Archiwum
Wydanie nr 28/2018 (291)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
22KRAJ
34SIECI KULTURY
51IMPRESJE
60OPINIE
62HISTORIA
65ŚWIAT
74GOSPODARKA
80SPORT
80KUCHNIA
84NA KONIEC
86Kto może budować muzea?
Kiedy w czerwcu tego roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że w Toruniu kosztem 70 mln zł powstanie Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II, media III RP wpadły w nerwowość. Znów pisano o rzekomym imperium Rydzyka.
Kiedy w październiku 2014 r. otwarto Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin” w Warszawie, na które 340 mln w sumie wyłożyło to samo ministerstwo wraz z samorządem stołecznym, te same media przyjęły je z radością. I nas ucieszyło. Można mieć zastrzeżenia do wybiórczego doboru tematów organizowanych tam debat, ale nie zmienia to faktu, że polscy Żydzi, po tysiącu latach obecności, po straszliwej zbrodni zgotowanej im na okupowanej polskiej ziemi przez państwo niemieckie, zasługują także na takie upamiętnienie.
Ale dlaczego jedno muzeum jest złe, a drugie dobre? Wszystko wskazuje na to, że niektóre środowiska denerwuje utrata monopolu na budowę placówek muzealnych.
Postarajmy się jednak dostrzec w tych atakach i dobro. Mamy potwierdzenie, że nowoczesne muzea, będące żywymi ośrodkami promieniowania intelektualnego, są ważne dla życia narodowego. Pojawiła się odwaga, by takie przedsięwzięcia wspierać. I wreszcie – ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk wraz ze współpracownikami nie zwalniają tempa. Każdy, kto tam był, wie, że żadna złotówka nie jest zmarnowana, a powstają dzieła wielkie.
Michał Karnowski
Sukces musi się uleżeć
Każdy, kto zna i rozumie kontekst, wie, że uzyskanie od Tel Awiwu ustępstwa w sprawach historycznych, i to tak szczególnie ważnych jak te związane z Holokaustem, było zadaniem na granicy tego, co w ogóle możliwe. Dlatego deklaracja premierów Polski i Izraela, zawierająca i uznanie antypolonizmu za problem, i sprawiedliwą ocenę okresu wojennego, musi zostać uznana za sukces. To był majstersztyk dyplomatyczny. Z arcytrudnej sytuacji wyszliśmy i z twarzą, i nie bez poważnych zysków.
Zrezygnowaliśmy z ustawy, która po globalnym wecie i tak była już martwa.
Każdy dzień, który upływa od ogłoszenia deklaracji, potwierdza, że rząd Netanjahu również zapłacił sporą cenę za zakończenie gorącej fazy konfliktu, również położył na szali sporo kapitału politycznego. W opinii lewicy izraelskiej to polska narzuciła swoją opowieść. Ale i u nas wielu próbuje albo podważyć, albo ośmieszyć kruche porozumienie. Ręka w rękę pracują nad tym i narodowcy, i salonowcy. Konflikt polsko-żydowski jest w interesie wielu, często odległych od siebie, środowisk. Połączyła je kalkulacja, że zderzenie z potężnymi siłami o zasięgu światowym doprowadzi do obalenia rządu. Spodziewano się narastającej izolacji Polski, konfliktu z USA, jawnych i cichych sankcji.
Deklaracja powinna być początkiem uczciwej rozmowy na nowych warunkach. To trudne, ale nie ma innej drogi. Mam jednak wrażenie, że nie należy się z tym śpieszyć. Musi opaść pył bitewny, muszą opaść emocje, zwłaszcza w Izraelu i USA. Zbyt ostentacyjne i pośpieszne korzystanie z sukcesu może wszystko wywrócić. To wszystko musi się trochę uleżeć.
Jacek Karnowski
„Sieci”: Jesteśmy naprawdę dobrą zmianą
W nowym numerze tygodnika „Sieci” wyjątkowy wywiad z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim, który mówi o bitwie o reformę sądów, relacjach z Unią i Izraelem, politycznych planach, decyzjach kadrowych i swoim zdrowiu. – Komisja Europejska nie złamie polskiej woli dokończenia reformy, bo to jest albo-albo. Jeśli nie zreformuje się sądownictwa, inne reformy mają mały sens, gdyż prędzej czy później zostaną przez takie sądy, jakie mamy, zanegowane, cofnięte – mówi stanowczo prezes PiS.
„Sieci”: Wakacje bez zadyszki
Po wiosennych problemach Prawa i Sprawiedliwości nie zostało nic. Mało tego, z danych wynika, że zadyszka nie tylko się skończyła, lecz PiS wyraźnie przełamało trend, a w niektórych badaniach doszusowało do poziomu poparcia wyższego niż rekordowe z roku 2016. Jak do tego doszło? – analizuje Marcin Fijołek w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ najnowszym numerze tygodnika „Sieci”
W wielu krajach lud domaga się respektowania jego woli politycznej. I źle reaguje,gdy w odpowiedzi na swoje postulaty słyszy, że po prostu „to niemożliwe”. Jeśli nie ma siępoczucia wpływu na Unię, to Unia staje się obojętna – mówi Piotrowi Skwiecińskiemuwiceminister Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich w MSZw najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Jarosław Kaczyński na łamach tygodnika „Sieci”: Opozycja przegrała ostatnie miesiące, bo jesteśmy naprawdę dobrą zmianą dla milionów Polaków
– Komisja Europejska nie złamie polskiej woli dokończenia reformy, bo to jest albo-albo. Jeśli nie zreformuje się sądownictwa, inne reformy mają mały sens, gdyż prędzej czy później zostaną przez takie sądy, jakie mamy, zanegowane, cofnięte – mówi Jarosław Kaczyński, prezes PiS w rozmowie Jackiem i Michałem Karnowskimi.
,Sieci”: NIK nokautuje Pawlaka
Były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Donalda Tuska ma się czego obawiać. Odtajniony właśnie raport NIK dotyczący negocjacji gazowych z Gazpromem z lat 2009–2010 potwierdza wszystko to, co ujawniliśmy w ubiegłym roku na łamach naszego tygodnika. Waldemar Pawlak i podlegli mu negocjatorzy zmieniali instrukcje negocjacyjne na korzyść Rosjan, oddali im więcej, niż oni sami żądali, by w końcu podpisać skrajnie niekorzystny kontrakt, który wciąż obowiązuje – piszą w na łamach tygodnika „Sieci” Marek Pyza oraz Marcin Wikło.
,,Sieci”: Małżeństwo to skarb
– Małżeństwo nie tylko może być, lecz jest piękną drogą do zbawienia. Wierni świeccy mają bowiem swoje odrębne i oryginalne powołanie do świętości – z ks. bp. Wiesławem Śmiglem, nowym przewodniczącym Rady Episkopatu ds. Rodziny, rozmawia na łamach tygodnika „Sieci” Dorota Łosiewicz.