rząd odniósł się do sprawy z dużym dystansem, tłumacząc, że to wina poprzedników. Szef rządu nie wyszedł do uczestników protestu, a „Wiadomości” przemilczały temat. Oburzenie społeczne jednak wzbudziło refleksję. Po kilku dniach Mateusz Morawiecki wspólnie z ministrem Janem Ardanowskim przedstawili rządowy #PlanDlaWsi. Zadeklarowali, że „rolnictwo ma stać się lokomotywą polskiej gospodarki”. Wyznaczyli trzy główne kierunki: ochrona, wsparcie i rozwój, opisując ich szczegółowe rozwiązania.
Ważny zwrot akcji. Dowodzi, że politycy PiS potrafią korygować błędy. Wzmocnienie polskiego rolnictwa, zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego i działania repolonizacyjne były przecież ich mocnymi obietnicami wyborczymi. W porę zrozumieli, że jeśli nie rozwiąże się problemów polskiej wsi, stracą jej głos. Oby „mądrość etapu” działała zawsze na korzyść obywateli i naszego wspólnego interesu narodowego.
Marzena Nykiel
Jacek Kurski na łamach „Sieci”: Rozbiliśmy system kłamstwa
W najnowszym numerze „Sieci” wyjątkowy wywiad z Jackiem Kurskim, w którym prezes Telewizji Polskiej odsłania prawdę, skąd się bierze tak wściekły atak opozycji i mediów jej przychylnych na TVP. W wywiadzie także o tym, jak poprzednicy chcieli zniszczyć telewizję publiczną, dlaczego zmienią się „Wiadomości” i TVP Info oraz kto w Polsce naprawdę jest manipulatorem.
Burzliwa eskapada Trumpa
Charakterystycznym znakiem polityki Trumpa stały się brutalna szczerość oraz swoista taktyka negocjacyjna, polegająca na wkładaniu kija w mrowisko i rozpętywaniu politycznej draki, jeszcze przed fizycznym pojawieniem się na dyplomatycznych spotkaniach – pisze Jan Rokita na łamach najnowszego numeru „Sieci”.
„Naród odzyskał telewizję publiczną”
– Siła nienawistnej kampanii, z którą spotyka się odrodzona TVP, jest dowodem na to, że projekt budowy medium narodowej tożsamości się powiódł. Co więcej, autorzy tych działań już zrozumieli, że to jest na dłużej – mówi Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej w rozmowie z Michałem Karnowskim na łamach „Sieci”.
Odwrót Tuska
Ten rozdział polskiej polityki, który nazywa się Donald Tusk, wydaje się właśnie definitywnie zamykać – pisze Stanisław Janecki w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Powstańcza kotwica jest znakiem rycerzy
– Chciałbym, by symbole używane były właściwie i świadomie. Co to znaczy? Gdy młoda dziewczyna będzie szła ciemną ulicą i z mroku wyłoni się postawny mężczyzna w bluzie z kotwicą Polski Walczącej, to chciałbym, by ta kobieta była pewna, że naprzeciwko niej jest człowiek, który nosząc ten znak, niesie też pewien system wartości i prędzej ją obroni, niż jej zagrozi – mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, w rozmowie z Marcinem Wikło w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Trzaskowski – człowiek z innej rzeczywistości
Rafał Trzaskowski pozostaje niewiarygodny dla wielu zwykłych warszawiaków. Jest natomiast bezkonkurencyjnym kandydatem dla zamożniejszych lemingów. Tak jak oni ogląda miasto zza szyb samochodu, a jego mieszkańców zza bezpiecznego ogrodzenia – pisze Konrad Kołodziejski w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.